reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

Szafirek, wymęczą Cię w tym szpitalu :( byłam dwa razy po tydzień i faktycznie kiepsko się śpi... Czym się zajmujesz, żeby zabić nudę? [emoji4]

Mimi, fajnie, że początki są bez dramatu :) to chyba dobrze wróży młodemu :D

To wychodzi na to, że te tabletki Cię uczuliły [emoji33]

Też wyczekuję wizyt, jakbym mogła to na usg co tydzień bym chodziła [emoji1]

Za to mąż mnie tylko obserwuje i komentuje wszystkie zmiany w ciele, nic mu kurde nie umknie [emoji14] całe szczęście, że nic negatywnego nie mówi [emoji1]

8une3e3kck8m6mea.png
Na to wychodzi... poszlabym po inne ale nie chce mi się znów jechać do lekarza hehe odstawiłam słodycze... może będzie lepiej

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
reklama
Ka, ja myślałam, że u nas się nie uda, bo regularne przytulania były długo przed zastrzykiem na owulację, a w dzień zastrzyku miałam zryty humor i przytulanek wtedy ani później nie było. Na szczęście z owulacją jest dość spore okienko mimo wszystko [emoji1]
Trzymam kciuki za słodycze [emoji110]

Siruna, nie wiem co takiego jest w ciąży, mi wszyscy też komplementy prawią, a ja różnicy nie widzę [emoji23] ale faceci to są bezwzględnie obserwujący, nawet jak się nie przyznają. Mąż to oczywiście z bufetu mlecznego najbardziej sie cieszy [emoji23]

Mimi, no fakt, ostatnio masz maratony lekarskie ;) można faktycznie dietą coś pokombinować :)

Sama mam ostatnio problem w sklepach, bo mam chęci na słodkie. Ślina mi leci jak widzę kruche ciastka, drożdżówki, pączki, no masakra. Ale jeszcze resztkami sił się trzymam.

8une3e3kck8m6mea.png
 
Ka, ja myślałam, że u nas się nie uda, bo regularne przytulania były długo przed zastrzykiem na owulację, a w dzień zastrzyku miałam zryty humor i przytulanek wtedy ani później nie było. Na szczęście z owulacją jest dość spore okienko mimo wszystko [emoji1]
Trzymam kciuki za słodycze [emoji110]

Siruna, nie wiem co takiego jest w ciąży, mi wszyscy też komplementy prawią, a ja różnicy nie widzę [emoji23] ale faceci to są bezwzględnie obserwujący, nawet jak się nie przyznają. Mąż to oczywiście z bufetu mlecznego najbardziej sie cieszy [emoji23]

Mimi, no fakt, ostatnio masz maratony lekarskie ;) można faktycznie dietą coś pokombinować :)

Sama mam ostatnio problem w sklepach, bo mam chęci na słodkie. Ślina mi leci jak widzę kruche ciastka, drożdżówki, pączki, no masakra. Ale jeszcze resztkami sił się trzymam.

8une3e3kck8m6mea.png
Trzymaj się trzymaj [emoji5] choć wiem jak jest ciężko [emoji47][emoji21]

f2wl2n0a5jm4l1ng.png
 
Kattaya mi też miejsca brakuje i zestawy stołowej. Powoli kupuję żeby jakoś rozłożyć wydatki.

Ka, to cichutko, cichutko;) zawsze się da, nawet jak teść za ścianą ;)

Szafirek a masz robione jakieś badania? Dziewczyny na sali są w porządku? Może telewizor Cię trochę odstresuje i te pierdoly które w nim pokazują.
 
Colorado mój bufet mleczny na ten moment 85F myślę, że na karmienie będzie G albo gorzej .... To już chyba cała mleczarnia [emoji23]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
Uuu nieźle [emoji1] u mnie nie ma póki co potrzeby zmiany rozmiaru, ale bufet ciut urósł i wyglądowo się zmienił, mam nadzieję, że więcej nie urośnie, mimo wszystko, mimo potencjalnej radości męża [emoji23]

Mimi, jeszcze trochę i stwierdzę, że na zakupach potrzebuję linii wsparcia, gdzie jak zadzwonię, ktoś mi wybije z głowy słodkości [emoji23] bo na męża nie mam co liczyć, zawsze jest "jak masz smaka, to sobie weź" [emoji23] a sklepy oczywiście są tak skonstruowane, że trzeba przejść przez regały ze słodkim, zanim dojdzie się do potrzebnych rzeczy :/

Ka, w pełni rozumiem potrzebę intymności i prywatności [emoji6]

8une3e3kck8m6mea.png
 
Ja zawsze miałam zbyt duży rozmiar "bufetu" nawet jak byłam szczupła. Teraz noszę 75i i robi się nieco mały. Jak urodzę to mi alfabetu braknie :(

p19uqqmzxqi22hcj.png
 
reklama
75 - to Ty chudzinka jesteś! Ja mam 90H teraz, to w ciąży i po nigdzie nie kupię stanika...

Napisane na WAS-LX1 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry