Osiągnięcia rozwojowe naszych bobasków :)

[maxin78]

u nas rowniez duzo nowosci,czy zdol wymienic wszytsko chyba nie,ale sie postaram.Jak to zawsze bywa,po powrocie z pl,moje dziecko zmienia sie o 180 stopni.Wyrosla,buzinka sie zmienila,a co nowego robi:
*nauczula sie sama jesc
*nauczyla sie pic z kubka,szklanki,butelki
*sciag buty,skarpetki,kurtke
*nigdy nie wspinala sie na meble,teraz robi to non stop
*schodzi powoli z dosc stromych gorek,
*wychodzi normalnie na schody i z nich schodzi
*kiedy chce aby z nia gdziesc isc lapie za rake i ciagnie w swoja strone,lub osobe siedziac stara sie zepchnac,aby z nia poszli w wybrane miejsce
*Udeje ze czyta ksiazki
*Myje sam zeby,buzie ,raczki,bszuszek
*sprzata po sobie
*uwielbia chowac ronze rzeczy do swojego plecaka i dumnie z nim chodzi zawieszajac go na jedenj rece,jak torebke

chyba to tyle,pewnie cos ominelam bo sporo tego jest,az sam nie moge uwierzyc jak szybko sie u mniej wszytsko zmienia,polski klimat widze jej slozy;-)

 

[ola_o]

gratulacje dla nowych osiągnięć

 

[Ferula]

Maxin, no to gratulacje dla Natalki tylu nowych osiągnięć, widzisz, sprawdza się przysłowie, że "podróże kształcą"jestem pod wrażeniem umiejętnośći córci, zwłaszcza, ze Marcelinka jest urodzona tego samego dnia, ale nie ma przecież dwóch identycznych dzieci, ważne,żeby każde było kochane:-)

 

[maxin78]

dokladnie Ferula,kazdy dziecko rozwija sie swoim tempem;-)

 

[głuszek]

No ślicznie sie Natalka rozwinęła a ja chcialam powiedzieć ze Marysia się nauczyła skakać do góry z dwóch nóg.

 

[Ferula]

u nas z nowości to chodzenie do tyłu i teraz tylko bieganie, bieganie, bieganie........

 

[maxin78]

na pewno Marysia byla z seibie dumna,brawo

ferula pomysl dzieci sa niezle,a bieganie ja tez auwazyolam u Natlki ona nie chodzi tylko wszedzie biegnie

 

[-ewe26]

wow Maxin, jak schodzi Natalka ze schodów "normalnie" ??? bez trzymanki ??? :-)

u nas Amelka;
sama je
chodzi w kapciach taty
tańczy, śpiewa
siedzi sama przy stole i ladnie je, ostatnio zaliczyliśmy naleślnikarnie i bardzo ładnie się zachowywała tzn jadła, piła sok ze szklanki i usiedziała na tyłku dłużej niż pięć minut ale przy okazji umyła serwetką podłogę, krzesła stolik a potem buzię :-)

pomaga mi sprzątać tzn jak ja myje szafki ona też zawsze ma swoją, musiałbyście widzieć moje krzesła z czarnymi obiciami (teraz mają miałą poświatę ))) )
wchodzi po schodach ale trzyma się poręczy
ucieka,
zbiera liście
chowa się za drzewami i trzeba jej szukać w parku
zaczepia ludzi na ulicy
ubiera sama majtki , skarpetki (majtki czasem na głowę) :-):-):-)
wyciąga sztućce ze zmywarki,
wyciąga pranie żebym powiesiła,
podaje ziemniaki do obierania,
sprząta i chowa zabawki na swoje miejsce,
udaje że mnie nie słyszy jak czegoś nie chce zrobić,
w wannie myje buzię, ręce
sama myje ząbki
ostatnio wyczyściła sama uszy patyczkami
ponadto birze mój antypespirant i roluje się nim pod pachami,
urywa mi papier toaletowy jak siedzę na kibelku (czasami mało wydziela)
sama się czesze, kremuje buzię
ostatnio polowała się moimi cieniami, kredką do oczu, pudrem i tuszem do rzęs.
Woła średnio 20 razy że chce eeee (na nocnik) ale nic nie robi,

 

[maxin78]

prosze Amelka jaka pomocnica i czyscioszek;-) tyle serca wklada w sprzatanie,za niedlugo wasze krzesla bede swieci ale nie na czarno Brawo dla mnie;-)

 

[ola_o]

brawo dla Amelki :-)
Weronika też lubi podawać sztućce ze zmywarki
i jak wieszam pranie to podaje klamerki, i ubrani, lub też wszystko zrzuca na podłogę, zależy od nastroju ;-)
myje ząbki - a właściwie zlizuje pastę mówiąc "mniam mniam" ;-)
uwielbia schody - ale też musi się trzymać
udaje że się maluje pomadką -ale całą buzię, oczy, wszystko