reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

O rany :( to nieźle Cię urządzili :(Ka, głęboko wierzę, że w tym roku jeszcze będziemy oglądać tutaj Twojego brzuszka [emoji7]

Nowy lekarz na oku? Nie no, z zagrożeniem życia, czy Twojego czy dziecka, to na pewno będą kroić :)
Colorado, idę do lekarki, którą mi poleciła ta u której byłam ostatnio. Niby zajmuje się niepłodnością... Jutro będzie 8 dpo to zrobię jeszcze progesteron, żeby mieć świeżee badania jak pójdę do niej po urlopie.
 
reklama
Ja wam powiem że w pierwszej ciąży miałam skierowanie na cc od proktologa bo mam problemy z jelitem, w 2ch szpitalach mi odmówiono bo stwierdzili że z taką otyłością taka operacja to ryzyko... już nie miałam siły jeździć szukać kolejnego szpitala i urodziłam naturalnie, miałam pęknięcie krocza 3 stopnia tj. aż do odbytu.... jedna wielka masakra.... bardzo się boję drugiego porodu w związku z tym :( a cesarki też się boję w związku z otyłością że może się gorzej goić rana albo co.... nie wiem co lepsze.
Ale w 1 ciąży człowiek nie świadomy porodu, ja drugiego boję się bardziej ni pierwszego :(

Colorado faktycznie mały brzuszek masz ;)
Jak się dobrze dba o ranę to zagoi się jak u szczupłej. Ja mam typ jabłko, bardzo duży brzuch a rana zagoila się momentalnie [emoji6] uf... Na szczęście... Ale nie. Powiem. Martwiłam się o to
 
rozumiem :/ a na tego gbs już miałaś badania robione?
Nie, jeszcze nie :) to się ponoć bliżej porodu robi.
Łomatko, bym się chyba pocięła bo ostatnie 2 miesiące ciąży to basen był jedynym miejscem gdzie czułam się względnie ok ;)
No mi na całe szczęście brzuch nie ciąży na ten moment, w ogóle nie mam boli kręgosłupa, więc jakoś idzie przecierpieć bez basenu. Cierpi bardziej jedynie moja psychika, bo po prostu lubię być w wodzie [emoji23] ale jak jest problem z kręgosłupem to basen na pewno jest nieoceniony.
Colorado, idę do lekarki, którą mi poleciła ta u której byłam ostatnio. Niby zajmuje się niepłodnością... Jutro będzie 8 dpo to zrobię jeszcze progesteron, żeby mieć świeżee badania jak pójdę do niej po urlopie.
A, to pamiętam. Oby ta się jakaś kompetentna okazała... Najchętniej to mojego gina bym Ci wysłała w prezencie [emoji4]

A progesteron na pewno się przyda zbadać :)
Ślicznie. Już troszkę widać hehe
A Ty coraz chudsza [emoji7]
No właśnie z chudnięciem problem, już mi liczba dalmatyńczyków na wadze wyskakuje [emoji32]
Jak się dobrze dba o ranę to zagoi się jak u szczupłej. Ja mam typ jabłko, bardzo duży brzuch a rana zagoila się momentalnie [emoji6] uf... Na szczęście... Ale nie. Powiem. Martwiłam się o to
No higiena rany to na pewno super ważna rzecz. Ja się obawiam tylko, bo u mnie cięcie byłoby pewnie tuż pod moją mało estetyczną fałdką, która jak po maluchu mi sflaczeje, to może trochę utrudniać dostęp powietrza :/ kurde, mogliby trochę tego brzucha na życzenie przy okazji wycinać albo odsysać [emoji23][emoji23] tak na pocieszenie [emoji23]
 
Nie, jeszcze nie :) to się ponoć bliżej porodu robi.No mi na całe szczęście brzuch nie ciąży na ten moment, w ogóle nie mam boli kręgosłupa, więc jakoś idzie przecierpieć bez basenu. Cierpi bardziej jedynie moja psychika, bo po prostu lubię być w wodzie [emoji23] ale jak jest problem z kręgosłupem to basen na pewno jest nieoceniony.A, to pamiętam. Oby ta się jakaś kompetentna okazała... Najchętniej to mojego gina bym Ci wysłała w prezencie [emoji4]

A progesteron na pewno się przyda zbadać :)No właśnie z chudnięciem problem, już mi liczba dalmatyńczyków na wadze wyskakuje [emoji32] No higiena rany to na pewno super ważna rzecz. Ja się obawiam tylko, bo u mnie cięcie byłoby pewnie tuż pod moją mało estetyczną fałdką, która jak po maluchu mi sflaczeje, to może trochę utrudniać dostęp powietrza :/ kurde, mogliby trochę tego brzucha na życzenie przy okazji wycinać albo odsysać [emoji23][emoji23] tak na pocieszenie [emoji23]
Haha no fajnie jakby za jednym zamachem trochę tłuszczu wycięli :D
Ja się obawiam tego, że jest lato, upały, człowiek się poci brrr. W ogóle obawiam się dochodzenia do siebie po CC. Po sn też boli, siedzieć tydzień nie mogłam, a potem jeszcze mi się jakieś bolesne guzki w miejscu szwów zrobiły, ale wszyscy mówią że po CC to jest jeszcze gorzej.
 
Hahahaha, liczba dalmatyńczyków mnie rozwaliła [emoji28]

Mam nadzieję, że ta lekarka lepsza, bo jak znów zapłacę 200zl za nic to się wkurzę...
 
Haha no fajnie jakby za jednym zamachem trochę tłuszczu wycięli :D
Ja się obawiam tego, że jest lato, upały, człowiek się poci brrr. W ogóle obawiam się dochodzenia do siebie po CC. Po sn też boli, siedzieć tydzień nie mogłam, a potem jeszcze mi się jakieś bolesne guzki w miejscu szwów zrobiły, ale wszyscy mówią że po CC to jest jeszcze gorzej.
No jak już nas patroszą, to porządnie hehe [emoji16]

Też różne opinie o dochodzeniu do siebie po CC słyszałam. Ale każdy pewnie to na swój sposób przechodzi.
Hahahaha, liczba dalmatyńczyków mnie rozwaliła [emoji28]

Mam nadzieję, że ta lekarka lepsza, bo jak znów zapłacę 200zl za nic to się wkurzę...
[emoji6]

No szkoda, że jak lekarz nieskuteczny to nie można domagać się zwrotu gotówki [emoji41]
 
Ja miałam cc 7 tygodni temu, na następny dzień już sobie chodziłam, potem było w ogóle coraz lepiej. Teraz nawet nie pamiętam, że miałam cc. A jeśli chodzi o ranę, to ja w poniedziałek miałam cięcie, a w piątek wychodziłam że szpitala to już rana była różową kreską. Potem nic się z nią nie działo, a teraz jest po prostu paseczek, a mam ją po fałdką. Jeśli chcecie to mogę zrobić zdjęcie, jeśli miałoby to was uspokoić jakoś [emoji6] ja bardzo nie chciałam cc, ale musiałam i było lepiej niż myślałam
 
reklama
Cześć dziewczyny. Bylam wczoraj na USG 3 trymestru prywatnie i lekarz powiedział mi ze mała ma raz pępowinę okręconą luźno wokół szyjki ale powiedział ze mam nie panikować bo to jest informacja do porodu i nic złego sie teraz nie dzieje. Ale powiem wam ze nie wiem co mam myśleć. Zaczełam teraz 32 tydzień ciazy i wątpię żeby moja wierciocha która ma już 1800g znacząco się rozwinęła z niej. Teraz jak myślę o porodzie to bardziej się boje rodzić sn. Cesarka by mnie uspokoiła ale z tego co czytałam to wcale nie jest wskazanie do cesarki
 
Do góry