Luiza.
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2018
- Postów
- 1 831
Cześć...
Długo myślałam, zanim zdecydowałam się napisać.... Nie wiem ile wazylyscie zachodzące w ciaze, ale ja obecnie ważne 128kg... I jestem w 6t3dc. Nie przytylam poki co nic, nawet schudlam 1,5kg. Boję się, najpierw chciałam schudnąć , potem dziecko , nie sądziłam , że uda nam się od razu ale się udało. Cieszę się... Ale strach też jest duży.
Byłam.u ginekologa w 4tc i wczoraj, wczoraj wykonał Usg najpierw długo szukal.... Ale w końcu zauważył pęcherzyk 18mm... Nie był pewien czy widzi zarodek , bo widział coś rozmazanego... Boję się.. następna wizytę mam dopiero 15.03 zastanawiam się czy nie iść gdzieś prywatnie na USG ZOBSCZYC czy wszystko widac bo te urządzenie widać było, że dość wiekowe... co wy widzialyscie w 7tc? Czy tłuszcz faktycznie może przeszkadzać ? Ja raczej jestem "zbita" i nie widać ile waże. Lekarz też.mnie nie ważył nawet karty ciąży nie założył. Ostatnio miałam wysokie ciśnienie więc dał mi leki i się unormowalo. Ogólnie odczuwam ból pleców lewa strona i trochę podbrzusza/jajnika ale niby to normalne ..?? Czytałam gdzieś że mogę mylić to z bólem jelit, bo faktycznie mam brzuch wzdeyt od samego początku. Zawsze w trakcie okresu bolało mnie i teraz od kilku dni mam podobnie. Jak wy się czulyscie ?
Ja biorę jeszcze luteine 2x100mg dopochwowo i asparganinan extra.
Witaj
Po pierwsze, zależy jak robił usg, i faktycznie, w 4tc mógł długo szukać
Po drugie, zachodząc w ciążę ważyłam 120kg, teraz ważę 125, prawie 126kg i po mnie też nie widać wagi (taką wersję sobie przyjęłam i takiej się trzymam) ale brzusio mam, po porodzie się wezmę za siebie
Po trzecie, robiłam swoje pierwsze usg w 10tc, dowcipnie i było widać jak marzenie, ale pani "doktórka" we wróżbiarkę się zabawiła i nie zobaczyła bliźniaka, następnego dnia miałam robione usg genetyczne (trochę za wcześnie się okazało) przez brzucho i inna z kolei "doktórka" trochę postękała jakie to będzie miała utrudnione zadanie przez dużą warstwę powłok, ale dała radę.
Po czwarte mnie mój geniusz też mnie nie zważył, nie zmierzył ciśnienia etc, dopóki wynik usg nie potwierdził mu ciąży (a że jak w między czasem byłam poza krajem, to się wszystko wysłużyło o ok 4tyg). Samą kartę ciąży mam założoną od dnia kiedy przyszłam z pozytywnym wynikiem testu ciążowego, czyli w ok 3-4tyg ciąży, ale wypisaną w ok 13tyg.
Po piąte ciśnienie też mam wysokie, ale tylko jak mnie mierzą w przychodni, bo w domu mam w granicach 130/85 ale z wysokim pulsem.
Także nie martw się i dbaj o siebie