reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

reklama
Hejka!
Zaczynam od tego wątku, może potem uda mi się resztę nadrobić. Nie wchodziłam na forum od paru dni - nie było kiedy :no:
Widzę że u Was też nieciekawie... :-(
Miałyście rację - u Milenki rozwinęła się ostra infekcja wirusowa :-( Więc siedzi w domu - wczoraj ze mną a od dzisiaj z babcią.
Weekend miałam totalny hardcore :szok:
A. miał urodziny i zaprosiliśmy gości na sobotę, a że przyjechali z daleka to z noclegiem. Już jak przyjechali w sobotę wieczór, to Milenka miała 38,3 stopnie, więc pojechaliśmy jeszcze wieczorem do lekarza.
Impreza przeciągnęła nam się do rana i spać poszłam o 4 rano a już o 6 Milenka wstała dalej chora... Wczoraj miała już 39,3 stopnia :szok: byłam przerażona tym jak jej gorączka wzrasta. Znowu lekarz i zbijanie Nurofen + paracetamol.
W płucach dudni jej jak w studni i cherla jak gruźlik. Do tego cały czas popłakuje, bo nigdy tak chora nie była. No i problem z łykaniem lekarstw, wszystko trzeba jej w soku przemycać. Totalny brak apetytu....
Nocki - połowa Milenka na moich rękach a ja na fotelu, druga połowa Milenka w swoim łóżeczku a ja na podłodze trzymająca ją za rączkę...
Echh... zaczyna się chyba chorowanie przedszkolne :-(
 
Zdrówka dla Sarci, Kubusia i Milenki:tak:

Z tego co pisałas Joasiek to do tej pory Milenka była okazem zdrowia a z do teraz...mam nadzieję, ze szybko sie uodporni i przywyknie do przedszkolnych warunków:tak:

A z moja Marta juz lepiej , od wczoraj chodzi do złobka. Ciekawe na jak długo?Zapisuje wszystkie jej choroby i rekordem jest sierpniowe 26 dni bez kaszlu, kataru i wysokiej gorączki:-(
 
A z moja Marta juz lepiej , od wczoraj chodzi do złobka. Ciekawe na jak długo?Zapisuje wszystkie jej choroby i rekordem jest sierpniowe 26 dni bez kaszlu, kataru i wysokiej gorączki:-(

Ojej to rzeczywiście bardzo dużo tych chorób u Martusi :-(

Powiedzcie mi dziewczyny, bo nie mam doświadczenia jeszcze... w jakiej sytuacji moge puścić dziecko do przedszkola... gdy ma podniesioną temperaturę, chocby nawet tylko 37,1 to nie puszczam? A gdy ma tylko katar a gorączki niet?
A gdy tylko pokasłuje a nie ma gorączki ani kataru... puszczać?

Rzeczywiście Milenka do tej pory nie chorowała, rok temu miała katar przez 4 czy 5 dni i jeszcze później raz była przeziębiona, też krótko i to jej wszystkie choroby jak na razie :sorry2: Więc dopiero się uczę co podawać i jak z chorym dzieckiem postępować :sorry2:
 
Ojej Bidulki:sorry: Zdrówka dla wszystkich Chorowitków:tak:

Mam nadzieję, że Milenka po tym już będzie bardziej odporna na wszelkie wirusy:tak: Ech to właśnie ta kiepska strona medalu przy chodzeniu dziecka do przedszkola:dry:
 
Joasiek ja to doświadczenia nie mam kiedy puszczać dziecko do przedszkola czy szkoły- ale ja to bym czekała na totalne wyleczenie.

u nas w nocy mały zaczoł szczekać już myślałam że krtań więc szybka nocna akcja z inhalacją i spał jak aniołek do rana. rano byłam u lekarza osłuchała obejrzała i całe szczęście wszędzie cicho. stwierdziła że to katar musiał źle leżeć i mu spłyneło do gardełka- no i to się może zgadzać bo Szymek nie znosi poduszki śpi całkiem płasko.
teraz mamy kurację do piątku-wapno,clemastin,inhalacje z soli, multi sanostol, rutinoskorbin.no i siedzieć w domu tak na wszelki.

co do szczepienia przeciw grypie- odradziła że za mały i napewno nie jest narażony na stykanie się z chorymi skoro będzie w domu a nie w przedszkolku.zreszta ona jest przeciwna szczepieniu bez mega powodu.doradziła podawać od października PROFILAKTIN plus sanostol.Szymek ma marne drogi oddechowe więc dlatego.

zdrówka dla chorowitków- a teraz panuje włąsnie jakiś wirus wśród dzieci
gorączka, biegunka,brak apetytu, kaszel i katar.
 
Joasiek ja to doświadczenia nie mam kiedy puszczać dziecko do przedszkola czy szkoły- ale ja to bym czekała na totalne wyleczenie.

karola no na pewno teraz Milenka musi być na 100% zdrowa, żeby wróciła do przedszkola, ale ja pytam tak na przyszłość a nie odnośnie tej aktualnej jej choroby :tak:
 
posiew minus ale w moczu ogólnym krew :-(i bakterie:-(
podwyższona ilość białych krwinek i monocytów w krwi

byłam dzis na pediatrii ..kazali zrobic USG(podejrzewają kamice nerkowa ..badz uszkodzenie nerki...):-(

Zdrówka dzieciaczki DUŻO!!!:tak::-)
 
Ostatnia edycja:
o rany nwet nie zdawałam sobie sprawy że dzieciaczki też mogą mieć kamienie w nerkach.

moja mama i jej siostra to są prawdziwe produktorki kamieni.jak moja mama była dziewczynką( ale starszą niż nasze maluchy) to właśnie w Szpitalu Marynarki na Polanki w Gdańsku robili jej operację-ale efekt taki że już tej nerki nie można ruszyć bo by była tragedia- trochę ją pokiereszowali.
no i teraz ma tam dość spory ostry kamień i trzeba się modlić by się nigdy nie ruszył.

oby to nic groźnego nie było.

a u nas poprawa całę szczęście katar mały a humor dopisue.
 
reklama
ojej,duzo duzo zdrowka i sil dla SARCI!!!!!
i dla Milenki tez!

dobrze ze Martusia juz wyzdrowiala!

JOASIEK ja gdzies ostatnio czytalam ze w wieku przedszkolnym 10 infekcji w roku to normalka, i nie trzeba sie martwic. wiem inna sprawa ze jak rodzic pracuje to 10 zwolnien w roku jest niemozliwe...:baffled:
ja puszczam Lusie do przedszkola jak ma katarek i nawet jak troche kaszle ale jest w dobrym nastroju, bawi sie itd, jak ma goraczke to ja zostawiam w domu...

i zauwazylam ze z czasem dziecko naprawde sie uodparnia bo niemal wszystkie dzieci w grupie maja katar i moze to glupio brzmi ale mam wrazenie ze bakterie sie zwalczaja i bedac w przedszkolu katar Lusi szybciej przechodzi niz np w weekend jak jest w w domu ...czy ktos mnie zrozumial?:zawstydzona/y::sorry2:
 
Do góry