Nie, jeszcze nie
to się ponoć bliżej porodu robi.No mi na całe szczęście brzuch nie ciąży na ten moment, w ogóle nie mam boli kręgosłupa, więc jakoś idzie przecierpieć bez basenu. Cierpi bardziej jedynie moja psychika, bo po prostu lubię być w wodzie [emoji23] ale jak jest problem z kręgosłupem to basen na pewno jest nieoceniony.A, to pamiętam. Oby ta się jakaś kompetentna okazała... Najchętniej to mojego gina bym Ci wysłała w prezencie [emoji4]
A progesteron na pewno się przyda zbadać
No właśnie z chudnięciem problem, już mi liczba dalmatyńczyków na wadze wyskakuje [emoji32] No higiena rany to na pewno super ważna rzecz. Ja się obawiam tylko, bo u mnie cięcie byłoby pewnie tuż pod moją mało estetyczną fałdką, która jak po maluchu mi sflaczeje, to może trochę utrudniać dostęp powietrza :/ kurde, mogliby trochę tego brzucha na życzenie przy okazji wycinać albo odsysać [emoji23][emoji23] tak na pocieszenie [emoji23]