reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

Moze to rotawirus:baffled: ?Jak bylam kiedys z corcia w szpitalu,to panowal akurat.Mialysmy maly box i w ogole z niego nie wychodzilam,zeby mala nie zalapala.Udalo sie.
Irtasia,to straszne po prostu,co Malutka musi przejsc:no: .
 
reklama
irtasia to smutne ze Jenny znow musi cierpiec przez chorobe, a faktycznie ta grypa zoladkowo-jelitowa teraz zarowno w Polsce jak i w Niemczech panuje, ale zwykle nie trwa dlugo...wiem ze to marne pocieszenie ale zawsze jakies...
Trzymaj sie irtasia i badz silna,a Jenny na pewno wkrotce bedzie dobrze sie czula...niestety jak organizm slaby od jednej choroby to i druga latwo zlapie ale teraz musi sie dobrze wykurowac i na pewno bedzie zdrowa jak ryba. Tego Wam zycze!!!
 
Dzisiaj lekarz mowil ze u tak malych dzieci trwa to od 5 dni do tygodnia mala dostaje wiecej kroplowek niz wczoraj bo jest bardziej odwodniona widac ze bardzo boli ja brzuszek i robi smieszna kupe taka jaskrawo zielona z przezroczysta woda:-( i ma goraczke 38,4
 
Irtasia to faktycznie Jenni musi sie nacierpieć, maleństwo biedne.Do tego wy zamartwiacie sie o nią...ale będzie dobrze..:tak::tak:

U nas mały nadal ma kiepskie dni..myślałam,ze im bliżej końca tych magicznych 3 miesięcy to będzie lepiej, ale teraz tego nie mogę powiedzieć, bo u nas jest gorzej niż na początku..:zawstydzona/y::-( Na szczęście w kościele był bardzo grzeczny, tylko raz troszkę zaczął sie wiercić, bo oczywiście w brzuszku zaczęło go kręcić i prykał..ale to nic wielkiego..za to podczas lania wodą główki mały chyba myślał,że jest w kąpieli, bo zaczął sie śmiać:-)
 
Irtasia, mam nadzieję, że u małej już lepiej. Biedulka, taka mała, a już ma 2 pobyty w szpitalu. Ale dobrze, że jest pod kontrolą, bo mozesz byc spokojna, ze się nie odwodni. Życzę szbkiego powrotu do zdrowia i domu. i żadnych więcej szpitali :baffled: A Ty jak to wszystko znosisz? Trzymaj się, wiem, że Ci ciężko, ale musisz się trzymac, bo Jenni potrzebuje spokojną uśmiechniętą mamę. Jestem cały czas z Wami myślami.

Mysia, wiem, że jesteś zmęczona, masz prawo. Ale poczekaj jeszcze cierpliwie trochę, podobno jak się skończy 3 miesiąc to kolki odchodzą w zapomnienie.
 
Jak narazie to zadnej poprawy niema od niej kupa poszla do badania i niewiedza ile to potrwa dalej robi kupe z przezroczystej wody lekko zabarwiona w niektorych miejscach na jaskrawo zielono tylko tyle ze goraczka jej narazie zeszla.A jak robi kupe to placze strasznie mam wtedy ochote wyc z nia:-(
 
irtasia jestes silna i badz taka dalej aby malenka czula sie bezpiecznie!!! a ze wyc chcesz to zrozumiale.........
zycze zeby wyniki z wymazu byly dobre i zeby wreszcie wiedzieli co i jak i jak najszybciej przezwyciezyc chorobe. a ze goraczka spada to juz pierwszy dobry znak!!! sciskam Was mocno!!!!
 
Dziewczyny kąpiecie swoje dzieciaczki codzienne?:confused::confused:

Zastanawiam sie czy nie zacząć kapać malucha co drugi dzień...Zazwyczaj kapie Fili ok 21:30, bo po zjedzeniu mleczka zasypia już na całą noc...wcześniej kąpałam go o 18-19 i budził się ok 3 w nocy do karmienia..myślałam,ze jak zaprzestane kąpieli to nie będzie sie budził..ale po chrzcinach nie kapałam go ze zrozumiałych przyczyn i nic sie nie zmieniło ze spaniem.Zjadł ok 22 i było oki cała noc..:tak::tak:
 
irtasia27: jak się czuje malutka? Trzymam za Was mocno kciuki!

mysia23: my kąpiemy małą codziennie. Czasem nam się nie chce, ale dziecko ulewa, poci się itd.. nie wiem czy nie nabawiłaby się więcej potówek gdybym jej regularnie nie kąpała. A poza tym Milenka to bardzo lubi i jest to część rytuału przed zaśnięciem, więc to robimy, na razie razem :happy:
 
reklama
Ja tez kapie codziennie.Mialam wyrzuty sumienia,ze sama sie odswiezylam ,a malego nie:-D .My kapiemy zwykle okolo 20,a zasypia okolo 21:tak: .Dzis spal ladnie do 4 rano:tak: ..
 
Do góry