no własnie ja mam ten sam problem bo Marysia też schodzi i wchodzi po schodach bez trzymania się niczego i frania nie chce mnie wziąść za rękę a mnie to przyprawia o palptacje serca.... Już mi raz spadła - ze schodów bo sie potknęła a ja ją złapałam 2 cm od ziemi.... serce miałam w gardle.....
reklama
abryz
MAJOWA MAMA'06
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2005
- Postów
- 4 285
Jakub:
- kradnie ciastka
- notorycznie się wspina na stół, szafki, parapety i inne wysokości
- biega
- kręci się w kółko
- jeździ samochodem, ale przewróconym na bok
- łamie płyty CD
- skarży
- włazi na krzesło lub wózek i zapina się w pasy
- wyłącza mikrofalówkę, wybiera ten przycisk, żeby pojawił się zegar
- żegna się z owadami spuszczanymi w WC, robiąc im "pa pa"
- ubiera na siebie wszystko, co znajdzie
- potrafi się rozebrać crazy:)
- robi paluszkiem "ciii", daje "cześć", przybija "piątki"
- urządza koncerty łóżkowe (siedzi z Jarkiem na łóżku i każdy gra na swojej gitarze)
- ustawia równo buty w przedpokoju
- budzi Piotrka na śniadanie
- uruchamia non stop drukarkę, która zrezygnowana drukuje strony startowe
- zakrapla Jarkowi uszy Tantum verde ;-);-);-)
- kradnie ciastka
- notorycznie się wspina na stół, szafki, parapety i inne wysokości
- biega
- kręci się w kółko
- jeździ samochodem, ale przewróconym na bok
- łamie płyty CD
- skarży
- włazi na krzesło lub wózek i zapina się w pasy
- wyłącza mikrofalówkę, wybiera ten przycisk, żeby pojawił się zegar
- żegna się z owadami spuszczanymi w WC, robiąc im "pa pa"
- ubiera na siebie wszystko, co znajdzie
- potrafi się rozebrać crazy:)
- robi paluszkiem "ciii", daje "cześć", przybija "piątki"
- urządza koncerty łóżkowe (siedzi z Jarkiem na łóżku i każdy gra na swojej gitarze)
- ustawia równo buty w przedpokoju
- budzi Piotrka na śniadanie
- uruchamia non stop drukarkę, która zrezygnowana drukuje strony startowe
- zakrapla Jarkowi uszy Tantum verde ;-);-);-)
Mandarynka
Maj 2006, Kwiecień 2009
Kuba to widzę niezły aparat
toola
Fanka BB :)
Krysia na wyjezdzie nauczyla sie wchodzic i schodzic po schodach, trzymajac sie barkierki
- Podskakiwala lekko na trampolinie (na podlodze jeszcze sie nie oderwie)
- Uklada puzzle 6 i 9 elementowe z prostym obrazkiem
- do wiekszych osiagniec musze zaliczyc zwiedzanie calodzienne Dublina bez wozka (zapomnialo nam sie) czyli na nogach lub naszych rekach + wizyta w restauracji, sklepach muzeach i parkach wszystko bez marudzenia
- jezdzi na rowerze 3kolowym (kieruje sama) odpychajac sie nogami od ziemi, ale juz interesuje sie pedalami
- jak rysuje to nie tylko bazgroly ale tez kropkuje tzn stawia punkciki, a jak koloruje to celuje w obrazek
- stara sie ostrzyc kredki
- jak siedzi na kiblu to zamiast robic kupe zrywa papier, podciera sie nim i wrzuca go do sedesu
- kreci sie w kolko, biega i drze sie w nieboglosy, chodzi na rekach jak ja trzymam za nogi, robi przewrotki z moja pomoca (ale rowne bez wykrecania czyi)
- jak mama nie da to wola tate, a jak tata nie da to mame,
- jak juz nie chce jesc to sie dzieli/karmi, jak cos jej nie smakuje rzuca ukradkiem na podloge (czego nie cierpie i musze ja tego oduczyc)
- Podskakiwala lekko na trampolinie (na podlodze jeszcze sie nie oderwie)
- Uklada puzzle 6 i 9 elementowe z prostym obrazkiem
- do wiekszych osiagniec musze zaliczyc zwiedzanie calodzienne Dublina bez wozka (zapomnialo nam sie) czyli na nogach lub naszych rekach + wizyta w restauracji, sklepach muzeach i parkach wszystko bez marudzenia
- jezdzi na rowerze 3kolowym (kieruje sama) odpychajac sie nogami od ziemi, ale juz interesuje sie pedalami
- jak rysuje to nie tylko bazgroly ale tez kropkuje tzn stawia punkciki, a jak koloruje to celuje w obrazek
- stara sie ostrzyc kredki
- jak siedzi na kiblu to zamiast robic kupe zrywa papier, podciera sie nim i wrzuca go do sedesu
- kreci sie w kolko, biega i drze sie w nieboglosy, chodzi na rekach jak ja trzymam za nogi, robi przewrotki z moja pomoca (ale rowne bez wykrecania czyi)
- jak mama nie da to wola tate, a jak tata nie da to mame,
- jak juz nie chce jesc to sie dzieli/karmi, jak cos jej nie smakuje rzuca ukradkiem na podloge (czego nie cierpie i musze ja tego oduczyc)
reklama
Ferula
Fanka BB :)
U nas z najnowszych osiągnięć, bardzo pożytecznych zresztą-to Marcelinka nauczyła się wydmuchiwać nosek, ale tak już konkretnie,bo kiedyś dmuchała i wciągała na przemian, a ponieważ po ostatnim wyjeździe, nosek ma lekko zapchany to smarkanie do chusteczki to dla mnie super osiagnięcie
Podziel się: