reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Otyłość w ciąży

reklama
Witajcie dziewczyny, wróciłam właśnie z 3 tyg. urlopu na wsi - ach jak było cudownie!! :-D Apetyt dopisywał, nie było dnia bez czegoś słodkiego, zwłaszcza ciasta z sezonowymi owocami, które piekłam namiętnie:-D W środę miałam wizytę, poprzednia była dokladnie 5tyg.temu, a wtedy ważyłam 95,6 kg.... Więc już się psychicznie nastawiłam, że pewnie w ową środę zobaczę na wadze 3 cyferki.................. Zwłaszcza po wiejskim żywieniu:baffled: A tu niespodzianka - okazało się, że przez te 5 tyg. utyłam tylko 1,1 kg!!! Szok:-) Chociaż czuję się bardziej ciężka, ale to za sprawą brzucha, który jest gigantyczny, ach strach się bać co będzie, gdy będzie jeszcze większy.
Dzieciaczek w brzuchu dokazuje, mam wrażenie że mało co śpi, a większość czasu spędza na wierceniu się - ma to po mamie, ja też jestem wierciochem.
Od jutra zabieram się za wielkie pranie i prasowanie wszystkiego dla dzidziusia i dla siebie do szpitala. Pozdrawiam Was wszystkie.
 
15 tydzien to juz calkiem przyzwoicie i ryzyko poronienia znikome. Kurde, nerwa mi pan doktor nakrecil...

No, Krakowianka, pieknie!
 
zamówiłam też u tego samego sprzedawcy łóżeczko co Ty tak jak mówiłam i też są pewne nie dociągnięcia. Ogólnie myślałam, że bawełna wszelkiego pokrycia będzie grubsza:D

Masz zdjęcia ze wsi?;>
 
Dzień dobry:)
Na imię mam Inga, i jestem duuuużą ciężarówką:) po ostatniej wizycie u gina (na nfz) ledwie wyszłam z gabinetu i sie rozpłakałam, bo powiedział, że przez to że jestem duża na 100% nie donoszę, chociaż dziecku nic nie jest a ja dbam o siebie i od początku ciąży tracę na wadze. Chciałabym dowiedzieć się jak to wygląda w praktyce, co prawda czytałam to forum prawie całe, ale jednak lepiej mieć się kogo poradzić. Mam nadzieje, że mnie przyjmiecie:)

hej :)

ja tez duza rozmiarem jak my wszystkie tutaj, BMI=33. i chodze do gina na NFZ i on mi nigdy nie robil przykrosci czy problemow ze waze troszke wiecej. predzej polozna, ale ona ma jazdy na zdrowy tryb zycia :p. poza tym zmienilabym gina predko, skoro takie rzeczy Ci mowi bez wyraznych przeslanek a wiadomo jak kobiety w ciazy reaguja. tez mam niedoczynnosc tarczycy juz ustabilizowana na szczescie ale glownie ona byla problemem a nie waga. takze za rada dziewczyn: zmien gina i mozesz poogladac troche TLC tam sa nieraz programy o kobietach wazach ponad 150kg rodzacych sliczne zdrowe dzieciaczki :) [nie pisze nic zlosliwie].

glowa do gory bedzie dobrze :)

Krakowianka to fajnie :)
Ainhoa sliczny brzuszek kwiecisty :)
Kłaczek zostalas moim guru co do wagi i postow-'Jezukolczasty' wymiata :D
 
Ostatnia edycja:
reklama
PO mojemu cokolwiek cham. :baffled: Ja bym zmienila lekarza. Masz go na NFZ, czy prywatnie?

no właśnie to była pierwsza wizyta na nfz... chodziłam wcześniej do kobiety prywatnie i dla niej moja waga nie była problemem, bała się tylko o to żeby ciśnienie mi nie skoczyło :). Chodziłabym do niej dalej gdyby nie to, że jednak i wizyta i badania kosztują, a oszczędności coraz mnie, poza tym dziecko kosztuje ogrom pieniędzy :p (mam sześcioro rodzeństwa, z czego czwórka jest ode mnie młodsza i siostra urodziła w marcu tego roku syna, więc pieniądze się rozpływają ;P) Także wole zostawić na dzidzię, ale chyba niedługo się to zmieni :/
 
Do góry