reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

no i po wizycie.Szymek cał osłuchany, opukany, gardło sprawdzone, uszy,no i oczy.
wszędzie ok poza okiem.dostaliśmy maść gentomecynę 0,3% do smarowania na noc i okłądy z naparu świetlika.wygląda że to będzie jęczmień faza wstępna i rozwija się to paskudztwo 4-5 dni.albo zakucie powieki jakimś drobnym pyłkiem- co może być też bo Szymek był wczoraj z mężem na hali gdzie produkujemy brikiet a to się robi z mielonej słomy i siana więc lata to w powietrzu może to to.

wychodzić może chyba że będzie mega wiatr to lepiej nie-no ale jak wieje to my i tak zawsze w domu.
maść ze świetlika raczej tu nic nie pomoże bo za słaba.
najważniejsze że osłuchowo wszystko OK no i pani była zachwycona zębami :-D
zobaczymy co będzie się działo jutro.
 
reklama
ale Szymek ma oko :szok::baffled: teraz bardziej napuchło i widać na końcu powieki nad rzęsami zaraz małe jakby wzgórek jajeczko-więc domyślam się że tak wygląda jęczmień.
choć zaraz jadę pokazać to pani doktor na wszelki wypadek.całe szczęście że dalej go to nie boli i nawet ładnie z ciepłymi okładami siedzi i przykłada do oczka-bo oczko musi też herbatę wypić ;-)

ciekawe ile to cholerstwo będzie się go trzymać.:cool::dry::confused:
 
Karola oby Szymkowi jak najszybciej zeszła ta opuchlizna i nie wykluł się z tego jęczmień, bo to okropne dziadostwo i strasznie denerwujące:dry: Wiem, bo jako mała dziewczynka miałam bardzo często:sorry2:
 
no ma niestety ale iwdać że go to nie denerwuje bo nie dotyka nawet i fajnie daje sobie przy tym wszystko zrobic co lekarz zalecił.no i sam musi trzymać torebkę zaparzonego świetlika na oku.=to jego zadanie
 
Kurcze, z tego co ja też pamiętam, to jęczmnień boli...

Ja też uderzam z kłopotem tutaj.
Moja Julia hoduje sobie koślawe nogi.
Siada pupą między piętami i krzywi te kolana.
Upominam ją - popraw nogi, Julcia nóżki, wtedy siada z prostymi nogami, albo po turecku, ale gdy tylko nie ma mnie w pobliżu, to nogi znowu są na zewnątrz pupy.
Nie wiem już co robić.
Pytanie moje brzmi - czy macie dziewczyny jakieś sugestie co robic, żeby zachęcić ja do właściwego siadania? 300 000 razy powtórzyłam dzisiaj hasło "Julia nogi"...
Pomocy.
 
Kup małej ładne krzesełko i stolik dostosowane do jej wzrostu:tak:(np z niesmiertelnej IKEI) i zachęcaj zeby zabawy siedzące odbywała przy stoliku:tak:
 
Kurcze, z tego co ja też pamiętam, to jęczmnień boli...

Ja też uderzam z kłopotem tutaj.
Moja Julia hoduje sobie koślawe nogi.
Siada pupą między piętami i krzywi te kolana.
Upominam ją - popraw nogi, Julcia nóżki, wtedy siada z prostymi nogami, albo po turecku, ale gdy tylko nie ma mnie w pobliżu, to nogi znowu są na zewnątrz pupy.
Nie wiem już co robić.
Pytanie moje brzmi - czy macie dziewczyny jakieś sugestie co robic, żeby zachęcić ja do właściwego siadania? 300 000 razy powtórzyłam dzisiaj hasło "Julia nogi"...
Pomocy.


Patri, tak jak Madzia radzi, najlepiej przy stoliku,
no niestety mam znajomą której córka tak samo sobie krzywi nóżki i jedyne co lekarz im zalecił to właśnie siadanie po turecku lub prosty siad...wiec raczej musisz sie przemęczyć powtarzać....a możesz jej tez kupić poduszkę na której na przykład będzie siadała podczas zabawy i to bedzie jej takie miejsce, a na poduszce wygodniej sie siedzi po turecku...no nie wiem


Karola oby Szymkowi szybciutko zeszło to paskudztwo z oczka
 
reklama
Do góry