reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

Dziękuję za słowa wsparcia! :)

KA2606 to rzeczywiście nie masz co sie jeszcze denerwowac :) mało komu udaje sie w pierwszych cyklach. Ja na poczatku trzymalam sie tego ze owulke ksiazkowo mam pewnie kolo 14 dnia cyklu, potem dopiero jak zaczelam robic testy owulacyjne okazalo sie ze zle celowalismy z przytulankami bo owulacje mam pozno, dopiero kolo 18-19 dnia :)

Mimo to sie nie udalo od razu.
Ale... Musze Wam powiedzieć ze zarowno w w pierwsza jak i druga ciaze zaszlam w domu moich rodzicow, kiedy odwiedzalismy ich z mezem(bo mieszkaja 500 km od nas). Śmieje sie do dzisiaj ze pod lozkiem zlozyli chyba jakąs ofiare zebym zaszla w ciaze bo od lat chcą wnuki :D
 
reklama
Witajcie.
Mam 34 lata, jestem w 20 tyg ciazy, termin na grudzien. To moja druga ciąża, pierwsza poroniłam w 6 tygodniu. Jestem pełna obaw, że moja otyłość zaszkodzi dziecku.
Poki co badania mam ok, cukier w normie chociaz jeszcze krzywa cukrowa przede mną, cisnienie idealne..ale mimo wszystko żyje w strachu...staram sie zwracac uwage na to co jem, choc zachcianki sie zdarzają... mam niepohamowaną ochote na owoce..mimo ze zdrowe jednak mają dużo cukrów.. Pare lat temu zgubiłam 30 kg, zmieniłam tryb życia na aktywny..ale z czasem troche wracało a po poronieniu zupelnie odpuscilam. Teraz znowuz miałam wziac sie za siebie ale okazalo sie ze jestem w ciąży i lekarka powiedziała, że mam to odłożyć na pózniej.
Poczatek ciazy spedziłam w szpitalu- zapalenie ukladu moczowego, wysoko gorączkowałam...załamałam sie (i znowuz podjadałam słodyczami) ze znowu sie nie uda z dzieckiem...na całe szczescie jest wszystko ok, prenatalne wyszły b dobrze, teraz 8 sierpnia czekają mnie badania polówkowe...
Od poczatku ciazy przytyłam 8 kg,a to dopiero 2 trymestr, ech...generalnie to sie bardzo boje...

wezcie mnie jakoś uspokójcie :)
nie moge jakos uwierzyc, ze uda mi sie...i ze w grudniu urodzi mi sie zdrowa coreczka...
a wlasnie...bo to upragniona córka...
Witam Cię i ja [emoji16]

Nie zamartwiaj się kochana, nadprogramowe kilogramy źle wyglądają chyba tylko w statystykach [emoji23] ja też nie mam ani nadciśnienia, cukrzycy, cudów wianków, a za jakieś 2,5 tyg mam już mieć mam nadzieję szczęśliwy finał przez CC :)

Za to mam Hashimoto, które ponoć zwiększa ryzyko poronienia, ale tu też na szczęście się nie sprawdziło :) rozumiem, że masz obawy, zwłaszcza po straconej ciąży, ale to niestety się zdarza, a potem kobiety rodzą piękne zdrowe bąbelki :)
 
Idę dziś na konsultację anestezjologiczną, mam nadzieję, że nie wymyślą mi jakiś przeciwwskazań do zzo albo podpajęczynówkowego [emoji33]
 
Witajcie.
Mam 34 lata, jestem w 20 tyg ciazy, termin na grudzien. To moja druga ciąża, pierwsza poroniłam w 6 tygodniu. Jestem pełna obaw, że moja otyłość zaszkodzi dziecku.
Poki co badania mam ok, cukier w normie chociaz jeszcze krzywa cukrowa przede mną, cisnienie idealne..ale mimo wszystko żyje w strachu...staram sie zwracac uwage na to co jem, choc zachcianki sie zdarzają... mam niepohamowaną ochote na owoce..mimo ze zdrowe jednak mają dużo cukrów.. Pare lat temu zgubiłam 30 kg, zmieniłam tryb życia na aktywny..ale z czasem troche wracało a po poronieniu zupelnie odpuscilam. Teraz znowuz miałam wziac sie za siebie ale okazalo sie ze jestem w ciąży i lekarka powiedziała, że mam to odłożyć na pózniej.
Poczatek ciazy spedziłam w szpitalu- zapalenie ukladu moczowego, wysoko gorączkowałam...załamałam sie (i znowuz podjadałam słodyczami) ze znowu sie nie uda z dzieckiem...na całe szczescie jest wszystko ok, prenatalne wyszły b dobrze, teraz 8 sierpnia czekają mnie badania polówkowe...
Od poczatku ciazy przytyłam 8 kg,a to dopiero 2 trymestr, ech...generalnie to sie bardzo boje...

wezcie mnie jakoś uspokójcie :)
nie moge jakos uwierzyc, ze uda mi sie...i ze w grudniu urodzi mi sie zdrowa coreczka...
a wlasnie...bo to upragniona córka...
Cześć [emoji846] przykro mi z powodu pierwszej ciąży, ale teraz na pewno będzie dobrze. Ja urodziłam 3 miesiące temu, ważąc naprawdę dużo i mam zdrową dziewczynkę, miałam cc z powodu ułożenia miednicowego i wszytsko ładnie i szybko się zagoiło [emoji846] w ciąży nic mnie nie złapało wyniki miałam książkowe, żadnej cukrzycy, także wyższa waga nie oznacza komplikacji [emoji846] trzymam kciuki, żeby i u ciebie się wszytsko dobrze zakończyło [emoji6]
 
U mnie nek wymyślili, a ważyłam dużo więcej od ciebie, to Tobie pewnie też nie wymyślą [emoji6]
Faktycznie, nie wymyślili :) spodziewałam się, że anestezjolog młoda nie będzie, ale nie, że z 70 lat będzie mieć [emoji33] cały czas do mnie "kotuniu" mówiła [emoji16] ale spoko lekarka, odpowiedziała mi na wszystkie pytania i powiedziała co zrobić przed przyjazdem :) także już jestem spokojniejsza, bo coś więcej wiem :)
 
U nas była mega burza z oberwaniem chmury i jest znośnie, więc mam nadzieję, że też uda mi się coś poprasować [emoji6] ale to już nasze rzeczy, Bruno jest już oprany i oprasowany [emoji16]

Przegapiłam, a dosłownie kilka dni temu weszliśmy w 9 miesiąc! [emoji7]
IMG_20180729_182518.jpg
 

Załączniki

  • IMG_20180729_182518.jpg
    IMG_20180729_182518.jpg
    48 KB · Wyświetleń: 329
U nas była mega burza z oberwaniem chmury i jest znośnie, więc mam nadzieję, że też uda mi się coś poprasować [emoji6] ale to już nasze rzeczy, Bruno jest już oprany i oprasowany [emoji16]

Przegapiłam, a dosłownie kilka dni temu weszliśmy w 9 miesiąc! [emoji7] Zobacz załącznik 882709

Colorado ja nie wiem jak Ty to robisz ale nic nie widać ciąży u mnie Pio biedzie większy brzuch jest niz u Ciebie w 9 mcu [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
 
reklama
A ja miałam tak samo jak Colorado:) Rodziłam w lutym, całego Sylwestra przetańcowałam, fakt nie w obcisłej sukience, ale w ogóle ciązy nie było widać. Akurat spotkałam się ze znajomymi z którymi nie widuję się zbyt często ale o ciąży wiedzileli. I kompletnie nie było tematu. Później się okazało, ze nic nie mówili bo myśleli, ze poroniłam:D Masa ludzi była zaskoczona jak zobaczyli mnie z dzieckiem:D
 
Do góry