reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

Myślałam, że jak do tej pory się nie uaktywniło, to Oliwkę ominie ta bardzo niewygodna przypadłość, jednak niestety od jakiegoś czasu, jak tylko ją wkładamy do samochodu, zaczyna marudzić, że nie chce jechać, że w samodzie śmierdzi, że brzuch ją boli, chce jej się wymiotować. Jak nic dopadła ją choroba lokomocyjna :-( U nas w rodzinie to nie nowość, ja kiedyś miałam, Paulina moja i teraz Oliwka.
Macie takie problemy ze swoimi dziećmi :confused:
Nie wiem za bardzo co jej podawać :confused: Jedyny skuteczny lek jaki znam, to aviormarin, ale w ulotce piszą, że można go podawać od 5 rż. A z doświadczenia wiem, że te wszystkie ziołowe, które próbowaliśmy na Paulinie nic nie dawały. Ale może jest jakiś lek, którego nie znam, a można go stosować u 2,5 latka :confused:
Wiki niestety też ma chorobę lokomocyjną, podaję jej lokomotiv w syropie, na moje dziecko działa:tak: Nauczycielki z długim stażem polecają zakleić pępek plastrem, podobno niezawodny sposób(sprawdził się na nie jednej wycieczce), nie śmiałam jednak jeszcze wypróbować na swoim dziecku:-D
 
reklama
Wiki niestety też ma chorobę lokomocyjną, podaję jej lokomotiv w syropie, na moje dziecko działa:tak: Nauczycielki z długim stażem polecają zakleić pępek plastrem, podobno niezawodny sposób(sprawdził się na nie jednej wycieczce), nie śmiałam jednak jeszcze wypróbować na swoim dziecku:-D

JAK TO? nie slyszałam o takim sposobie
 
Hahah niezły sposób :szok::-D ciekawe jak to można wytłumaczyć z medycznego punktu widzenia :laugh2:
Ja słyszałam o innym równie oryginalnym sposobie, ale także nie testowałam na swoim dziecku - posadzić je w czasie podróży na gazecie (nie dowiedziałam się tylko czy miałby to być tygodnik, czy może miesięcznik?) hehe.... :-D:-D:-D
 
Hehe, o sposobie z plastrem na pępku pierwsze słyszę, chyba to coś na zasadzie placebo :confused: :-D no bo chyba inaczej się tego nie da wytłumaczyć.
Na jakiejś stronie wyczytałam, że aviomarin można podać już dzieciom powyżej drugiego roku życia, jednak najpierw rzeczywiście spróbuję z czymś łagodniejszym. Pewnie kupię lokomotiv, bo jest w syropie, więc nie trzeba się bawić w rozgniatanie tabletek. Plasterki ciekawe, ale chyba poszłabym z torbami, bo my bardzo często jeździmy samochodem, a Oli skarży się na złe samopoczucie już na krótkich trasach. Bo plasterki są pewnie jednorazowe :confused:
Zobaczymy, czy zadziała ten lokomotiv, bo na Paulinę autentycznie nic nie działało oprócz aviomarinu.
 
Bo plasterki są pewnie jednorazowe :confused:

Niekoniecznie.... klej jest raczej za słaby, żeby je odklejać i przyklejać w nieskończoność, ale moim zdaniem spokojnie można wyschniety plaster przyciąć i te uciskowe stożki przyklejać potem normalnym plastrem z rolki, na jedno wyjdzie a koszty żadne.
My mało jeździmy w długie trasy, ale następnym razem wypróbuję, bo to całkowicie bezinwazyjny środek. Nie wiem czy Milenka w ogóle przełknęłaby mi jakiś syrop? Nie miałam okazji jeszcze sprawdzić
 
Te syropy są zazwyczaj smaczne dla dzieci Joasiek, więc Milenka pewnie by przełknęła :tak:

A wracając do plasterków, to one działają na zasadzie akupresury, więc zastanawiam się, czy łatwo trafić takim stożkiem w odpowiedni punkt?
No i czy Milenka tego nie odklejała w czasie podróży? Bo Oliwki to nie jestem pewna, ona pewnie by platere oderwała, tak jak każdą naklejkę.
 
hejka!
Milenka właśnie zwymiotowała, dużo tego było bo nawet wczorajsza kolacja. co mogę jej podać, co kupić w aptece???? Błagam pomocy! Wczoraj w przedszkolu był malutki pawik, dzisiaj rano jej sie mocno odbiło i trochę ulało a teraz mega-paw :-(
 
Joasiek a może gardło ma chore ? Emilka na gardło pawikiem reaguje :sorry2:

a ma Milenka coś podwyższoną gorączkę ?

ja kupuję Lipomal jest na gorączke, kaszel i gardło i Emilce wyjątkowo smakuje jeśli u Milenki to gardło to polecam
 
Ostatnia edycja:
Joasiek, ja bym dziś poszukała lekarza, bo to faktycznie nie musi być brzuch tylko jakaś infekcja gardła, dużo dzieci reaguje wymiotami na takie infekcje, zwłaszcza, że Milenka niedawno miała katarek. Coś mogło się cały czas rozwijać, a lekarz będzie odrazu wiedział, jakie leczenie włączyć: na brzuch czy na coś innego.
 
reklama
Joasiek ja powtórzę za Kasią - idź do lekarza, bo możliwe że u Milenki rozwija się infekcja. Ostatnio była przeziębiona, miała katarek i lekarz od razu rozpozna na co leczyć.
Zdrówka dla naszego Milutka:tak:
 
Do góry