reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

reklama
Ja podaję witaminki - nie cały czas, bo zapominam :zawstydzona/y: ale staram się, pewnie średnio to wychodzi co drugi, trzeci dzień ;-) Do tej pory był Multisanostol, a ostatnio nie było i kupiłam miśki do ssania Vitaral (myślałam, że to żelki). W efekcie boję się, że się Oli zakrztusi (choć radzi sobie całkiem nieźle, jednak cały czas ją pilnuję). Zastanawiam się czy może Oli je gryźć, ale chyba nie za bardzo, bo mają żelazo w sobie. Chyba będę je rozpuszczać :confused:
 
Ja już nie pamiętam, kiedy dawałam Victorowi jakieś witaminki:rofl2: Ostatni raz chorował mi na przełomie października/listopada i wtedy dostał 3x witaminy w syropie. Jak na razie nie widzę takiej potrzeby:tak: Poza tym nie wiem czy stosujecie, ale mojego Victora jak tylko zaczyna coś brać to podaję mu to:
34.jpg

i zaraz przechodzi. Ja jestem z tego leku bardzo zadowolona:tak:
 
WolfiA, ja jeszcze nie podawałam, ale słyszałam, że Oscillococcinum jest dobre na grypę i w ogóle wszelkie wirusówki :tak:

A ja się jutro wybieram z Oliwką do lekarza. Po pierwsze poproszę o skierowanie na badanie moczu, bo to jej ciągłe "swędzi pupa" po każdym sikaniu nie jest normalne. Ja tam nic nie widzę, ale może jakiś stan zapalny się w środku zrobił i nie jest widoczny gołym okiem, sama już nie wiem :dry:
A po drugie muszę skonsultować z lekarzem te jej rumieńce na polikach, które się często pojawiają. Zastanawiam się, czy to nie jest reakcja alergiczna :confused: Policzki są gładkie, żadnej wysuszonej skóry, ale na polikach robią się nierównomierne plamkowate rumieńce. Nie wiecie, czy takie rumieńce przy gładziutkiej skórze mogą być reakcją alergiczną :confused: W dodatku za uszami robią się jej małe strupki - tu już jestem pewna, że to alergia.
Wkleję zdjęcia z tymi jej polikami, ale nie wiem, czy coś się Wam uda zobaczyć, bo moim aparatem nie da się zrobić super wyraźnych zdjęć (albo ja nie umiem :sorry:) Kliknijcie na zdjęcie, to się powiększy, będzie wyraźniej widać.



 
Kasiu a to przypadkiem nie pokrzywka alergiczna tak mi to wyglada:zawstydzona/y::eek:
No właśnie, też mi to przeszło przez myśl, ale zastanawiam się, czy pokrzywka alergiczna może się pokazywać tylko na samych polikach :confused:
Dość często pojawia się Oliwce na tych polikach, czasem ma cały dzień takie rumiane poliki, a czasem tylko przez kilka godzin.

Edit:
I jeszcze coś. Zastanawiam się, czy przy pokrzywce może być gładka skóra, bo trochę poczytałam teraz i piszą, że poliki są szorskie, poza tym swędzą, a Oliwkę to raczej nie swędzi.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Sare tez nie swedziały
po za tym miała najczesciej na plecach i TYLKO pod wpływem wiekszych emocji
płaczac u lekarza zawsze jej wychodziły albo po rozgrzaniu
a moze słońce tak na Oliwke działa?
 
Do góry