reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

Hmm... Nie wiem kiedy, ale pewnie pod koniec tego roku, bo oni dopiero fundamenty stawiają:] Siedzę teraz w kuchni z lapkiem i ewidentnie czuję, że coś mi śmierdzi, albo gdzieś gnije jakaś padlina na szafkach albo jakieś jedzenie, w zasadzie już pare dni temu to czułam, ale teraz trochę bardziej... To ja pozwiedzam trochę kuchnię:D
 
reklama
fasolka gdzieś we wcześniejszych postach pytałam się Ciebie czy jest możliwe, że ściągną Ci ten passer a się okaże, że wszystko się trzyma a dzieć wcale nie chce jeszcze wyjść ?

Eh no to dłuuugo jeszcze będą Wam tam hałasować ;| Masakraaa !!!
 
kuźwa a ja tych wymazów nie miałam wcale ;| a to czemu? wizyte mam dopiero 20, może wtedy mi coś tam zrobi...
T

Lolcia, trochę późno masz tą wizytę...:eek: Bo na wyniki tych wymazów czeka się minimum 7 dni, bo oni muszą sprawdzić, czy nie rosną na próbkach jakieś grzybki i inne świństwa. Poza tym dziwne, że lekarz nie dał Ci skierowania na ostatniej wizycie, te badania wykonuje się między 34 - 36 tc, są one wymagane na Izbie Przyjęć...

Mi babeczka 2 razy przecierała cewkę moczową patyczkiem do uszu, potem ze 3 razy przez wziernik gmerała czymś w pochwie, a na koniec pomerdała czymś w odbycie:-p

Też słyszałam o tym, że zgaga wróży bujną czuprynkę u noworodka, zobaczymy czy to się sprawdzi, bo mnie męczy okrutnie:crazy: To chyba najgorsze co mnie spotkało w ciąży. Teraz już nie jest tak źle, zgaga trochę odpuściła, bo pewnie mi się brzuch obniżył trochę i nie ma takiego ucisku żołądka. Ale wcześniej................masakra! Zjadłam 2,5 kg migdałów, to jedyny naturalny sposób na zgage, który przynosił ulgę, gryzę kilka sztuk na papkę i połykam w całości - i tak ze 2-3 razy i po zgadze. Ale ratowałam się też specyfikiem poleconym przez gina, "Alugastrin" się nazywa i jest w postaci miętowego mleczka - też od razu ulga :tak:
 
Hej:)
Ja to pierwsze słyszę o jakichś wymazach... no ładnie.
W pierwszej ciąży 8 lat temu nic takiego mi nie robili, a teraz jeszcze nic doktorek w tym temacie nie wspominał. A wizyta w poniedziałek i to pewnie ostatnia. Bo mój pan doktor nie robi często wizyt jak nic się nie dzieje.
Lena dziś kopie mamuśkę, że aż miło. Ostatnio ciągle daje mi popalić:)
A jeszcze tyle czasu do końca...
Z jednej strony już by mogła chcieć wyjść, ale jak sobie pomyślę, że do 32tyg brałam leki na podtrzymanie, to śmiem twierdzić, że teraz to ona w nosie ma wychodzenie:)
Miłego dnia dziewczynki.
 
fasolka gdzieś we wcześniejszych postach pytałam się Ciebie czy jest możliwe, że ściągną Ci ten passer a się okaże, że wszystko się trzyma a dzieć wcale nie chce jeszcze wyjść ?

Eh no to dłuuugo jeszcze będą Wam tam hałasować ;| Masakraaa !!!

Jest mozliwe ze młoda nie bedzie chciała wylezc od razu:eek:zdaza sie ze nawet do 40tyg mozna jeszcze chodzic po pesaze ale mnie tak moj lekarz i lekarze w szpitalu nastraszyli ze szyjka w masakrycznym stanie i lezec plackiem bo moze i pesar nie pomoze miałam go zakładanego w 19 tyg prawie trzy miesiace plackiem lezałam teraz od jakiegos czasu pozwalam sobie troche połazikowac:zawstydzona/y: ...wiec mysle ze jak sciagna to cos moze sie zaczac pozyjemy zobaczymy...

co do tych wymazow to ja miałam robione w 30-31 tyg ,a z tego co sie orjetuje jeszcze na nastepnej wizycie ma mi dac skierowanie na mocz i krew zeby miec ''swieze ' do szpitala..
 
Ale tu cisza. Chyba wszystkie albo wiją gniazdka, albo lulają maluszki:)
Ja dziś coś byle jak się czuję. Boli mnie znowu w kręgosłupie... w sumie to jakby skurcze, ale pewnie sobie wkręcam... młoda ciągle sprawdza wytrzymałość żeber, więc nic tylko leżeć wygodnie.
 
Hej:)
Ja to pierwsze słyszę o jakichś wymazach... no ładnie.
W pierwszej ciąży 8 lat temu nic takiego mi nie robili, a teraz jeszcze nic doktorek w tym temacie nie wspominał. A wizyta w poniedziałek i to pewnie ostatnia. Bo mój pan doktor nie robi często wizyt jak nic się nie dzieje.
Lena dziś kopie mamuśkę, że aż miło. Ostatnio ciągle daje mi popalić:)
A jeszcze tyle czasu do końca...
Z jednej strony już by mogła chcieć wyjść, ale jak sobie pomyślę, że do 32tyg brałam leki na podtrzymanie, to śmiem twierdzić, że teraz to ona w nosie ma wychodzenie:)
Miłego dnia dziewczynki.

Bardzo się cieszę, że jest jeszcze ktoś kto nie ma zrobionego tego wymazu ;D Aniu na którego września masz termin ?
 
Nie wiem czy nie za wcześnie, ale wyparzyłam już Jasiowego smoczka i buteleczkę którą też zamierzam wziąć do szpitala. Próbowałam też spakować torbę do szpitala, ale nie mogę tego wszystkiego pomieścić, a wcale nie mam dużo ;| najchętniej wzięłabym walizkę na kółkach, no ale gdzie ja ją schowam później :wściekła/y: a Wy już spakowane, w jedną torbę czy może w dwie (jedna dla siebie druga dla maluszka?)?
 
reklama
Spakowałam się w dwie torby, jedną dla siebie, drugą dla Zuzi. Smoczki też jej wyparzyłam w razie w gdyby potrzebowała w szpitalu. Butelki nie zabieram, chociaż tak sobie myślę ee, ale ja będę miała mleczko:D:D

Ja się zmieściłam do każdej z toreb:) Do Zuzki wzięłam nawet okrycie kąpielowe i kocyk, chociaż nie wiadomo czy będą mi potrzebne:D Osobno mam też rożek, nie mieści się do żadnej torby:D No i swoją torebkę. Nie za dużo tego??
 
Do góry