reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Otyłość w ciąży

reklama
No tak tak też mi się wydaje że po 12 tyg robią przez brzuch. I tak też miałam w poprzedniej ciąży. Ale wyczytałam na forach że przy nadwadze przez całą ciążę robią dopochwowo. I dlatego teraz się zastanawiam jak to jest.

m3sx3e3k3kg0z09h.png
Pierwsza ciążę kończyłam z wagą 118 i normalnie miałam przez brzuch już w 15 tygodniu [emoji4] nie bój nic nie będą Ci całą ciążę robić dopochwowo[emoji4]

Napisane na Lenovo A6020a40 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Dzień dobry:)
Jestem tu nowa, gratuluje wszystkim mamom i przyszłym mamom:) Fajnie, że powstał taki wątek, bo otyłosć w ciąży to bardzo drazliwy temat:)

Ja jestem w 23 tygodniu, zaczynałam z wagą 105 kg, teraz mam juz 112. Pani doktor mówi, żeby się nie martwić, że tego już nie zatrzymamy. Oczywiście chodzę regularnie na basen, ale i to zbyt wiele nie daje. Sama też nienajlepiej się już czuje w swojej skórze, ale czego się nie robi dla maleństwa:) na dodatek cały czas pracuję, bo bałam się, że przez siedzenie w domu zwariuje!:)
Na szczęście na razie wszystko wporządeczku, badania też dobre!
USG prenatalne miałam dopochwowo. trafiłam na takiego lekarza, że prawie z płaczem wyszłam tak mnie potraktował. USG robił trochę przez brzuch, trochę dopochwowo, był straszny. Telepał tą sondą żeby się młody obrócił... nigdy chyba tego nie zapomne... dobrze, że wszystko było dobrze.. Na dodatek kazał mi jeszcze brac acard, mimo dobrych wyników mówiąc że z taką wagą to coś tam coś tam... dzięki Bogu na USG połówkowe przygotowałam się juz lepiej, wzięłam namiar od mojej prowadzącej Pani doktor, a lekarz był cudowny. Synek zdrowy, wszystko zrobił przez powłoki brzuszne:) i nie było kłopotu. Także wydaje mi się ze dużo zalezy od lekarza i od sprzętu. Jedyne co to kiepsko czujemy ruchy młodego, ale lekarz nam wyjaśnił że to przez to że łożysko jest na przedniej ścianie macicy ( nie mylić z przodującym - ja prawie zawału dostałam ) - mówił że to plus tłuszczyk to młody musiał by kopnąć naprawdę konkretnie:)
Czy to, ze byłyście otyłe przeszkadzało wam w porodzie siłami natury? temat - który spędza mi sen z powiek:)

Pozdrawiam
 
Dzień dobry:)
Jestem tu nowa, gratuluje wszystkim mamom i przyszłym mamom:) Fajnie, że powstał taki wątek, bo otyłosć w ciąży to bardzo drazliwy temat:)

Ja jestem w 23 tygodniu, zaczynałam z wagą 105 kg, teraz mam juz 112. Pani doktor mówi, żeby się nie martwić, że tego już nie zatrzymamy. Oczywiście chodzę regularnie na basen, ale i to zbyt wiele nie daje. Sama też nienajlepiej się już czuje w swojej skórze, ale czego się nie robi dla maleństwa:) na dodatek cały czas pracuję, bo bałam się, że przez siedzenie w domu zwariuje!:)
Na szczęście na razie wszystko wporządeczku, badania też dobre!
USG prenatalne miałam dopochwowo. trafiłam na takiego lekarza, że prawie z płaczem wyszłam tak mnie potraktował. USG robił trochę przez brzuch, trochę dopochwowo, był straszny. Telepał tą sondą żeby się młody obrócił... nigdy chyba tego nie zapomne... dobrze, że wszystko było dobrze.. Na dodatek kazał mi jeszcze brac acard, mimo dobrych wyników mówiąc że z taką wagą to coś tam coś tam... dzięki Bogu na USG połówkowe przygotowałam się juz lepiej, wzięłam namiar od mojej prowadzącej Pani doktor, a lekarz był cudowny. Synek zdrowy, wszystko zrobił przez powłoki brzuszne:) i nie było kłopotu. Także wydaje mi się ze dużo zalezy od lekarza i od sprzętu. Jedyne co to kiepsko czujemy ruchy młodego, ale lekarz nam wyjaśnił że to przez to że łożysko jest na przedniej ścianie macicy ( nie mylić z przodującym - ja prawie zawału dostałam ) - mówił że to plus tłuszczyk to młody musiał by kopnąć naprawdę konkretnie:)
Czy to, ze byłyście otyłe przeszkadzało wam w porodzie siłami natury? temat - który spędza mi sen z powiek:)

Pozdrawiam
córkę rodziłam chyba z wagą końcową 116 i nie było problemu urodziłam normalnie :) Niestety zdarzają się w tym zawodzi gbury ;/
 
Hej natka! Miło Cię gościć :)
Ja do porodu miałam około 120!!!! :( niestety meczylam się okropnie i długo... nie dalam rady urodzić i miałam niestety vacum. Cesarki nie chciał zrobić ale niewiem czemu.... może właśnie ze względu na wagę... nie mam pojęcia.

hchy43r8h8l5x99d.png
 
reklama
Cześć Natka, fajnie, że jest nas coraz więcej! Boję się tylko, że Wy już urodzicie śliczne bobaski, a ja wciąż będę planować [emoji14]

Napisane na ALE-L21 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Do góry