reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Ja od czasu do czasu chodze. Teraz zamierzam częściej, zeby jakos upaly znosić, nie mówiłam o tym gienekologowi. Nie pomyslalam , że trzeba;p ale skoro mówi że wszystko.ok, nie każe się oszczędzać leżeć itp i czystość.pochwy ok to może nie ma to znaczenia [emoji14]
Przy okazji na wszelki wypadek powiedz o basenie :) i na wszelki wypadek może bierz probiotyk ginekologiczny, bo w ciąży to infekcje bardzo lubią się przyplątać :)
 
reklama
No tak mi głupio, bo tyle czasu nie mówiłam, i teraz nagle powiem to co sobie pomysli [emoji14] no ale wspomne ;)
Idzie zapomnieć przecież :) ja miałam o tyle śmiesznie, że poszłam pierwszy raz na basen w ciąży, kupiłam karnecik od razu, bo miałam postanowienie chodzić regularnie i gin nie widział przeciwwskazań. Na następny dzień dostaje telefon od gina, że wyniki posiewu wyszły źle i że mam przyjść do niego po antybiotyk. Dostałam też zakaz basenu. No i karnet przepadł [emoji23][emoji23][emoji23]
 
Idzie zapomnieć przecież :) ja miałam o tyle śmiesznie, że poszłam pierwszy raz na basen w ciąży, kupiłam karnecik od razu, bo miałam postanowienie chodzić regularnie i gin nie widział przeciwwskazań. Na następny dzień dostaje telefon od gina, że wyniki posiewu wyszły źle i że mam przyjść do niego po antybiotyk. Dostałam też zakaz basenu. No i karnet przepadł [emoji23][emoji23][emoji23]
No to faktycznie lepiej zapytam za tydzień na wizycie. Też planowałam kupić teraz karnet, bo rok szkolny sie konczy to nie będzie tyle rezerwacji na basenie, teraz odpuscilam troche, bo w sumie musialabym chodzic po 19 albo p 6 rano , w ciągu dnia ciągle szkoły były. Teraz będzie luz ;)
 
Cześć dziewczyny. Bylam wczoraj na USG 3 trymestru prywatnie i lekarz powiedział mi ze mała ma raz pępowinę okręconą luźno wokół szyjki ale powiedział ze mam nie panikować bo to jest informacja do porodu i nic złego sie teraz nie dzieje. Ale powiem wam ze nie wiem co mam myśleć. Zaczełam teraz 32 tydzień ciazy i wątpię żeby moja wierciocha która ma już 1800g znacząco się rozwinęła z niej. Teraz jak myślę o porodzie to bardziej się boje rodzić sn. Cesarka by mnie uspokoiła ale z tego co czytałam to wcale nie jest wskazanie do cesarki
Wiele dzieci się owija pępowiną. Przy porodzie będą monitorować tetno dziecka i jeśli będzie ok to spokojnie urodzisz naturalnie, a jeśli będzie spadać przy skurczach to znaczy, że pepowina się zaciska i wtedy zrobią CC.
 
Dziewczyny pomożcie :(

Wiem , ze nie jesteście lekarzami, ale ja boje się sama pojechać A nie na nikogo kto mógłby ze mną pójść na IP.
Z 20min temu zauważyłam różową wydzieline na wkaldce. Nie było jej wiele , ale jednak była... boje się:( była lekko różowa. Na IP pojadę najwcześniej wieczorem. Czy to normalne? Czy komuś tak się zdarzyło? 23+2tc
 
oczekująca ja miałam taką ale raz po badaniu ginekologicznym, za mocno mnie zbadał taki młody lekarz. wróciłam do niego i mówię że byłam w wc siku i taka różowa wydzielina, on mówi że to po badaniu.... potem już ok 2 tyg przed porodem taki czop odchodził to skolei wygląda przeźroczyscie z domieszką krwii.
Natomiast u Ciebie na tym etapie 23+2tc nie wiem co jest :/
 
Dziewczyny pomożcie :(

Wiem , ze nie jesteście lekarzami, ale ja boje się sama pojechać A nie na nikogo kto mógłby ze mną pójść na IP.
Z 20min temu zauważyłam różową wydzieline na wkaldce. Nie było jej wiele , ale jednak była... boje się:( była lekko różowa. Na IP pojadę najwcześniej wieczorem. Czy to normalne? Czy komuś tak się zdarzyło? 23+2tc
Nie podpowiem Ci bo nie zdarzyło mi się nigdy. Aplikujesz sobie coś dopochwowo? Luteinę albo coś? Bo jeśli tak to mogłaś podrażnić szyjkę. Innego pomysłu nie mam.
 
Już wiem....
Jestem w szpitalu.
Pęcherz plodowy wychodzi do szyjki macicy. Rokowanie wg lekarzy marne. Tzn nie określili trgo Tak, ale ryzyko poronienia duże... Leżę do jutra mam się nie ruszać nogi w górze. Jutro posiew z pochwy i poten jesli ordynator zadecyduje to szew. Czy ktos miał taki problem? Boje się..
Zaczynam się powoli godzić z tym co może mnie spotkać...
 
reklama
Już wiem....
Jestem w szpitalu.
Pęcherz plodowy wychodzi do szyjki macicy. Rokowanie wg lekarzy marne. Tzn nie określili trgo Tak, ale ryzyko poronienia duże... Leżę do jutra mam się nie ruszać nogi w górze. Jutro posiew z pochwy i poten jesli ordynator zadecyduje to szew. Czy ktos miał taki problem? Boje się..
Zaczynam się powoli godzić z tym co może mnie spotkać...

Ja nie miałam ale znam taki przypadek z opowieści - zakończony pozytywnie!

Jak najmniej stresu, nie czytaj teraz internetów - leż i staraj się wyciszyć, w tej chwili to jest najważniejsze. Jak uda się założyć szew to rokowania będą coraz pomyślniejsze!

Dziewczynie o której pisze założyli go dopiero po tygodniu leżenia w szpitalu, ona dostała relanium dodatkowo, żeby się nie denerwować.

Trzymam mocno za Ciebie kciuki!
 
Do góry