reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

Mi zaproponowano jedną dawkę za 160(około?) zł.Szczepimy na koniec sierpnia.

no widzisz to chociaz o niej wiesz,:cool2: a ja nawet nie wiedzialam az do dziasiaj:-(a na pewno bym skorzystala....

Joasiek ja tez nie przechodzilam najgorzej ospy, ale to co ma Julka i Dawid to tragedia normalnie:-(
 
reklama
Biedny Julasek:-( niech jej minie szybko i nam zdrowieje
Jenni w polsce za jednym zamachem miala 41 stopni goraczki zapalenie gardla (dostala antybiotyk) po 3 dniach wysypka byla to znowu do lekarza a to byla 3-dniowka i :baffled: i do tego 4 czworki jej sie wyzynaly:baffled: normalnie masakra ale przezylysmy:-)
 
kurcze jak bym wiedziala wczesniej to na pewno bym Julaska zaszczepila:-(tym bardziej ze 100% dzialania...
Nie ma 100% pewności :no: Znam osobiście dziecko, które mimo szczepienia przechodziło ospę.
Zresztą samo przechodzenie ospy też na 100% nie zabezpiecza :no: Sama miałam ospę, a potem jeszcze zachorowałam na półpasiec, a niby wirus powinien mnie raz na zawsze uodpornić :dry:
 
Nie ma 100% pewności :no: Znam osobiście dziecko, które mimo szczepienia przechodziło ospę.
Zresztą samo przechodzenie ospy też na 100% nie zabezpiecza :no: Sama miałam ospę, a potem jeszcze zachorowałam na półpasiec, a niby wirus powinien mnie raz na zawsze uodpornić :dry:
Tez tak mysle bo kolezanki dwojka dzieci zachorowala i tez byli szczepieni juz kiedys wam to pisalam:tak:
 
Nie ma 100% pewności :no: Znam osobiście dziecko, które mimo szczepienia przechodziło ospę.
Zresztą samo przechodzenie ospy też na 100% nie zabezpiecza :no: Sama miałam ospę, a potem jeszcze zachorowałam na półpasiec, a niby wirus powinien mnie raz na zawsze uodpornić :dry:
No dokładnie,siostra miaa 2 razy.Ale szczepionka podobno łagodzi objawy.:tak:
 
No fakt, szczepienie łagodzi objawy choroby :tak:

A moja Oliwka ostatnio się zmieniła. Była naprawdę spokojnym dzieckiem, a teraz stała się bardziej ekspresyjna i to zarówno w okazywaniu złości jak i radości. W złości odrazu wielki płacz i skoki, jak się cieszy to też potrafi skakać, albo kładzie się na ziemi i szaleje.
W sklepie mi tak spiernicza, że ja ze swoim ciężkim tyłkiem mam kłopoty z dogonieniem jej:zawstydzona/y: Wczoraj w Carrefourze wbiegła mi za ladę stoiska mięsnego, zanim ją dogoniłam, to zdążyła przebiec kawał drogi, z 3/4 całego długiego stoiska. Pani, która sprzedawała, wybałuszyła oczy tylko, że ktoś biega za jej plecami, a ludzie stojący w kolejce mieli niezły ubaw :wściekła/y::baffled:
 
Ostatnia edycja:
ale dzien wyobrazcie sobie polozyłam Szymka spac o 12:30 a po godzinie obudzil sie i strasznie dyszał wiec zadzwoniłam do znajmego lekarza mial dyzur w szpitalu i efekt taki ze dopiero jestesmy w domu i maly w kocu spi.
dostal kroplowke inhalacje i cos tam jeszcze i ma zapalenie krtani
no szok w godzine cos takiego a nie mial zadnych objawot typu kaszel goraczka nic nagle :szok::-( jutro kontrol oby w nocy bylo wszystko ok.

jak on plakal o rany i te oczka patrzyly na mnie tak ufnie no i caly czas z cyckiem na wierzchu w jego dziobie do lozeczka nawet sie nie zblizylam bo ryczal.

moj okruszek
 
Jejku, karola, to nieźle przeszłaś.... Biedniutki Szymek!! Mam nadzieję, że już się to nie powtórzy!! Pozdrowienia duże dla małego!!!!
 
reklama
Biedny Szymek :-(


Emilka ma całą spuchniętą rękę po szczepieniu robie okłady mam nadzieje że szybko to zejdzie bo opuchlizna wielkości śliwki i bardzo wypukła :baffled:
 
Do góry