reklama
susumali
mamy lutowe'07 Entuzjast(k)a
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2006
- Postów
- 6 146
katarek Lailudsi sie przez noc zwiekszyl, kaszle i ma 37,6 czyli troche podwyzszona temperature. ze szczepienia raczej nici ale idziemy za 2 godz do lekarza-mam nadzieje nze to niegrozne przeziebienie.....
i juz mi mojego Milutka szkoda bo nie jest az taka aktywna jak zwykle i ciezko spac jej bylo....bidulka...
i juz mi mojego Milutka szkoda bo nie jest az taka aktywna jak zwykle i ciezko spac jej bylo....bidulka...
Mam male pytanko...Julka dostala na ciemiaczku jakies strupki < chyba to jest ciemieniucha...u nas sie tak na to mowi nie wiem jak Wy to nazywacie > napiszcie mi prosze jak tego sie pozbyc...czym smarowac bo ja nie wiem....
Nuśka, smaruj dosc grubo oliwką po kapieli i osuszeniu głowy, a jak dobrze nasiąknie to wyczesuj delikatnie pod katem gęstym grzebieniem. I tak codzienie aż strupki znikną całkowicie. A żeby nie dopuscic do ciemieniuchy znowu, to profilaktycznie trzeba czesac główke grzebieniem i szczotką (szczotką dosc intensywnie). No chyba, że Twoja mała ma zmiany alergiczne (przy skazie białkowej robi się ciemieniucha, którą trudno usunąc) ale to raczej byś wiedziała, bo by wychodziły krosteczki na ciele.
Kasiu co do tej skazy to sie ostatnio marwilam ze wlasnie ja ma<u nas to rodzinne bylo> Poniewaz czytalam co Wy na ten temat piszecie co pisza w internecie...mala ma jakiec krosteczki, wymiotuje po wypiciu mleczka<z cycusia> i teraz dostala taki liszaj na policzku< czerwony, szorstki...czasami blednie ale szorstki zostaje> jednak bylam z nia u naszej doktor<ktora razczej chwale> i zapewniala mnie ze to nie jest skaza jakos mnie jednak to nadal trapi....chociaz z drugiej strony chyba wie co mowi PRAWDA?? ach nie wazne jak zwykle zanudzam
mysia23
mama dwójeczki
- Dołączył(a)
- 14 Listopad 2006
- Postów
- 4 667
nuśka moja mama smarowała siostrze ciemieniuchę oliwka i wyczesywała szczoteczka, trzeba to robić jak najczęściej.Bardzo szybciutko zeszło. Ja z Filim nie mam takiego problemu na szczęście
Teraz jestem pewna,że Fili jest najzwyczajniej przegrzany W domu ubrany jest w koszulkę bawełniana + śpioszki i kaftanik albo pajacyk, no i skarpeteczki na to...w nocy też tak śpi...
Dziś na noc założyłam mu body z krótkim rękawkiem i pajacyk, ale w dzień chciałam go przeprać w coś cieplejszego, ale wydawało i się,z ę nie jest mu za zimno...w mieszkaniu mam 21-21stopnieC..ja sama chodzę w krótkim rękawie A okna to przy nim w ogóle nie otwieram bo biję sie,ze zawieje go..jeju, ale jestem niedobrą matką
A wy na noc kładziecie dzieciaczki z bosymi stópkami??
Teraz jestem pewna,że Fili jest najzwyczajniej przegrzany W domu ubrany jest w koszulkę bawełniana + śpioszki i kaftanik albo pajacyk, no i skarpeteczki na to...w nocy też tak śpi...
Dziś na noc założyłam mu body z krótkim rękawkiem i pajacyk, ale w dzień chciałam go przeprać w coś cieplejszego, ale wydawało i się,z ę nie jest mu za zimno...w mieszkaniu mam 21-21stopnieC..ja sama chodzę w krótkim rękawie A okna to przy nim w ogóle nie otwieram bo biję sie,ze zawieje go..jeju, ale jestem niedobrą matką
A wy na noc kładziecie dzieciaczki z bosymi stópkami??
Na noc mala ma ubrane spioszki kaftanik i skarpetki...i do tego owinieta jest w rozek <bo inaczej nie chce spac>tez wyda mi sie ze to za cieplo...a okno tez bardzo zadko otwieram jak jest w pokoju chyba troszke przesadzamy no nie...
irtasia27
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
- Dołączył(a)
- 6 Luty 2007
- Postów
- 6 697
Na nieschodzaca ciemieniuche moja kolezanka robila tak :
oliwka dosyc grubo nasmarowac glowke i zalozyc czapeczke bawelniana (na noc) i rano wyczesywalo zeszlo szybciutko
Moja mala spi w pajacykach lub body na dlugi rekaw i spioszki
oliwka dosyc grubo nasmarowac glowke i zalozyc czapeczke bawelniana (na noc) i rano wyczesywalo zeszlo szybciutko
Moja mala spi w pajacykach lub body na dlugi rekaw i spioszki
Skarpetki ubieram jak mała ma spodenki od piżamki, jak ma spioszki to juz nie. jak było zimno to ubierałam dodatkowo skarpety ale teraz już nie. A okan otwierajcie i wietrzcie w pokojach dzieci codziennie, bo przecież w niewietrzonych pomieszczeniach zarazki się rozwijają. Wietrzy sie nawew jak dziecko jest chore, tylko na czas wietrzenia trzeba je zabarac do innego pomieszczenia, bo inaczej zarazki z wydychanego powietrza z buzi dziecka siedza w tym pokoju, a trzeba je wywiac ;-)
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 97
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 3 tys
- Odpowiedzi
- 4
- Wyświetleń
- 478
Podziel się: