Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
niestety poród nie chciał się w ogóle zacząć się po tym żelu ani nawet po przebiciu wód i odejściu czopa, chocoa skurcze przybrały wtedy a sile i myslalam ze oszaleje,stekalam przy każdym, były co 3-4 min i trwały minutę.druga bezsenna noc a rano dopiero sieokazalo ze szyjka 'troche zmiekla', było rozwarcie na dwa pal e wiec wzielinie na porodowke,wreszcie!chcialam czy cznus,epidurL to byl podztawa,jak ulga...po drodze wyszło parę spraw,slaba reakcja na oksytocyne,noaly ch jak w brzuchu siedzieć i tyle.bylam słabsza z godz na godz wiec jak zaczęli mówić o xesarce to odetchnel ale położna przyszła ,sprawdziła rozwarcie i jako ze było 10 cm to zaczęło się parcie...25 min,udało sie
