Oliwieczka
Mamy lutowe'07 Wdrożona(y)
małe ostrzeżenie
własnie wróciliśmy z kliniki dentystycznej z Krakowa
Zosi usuneli ząbka jedyneczkę górną a miala ja zaledwie tydzień
a stało sie to tak:
mamy łożeczko kojec (czyli nie takie tradycyjne drewniane) Zosia próbując wstac na nóżkach chwycila sie ząbkami (tymi 2 milimetrowymi górnymi) poręczy łóżeczka...niestety nóżki nie wytrzymały i sie przewróciła ...ząbęk został wykrzywiony wyszedł prawie cały na wierzch...dziąsło rozerwane.... mnóstwo krwi ...płacz
Tu w mieście nie chceli nas przyjąc nikt sie tym nie chciał zająć ani tego ruszać, więc nie zwlekalismy i szybciutko do Krakowa na (chyba pedontologię) (chirurga dziecięcego, tam oglądneły dwie Panie doszły do wniosku ze trzeba usunąć gdyz nie da sie juz go uratować no to trafilismy na chirurgię, małe znieczulenie i ząbek został wyrwany mogą byc pozniej problemy gdyz bedzie luka i ząbki mogą sie przesuwać....ale teraz nic nie mozna wiecej zrobic bo Zosia jest za malutka...w ogóle lekarze byli bardzo przejęci i zdziwieni jak ona to zrobiła
Tyle nerwów... do tej pory mysle jak ona to zrobiła i akurat mnie przy tym nie było bo byłam odwrócona tyłem
więc uwazajcie mamusie zeby Was to nie spotkało
własnie wróciliśmy z kliniki dentystycznej z Krakowa
Zosi usuneli ząbka jedyneczkę górną a miala ja zaledwie tydzień
a stało sie to tak:
mamy łożeczko kojec (czyli nie takie tradycyjne drewniane) Zosia próbując wstac na nóżkach chwycila sie ząbkami (tymi 2 milimetrowymi górnymi) poręczy łóżeczka...niestety nóżki nie wytrzymały i sie przewróciła ...ząbęk został wykrzywiony wyszedł prawie cały na wierzch...dziąsło rozerwane.... mnóstwo krwi ...płacz
Tu w mieście nie chceli nas przyjąc nikt sie tym nie chciał zająć ani tego ruszać, więc nie zwlekalismy i szybciutko do Krakowa na (chyba pedontologię) (chirurga dziecięcego, tam oglądneły dwie Panie doszły do wniosku ze trzeba usunąć gdyz nie da sie juz go uratować no to trafilismy na chirurgię, małe znieczulenie i ząbek został wyrwany mogą byc pozniej problemy gdyz bedzie luka i ząbki mogą sie przesuwać....ale teraz nic nie mozna wiecej zrobic bo Zosia jest za malutka...w ogóle lekarze byli bardzo przejęci i zdziwieni jak ona to zrobiła
Tyle nerwów... do tej pory mysle jak ona to zrobiła i akurat mnie przy tym nie było bo byłam odwrócona tyłem
więc uwazajcie mamusie zeby Was to nie spotkało