reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Otyłość w ciąży

witam ws.

dawno mnie nie bylo.

chcialam napisac wam bore ślub zaraz wracam ale ucieklo mi hahaha.

umnie pomalutku konczy sie 22 tydz. czuje ruchy i kopniaczki. bylam na usg niestety nadal nieznamy płci
 
reklama
halo nie spac :)

December tez chce 2 dzieci :) ale najpierw musze znalezc wieksze mieszkanie i urodzic jedno :p
Madzialenka ja plec poznalam w 19w3d :) moze sie zakryl Twoj maluch i mysli: dajta Wy mnie spokoj :p

pogoda mnie zabija, dlatego po wycieczce przez kochane ZTM ide spac :)
uwazajcie na siebie w te upaly.
 
Co do płci to ja też dowiedziałam się dość późno, bo przeważnie Jasiek obracał się do nas dupcią i niewiele było widać :-D z resztą na ostatnim USG też było widać jego plecki i dupke, lubi się chłopak wypinać do mamy ;D

A jeśli chodzi o ilość dzieci :-D to ja też ostatnio juz myślałam o kolejnym, no ale tak jak *martusia* napisała najpierw trzeba urodzić jedno ;D a o następnym będziemy mogli myśleć tak za 2-3 lata ;D, niestety też nie mamy własnego mieszkania, ja nie pracuje...moj A w UK, poza tym mam zamiar jeszcze zacząć od października studia :szok::-D no ale December, Ty już niedługo chyba możesz zacząć pracować nad rodzeństwem dla Boryska ;D


Dżizusss czy u Wa też takie tropiki panują? W trójmieście to zdechnąć idzie ;|
 
Co do płci to ja też dowiedziałam się dość późno, bo przeważnie Jasiek obracał się do nas dupcią i niewiele było widać :-D z resztą na ostatnim USG też było widać jego plecki i dupke, lubi się chłopak wypinać do mamy ;D

A jeśli chodzi o ilość dzieci :-D to ja też ostatnio juz myślałam o kolejnym, no ale tak jak *martusia* napisała najpierw trzeba urodzić jedno ;D a o następnym będziemy mogli myśleć tak za 2-3 lata ;D, niestety też nie mamy własnego mieszkania, ja nie pracuje...moj A w UK, poza tym mam zamiar jeszcze zacząć od października studia :szok::-D no ale December, Ty już niedługo chyba możesz zacząć pracować nad rodzeństwem dla Boryska ;D


Dżizusss czy u Wa też takie tropiki panują? W trójmieście to zdechnąć idzie ;|

w Warszawie 31 stopni. ogladam teraz 'puszysta przyszla mama' na TLC i tam kobiety waza po 150,180kg przewaznie na cukrzyce choruja... o rany, a my narzekamy wymyslajac nowe diety :-D[zartobliwie pisze jak cos :p]

December
to co kiedy zaczynasz pracowac nad rodzenstwem? ;)
 
:szok::szok: A ja przy moich "drobnych" 100 mysle ze to mnie zabije... Sorry, ale ze 180kg nie zdecydowalabym sie na ciaze ze wzgl. chocby na wlasne serce.

no wlasnie ja tez mam podobnie. jednej udalo sie schudnac 20kg. a druga 6 razy dziennie insulina sie wspomaga inaczej cukier ja zabije a tu jeszcze ciaza... ale moze to tak zwany 'ostatni dzwon'? w sumie nie moja sprawa, raczej z ciekawosci ogladam jak sobie radza...albo z nudow, ale nie za niedlugo ide robic zdrowy obiad ;).
 
*martusia*, ale ja waze 100kg i tak sobie mysle, ze jakbym sobie dolozyla z 50 jeszcze to czy ja bym byla w stanie ustac na nogach? Zrobic krok? Na koniec ciazy z Karolem wazylam 118kg i to juz bylo kalectwo! Spacerek rzedu (w normalnych warunkach) 20 minut, zajmowal mi prawie godzine i malo tego, gdzies tak na 3/4 odleglosci musialam sobie przysiasc bo mi biodra tak napier...y ze z bolu nie moglam isc. Jak sobie pomysle ze do tego jeszcze 30kg ladnie porozkladanych po organizmie, to ja sie nie widze poza lozkiem. I to pod warunkiem ze z boku na bok dzwigiem przewroca.
 
:szok::szok: A ja przy moich "drobnych" 100 mysle ze to mnie zabije... Sorry, ale ze 180kg nie zdecydowalabym sie na ciaze ze wzgl. chocby na wlasne serce.


startowałam z dużo większej wagi i daliśmy radę :) Grunt to nie dać się sparaliżować strachem. Nie zdążyłam schudnąć więcej - a zaszłam na diecie plus metformina - z wpadki. I nie żałuję :)
 
reklama
A ja już naprawdę nie mogę się doczekać aż Jaś się urodzi i zrzucę te okropne 11kg (jak na razie 11, a przecież jeszcze trochę przed nami), a najlepiej więcej...choć ja to taki słomiany zapał mam do diet i ćwiczeń ;D i marze o tym, aby w końcu ubrać jeansy z przed ciąży, a nie ciągle tylko leginsy...leginsy i leginsy ewentualnie dresy ;| wrr ;| eh dlaczego nie jesteśmy szczupłe ?:wściekła/y::wściekła/y:
 
Do góry