...zycie zasuwa dalej i ja wiem, ze jak sie to juz przewali przeze mnie, to trzeba bedzie wstac i zapieprzac zeby je dogonic. Teraz moj swiat sie zatrzymal i jakbym widziala swoje zycie z boku - potem pierdyknie i zaczne sie zbierac z powrotem. Jak zawsze.
Autocytat najwyzsza forma cytatu.;-) Mialam sie odzywac, przepraszam ze dlugo nie... Musialam to sobie poukladac, poczekac az dotrze do mnie to co sie stalo, powali, a potem od nowa ukladac swoje zycie. Nie zebym juz poukladala, ale przynajmniej funkcjonuje jakos. Przeprowadzilismy sie, mieszkamy juz w Keadby i choc kartony jeszcze zawalaja dom, powoli staram sie go urzadzac. Glownie polujac na okazje bo po kupnie domu mamy dziwny przeswit w finansach.
Czasem cos sie jednak uda, w niedziele kupilam za bardzo atrakcyjna kaske stol i krzesla do kuchni, takie jak chcialam, wiec jestem happy. Co prawda stol potrzebuje nowego lakieru na blat bo stary sie wytarl byl, ale czego chciec od sosnowych mebli w stylu farmhouse za 49 funtow z dostawa do domu? Sie zrobi i bedzie mniodzio. Tak wiec mamy juz stol i krzesla do kuchni, sofe i lawe (bardziej kolonialna niz farmhouse, ale przezyjemy) w salonie, kopulodrom (sosna) i kosz na smieci (za 50p wiklinowy) w sypialni i lozeczko malego, a nawet dwa bo od przeprowadzki tata nie mial czasu skrecic normalnego i mlody sypia w turystycznym. Poza tym mlodzian odkryl przestrzen w nowym domu i grasuje w chodziku po calym parterze. Zaczal tez mowic. Pierwsze slowo to nie mama ani tata, tylko haammm. Czyli jeesc. Tata to slowo drugie - potrafi chodzic po domu i wolac ojca. Z tym "haammm" to mam ubaw po pachy bo maly wola ze glodny, a takze jesli sie przy nim je, a nie dzieli sie z nim, to biegnie do winowajcy i wola.
Ja.. Coz. Walcze z kartonami, ale powoli i bez pospiechu, ze szpitala dzwonili dzis ze mam sie zglosic do GP po recepte bo znalezli jakas infekcje. Sie spytam GP co znalezli, moze sie dowiem co zabilo moje dziecko... Albo i sie nie dowiem, bo to moze byc jakas *******a niegrozna, albo cos co sie po poronieniu juz przyplatalo - plamilam przeciez psakudnie az do ostatniej soboty, mowilam ze cos mi tu nie pasuje.
Widze ze sie tu ladnie rozwijacie, ze brzuszki rosna, ze wszystko gra... Ciesze sie. My nie wiemy czy bedziemy jeszcze probowac - statystyke mamy troche do kitu, a ja juz nie dzierlatka. Generalnie odczuwam ogolna dupianke, ale staram sie wszelkimi sposobami wrocic do zywych.;-)