reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

reklama
Kurcze, każdy lekarz mówi co innego....:eek:I bądź tu człowieku mądry!! Ja teraz ubieram trochę cieplej Stasia, bo ciągle męczy go ten katar, jest bardzo osłabiony, dużo śpi. Wczoraj zasnął o 20.30, teraz jest 9.35 a on dalej śpi z przerwami na karmienie...:no:
 
A jak wietrzycie w domu to maluchy maja jakas czapeczke na glowie?? albo opaske?? bo ja sie boje ze jej uszka zawieje:baffled: i zakladacie im cos cieplejszego przy otwartym oknie czy normalnie sa ubrane?? a na dwor jedna cienka czapeczka wystarczy?? boze... taka ze mnie matak ze nawet nie wiem jak ubrac dziecko.

na spacer zakladam 3 warstwy i nie przykrywam kocykiem, nie wiem czy to dobrze:confused:
 
Oliwka już nam odpuściła z tym ciągłym noszeniem na rękach. Teraz potrafi juz długo leżec w łóżeczku i patrzec na kręcącą się karuzelkę i gadac do zabawek. No i w leżaczku chętnie leży i trąca łapkami zabawki. A jak się nachylamy nad nią nisko, to dotyka łapkami nasze twarze. tylko trzeba uważac, żeby lima nie podbiła, bo macha tymi łapkami dosc intensywnie :-D Mam wreszcie więcej czasu na zrobienie czegokolwiek w domu.
 
U nas jest podobnie :tak: Wkładam ją do leżaczka i biorę ze sobą do kuchni, ona się za mną rozgląda a ja w ten sposób mogę gary pozmywać, zrobić sobie śniadanko i nawet makijaż :-D
 
lil kate: a czemu miałoby małej uszka zawiać.. chyba nie leży w przeciągu, prawda? :happy: Ja w domu już wcale czapeczki nie zakładam, jak wietrzę to mała jest w drugim pomieszczeniu albo na spacerku. Na dwór przy dobrej pogodzie jedna lekka czapeczka.
Jak wracamy ze spacerku, jest cieplutko i mała jeszcze wietrzy się trochę na balkonie, to wogóle jej czapkę ściagam i leży z gołą główką, oczywiście osłonięta budką z gondoli. I na razie, odpukać, nie miała nawet najmniejszego katarku :-D
 
Kasia, ja tez zauwazylam ze moge wiecej zrobic w domu. Po pierwsze,tak jak u ciebie Martyna potrafi nawet do godziny sama bawic sie na macie i sama usnac na niej ze zmeczenia, a pozatym mala ma ok 3godzinna drzemke mdz. 9a 13. tak wiec jest coraz lepiej :tak:
 
reklama
Jenni codziennie mi daje cos zrobic od 9 do 13 puzniej to juz tylko drzemie a od 15 lub 16 sie juz stawia tylko nosic by sie chciala nic ja wtedy niezabawi:baffled: i tak potrafi do 21 :baffled:
 
Do góry