reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

reklama
Ja też nie zazdroszczę takiego etapu, choć u nas też nie najlepiej wchodzą Vickowi obiady ostatnio, śniadania jeszcze ok, ale z obiadami jest problem:sorry2: Na szczęście u nas zdarzało się tak już wcześniej, potrwało kilka dni do tygodnia i z powrotem było dobrze:happy2: A inna rzecz to taka, że Vickowi musi się podobać to co będzie jadł, bo to już ponad połowa sukcesu, że będzie mu smakowało;-)
 
Szymek też należy do estety :tak:ale to szkołą babci - mojej mamy ona ma pomysły na maxa a ja muszę się doszkalać by nie być gorsza.:-D
 
normalnie jakbyś pisala o Wernice:szok::szok: Danio i mleko ;-)i jeszcze ser żółty namiętnie by jadła tyle że po nim dupka cała w krostka jest i trzeba ograniczać
Kuba nie lubi nabiału.Przemycam mu ser w kanapkach na ciepło,tzw. sandwichach:confused:
Ja też nie zazdroszczę takiego etapu, choć u nas też nie najlepiej wchodzą Vickowi obiady ostatnio, śniadania jeszcze ok, ale z obiadami jest problem:sorry2: Na szczęście u nas zdarzało się tak już wcześniej, potrwało kilka dni do tygodnia i z powrotem było dobrze:happy2:

A u nas właśnie odwrotnie,obiady wchodzą super,szczególnie jak sa warzywa na parze,kotlecik lub fasolka.
A najlepiej to by jadł 4 razy dziennie zupę albo makaronik swojski.
Uwielbia tez kisiel,to ostatnio nr 1:tak:


Nie tknie jaj pod żadna postacia,wiec do zupki kluski z zółtkiem i jakos dajemy radę.
 
Oli nie lubi fasolki szparagowej i fasoli pod żadną postacią, a resztę to zjada lepiej lub gorzej, zależu od dnia i apetytu. Kiepsko wchodzi jej tylko śniadanie, ale z tym zawsze było problemy.
 
A Kubusiowi za żadne skarby nie wchodzi kolacja.Może to dlatego,że pózno jemy obiad,koło 16.00,a potem podjada tatusiowi tak 17.00-17.30:confused:
Wieczorem wypija mleko z miodem,albo z kaszą.
 
A Kubusiowi za żadne skarby nie wchodzi kolacja.Może to dlatego,że pózno jemy obiad,koło 16.00,a potem podjada tatusiowi tak 17.00-17.30:confused:
Wieczorem wypija mleko z miodem,albo z kaszą.
Lepiej, jak kolacja gorzej wchodzi niż jak śniadanie, no, ale nic nie zdziałam, Oli podziubie i zostawia resztę na talerzu.
 
Lepiej, jak kolacja gorzej wchodzi niż jak śniadanie, no, ale nic nie zdziałam, Oli podziubie i zostawia resztę na talerzu.

No racja,racja.
U nas sniadanie wygląda tak,że Kuba pije kakao,a dopiero po pół godzinie,godzinie,je sniadanie ze mną.Ale pewnie jakby chodził do przedszkola i wstawałby tuz przed wyjściem,tez by nie zjadł,musiałabym go budzic chyba 2 godziny przed wyjściem.:tak:
 
reklama
u Szymka całę szczęscie problemu nie ma wręcz w drugą stronę on by mógł co chwilę coś podjadać.:baffled:
bez względu gdzie jest musi zaliczyć łazienkę i lodówkę:szok: czasem mi głupio no ale tłumaczę i nic.
my jemy śniadanie o 9 a wstaje o 8
później ok 11 bułka pszenna z zapiekanym serem- no raczej ser i skórka z bułki -i do tego mega danonek
15:30 obiad jedno danie
17 owocyk
19 kolacja-a to czasem jak obiad wygląda: jajeczniczka z 2 jaj lub kiełbaska na ciepło no czasem 1 kanapka największa kromka z chleba.

a nie wspomnę że między tym wszystkim coś skubnie to bananek, cukiereczek, kinder jajo,m&my z orzeszkiem, mały kartonik z mleczkiem takim zwykłym, koniecznie codziennie mleczna kanapeczka.

a później się dziwię że waży 15,5 kg
 
Do góry