agunia50002
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Maj 2017
- Postów
- 659
A ja dziś miałam paskudny dzień chciałam zrezygnować z macierzyńskiego i księgowe tego nie zrobiły wysłały mnie do zusu i tam pani powiedziała ,że po co chce rezygnować skoro mogę pracować i dostawać zasiłek macierzyński zapytałam jak a ona ,że normalnie bo to dozwolone Moje zdziwienie było ogromne oczywiście oczy jak 5 złotych .Zadzwoniła do wyższych stopniem oni potwierdzili ale stwierdziłam ,że ja chce zrezygnować .Pani kazała napisać mi podanie ,że rezygnuję i złożyć na jej biurku tak tez zrobiłam a pani do mnie ,że ona nie przyjmie podania ,bo nie mogę do 20 tygodnia zrezygnować .No ręce opadają człowiek dobrowolnie chce zrezygnować i nie brać od nich pieniędzy i jeszcze im płacić a oni nie chcą .Paranoja jakaś .
Powiedziałam wszystko księgowej ta to przetrawiła i z mordą do mnie ,że ja w każdej chwili moge zrezygnowac itp .osłabiła mnie kobieta .
Jedyny pozytyw tego dnia jak wyszłam z tego przeklętego zusu zaczepiła mnie znajoma i krzyknęła jaka Ty jesteś chuda coś Ty zrobiła a ja z szerokim uśmiechem dziecko urodziłam I jeszcze kilka minut mówiła jak to super wyglądam i jak to jest możliwe w tak krótkim czasie tyle schudłam
Powiedziałam wszystko księgowej ta to przetrawiła i z mordą do mnie ,że ja w każdej chwili moge zrezygnowac itp .osłabiła mnie kobieta .
Jedyny pozytyw tego dnia jak wyszłam z tego przeklętego zusu zaczepiła mnie znajoma i krzyknęła jaka Ty jesteś chuda coś Ty zrobiła a ja z szerokim uśmiechem dziecko urodziłam I jeszcze kilka minut mówiła jak to super wyglądam i jak to jest możliwe w tak krótkim czasie tyle schudłam