reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

Jakby to były tylko zęby, to by było super, bo choroba nie jest nam potrzebna :no: Oliwka w sumie przy zębach zawsze gorączkuje, ale nigdy nie było to 40 stopni, choć 39 już bywało. Ale dziąsła nie są aż tak bardzo czerwone i żadnego zęba pod wierzchem nie widać :confused:
Kurcze, mam tyle roboty (w sobotę robimy Damianowi 18tkę dla rodziny), a nic nie mogę robić, bo mała narudzi. Teraz akurat usnęła, więc szybko za obiad się biorę, ale pewnie się i tak szybko obudzi.
 
reklama
Rano Oliwce udało się obniżyć temperaturę do 38, ale po godzinie znów 40 :baffled: Na dodatek zwymiotowała Nurofen, więc podałam Pyralgin w czopku. Teraz cały czas gorąca. No i zaczęła płakać, jak nie śpi to płacze.
No i właśnie przed chwilą zrobiła strasznie cuchnącą rzadką kupę. Może to po czopku :confused:
U nas bylo podobnie przy grypie zoladkowej. Nie mozna bylo zbic goraczki i ta smierdzaca kupa.
 
U nas bylo podobnie przy grypie zoladkowej. Nie mozna bylo zbic goraczki i ta smierdzaca kupa.
No i chyba i u nas to jest grypa żołądkowa. Oli co chwilę robi wodnistą kupę, w całej chałupie mi śmierdzi, choć pieluchy są odrazu pakowane do paklanek, nie mogę się pozbyć tego podłego zapachu :baffled:
 
No i chyba i u nas to jest grypa żołądkowa. Oli co chwilę robi wodnistą kupę, w całej chałupie mi śmierdzi, choć pieluchy są odrazu pakowane do paklanek, nie mogę się pozbyć tego podłego zapachu :baffled:

U nas tez bardzo smierdziala kupa. Ciagle wietrzylam dom. Mimo wszystko mam nadzieje, ze to nie grypa zoladkowa u Oli. Bo u nas co dzien to bylo gorzej.
 
Dzięki dziewczyny za życzenia zdrowia :tak:
Chyba poskutkowały :-) bo Oli od godziny jak nówka biega po domu, gorączki narazie nie ma, kupy też już 2 godziny nie zrobiła. Ciekawe, czy to koniec choroby, czy krótkotrwałe polepszenie samopoczucia. Nawet zjadła pół słoiczka zupki.
Uff! Może mi się uda przygotować 18-nastkę Damianowi, bo już byłam załamana, że się nie wyrobię z chorym dzieckiem.
 
:tak::tak::tak:dobrze ze temperatura spadła i juz nie robi tych luxnych kupek moze faktycznie to zęby
irtasia a jak Jenny dalej goraczkuje jak po wizycie u lekarza?
Jenni nadal ma goraczke oczywiscie miala przed lekarzem 40.5 dalam jej nurofen i pojechali , lekarz ja ogladnol i mowi ze nic jej niedolega a maz na to to skad taka wysoka goraczka no i lekarz zrobil jej badanie krwi (Jenni dzielna byla) i wyszlo ze ma infekcje bakteryjna:baffled: dostala antybiotyk i mucosolwan wrazie jakby zaczela kaszlec:baffled: no i standardowo na zapas Nurofen dostalismy:baffled:
 
reklama
Do góry