Gardło raczej nie, przynajmniej mówi, że ją nie boli, zresztą twierdzi, że nic ją nie boli. Dzwoniłam do przychodni i mam przyjść na 11.30 to lekarka ją zbada, zobaczymy co powie. W każdym razie kazała mi zaparzyć zwykłej czarnej herbaty (absolutnie nie ziółek) i podawać po 1 łyżeczce co 1 minutę. Zaparzyłam więc, ale nie zdążyłam dać, bo Oli zasnęła i śpi. O 11 ją obudzę i Tomek nas zawiezie do przychodni.