reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

Nie próbowałam Oliwce podawać Euphorbium więc nie wiem jaka byłaby reakcja, ale tą wodę morską Marimar używałam i Oli się tylko lekko wzdrygała (bardziej się broniła przy fridzie). Oczywiście woda morska nie leczy, ale rozluźnia katar przez co go można usunąć łatwiej i nawilża sluzówkę, przez co człowiek czuje ulgę.
Maść majerankowa też jest super, zapomniałam o niej. I faktycznie się nie psika tylko smuruje wokół dziurek.
 
reklama
Oliwka tak uwielbia swoją siostrę, że jak ta wróciła dziś wieczorem po całym dniu nieobecności, to Oli aż zaczęła piszczeć z radości i wyciągała do niej ręce skacząc cała na łóżku. Jak zobaczyła, że Paulina nie zbliża się tylko poszła do łazienki (poszła umyć ręce) to ta w ryk :szok: Normalnie szok. Tomek powiedział: A na mnie tak nie reaguje :-(. Paulina za to dumna jak paw chodziła :tak::-D
 
a u nas jak już wcześniej pisałam że Szymi gorączkował po gorączce ale dziś w nocy była masakra ryczał jak wściekły.
Wczoraj pani doktor powiedziała że płuca czyste gardło ok uszka super wiec pewnie to zęby tylko tu jest problem bo nie ma oznak że to zęby wg. mnie. nie ślini się nie gryzie jakoś nad to jak zawsze. więc nie wiem co o tym myśleć najważniejsze że nie ma gorączki i znów jest 36,5 i przy okazji kupiłam cyfrowy termometr do czoła.

czekamy wiec co przyniesie noc.:eek::eek::eek::eek:

a co do wody morskiej to ja tez codziennie rano pryskam małemu i Marimar jako sposób podania moim zdaniem jest najlepsza najmniej drastyczna kupiłam też z Nivea ale to trzeba fest nacisnąć aby leciało a to już nie jest miłe.
 
Euphorbium psika baaardzo mocno, jak się słabiej naciśnie to nic nie poleci, trzeba zdecydowanie i mocno psiknąć i nawet dla osoby dorosłej może to być niezbyt przyjemne, co dopiero dla takiego szkrabka, dlatego raczej nie polecałabym tego :baffled:

a my stosowałyśmy :tak: i jak dla mnie rewelacja :-p mała raz po raz zmrużyła oczka bo to nagle takie psiknięcie ale katarek przechodził po 3 dniach :tak: no i oprócz tego stosowałyśmy nasivin jedna kropelkę na noc i zwykłe krople morskie. A miała okropny katarek prze opuchnięte śluzówki bo aż wymiotowała tak jej ściekało do gardła :baffled:
 
Dzięki dziewczyny, jesteście niezastapione! :tak:
U nas katarek był na razie ze 2 razy i to tak niewielki, ze tylko raz psikałam, a rano już było wszystko Ok. Ale boję się większego kataru, jakbym miała jej tym Euphorbium częściej psikać, to musiałabym ją chyba przywiązać :baffled: dlatego wolę mieć w domku coś na podorędziu, co nie będzie dla małej takie okropne w użyciu.
W takim razie kupuję Pulmex Baby i chyba Marimar!
Czy któraś z Was stosuje jeszcze ten Marimar? Czy on jest wystarczająco skuteczny na odetkanie noska/rozrzedzenie katarku?
 
O ile dobrze pamietam to mi go poleciła Mysia.

Kasiad jaką ty masz pamięć!!!

Joasiek, jak stosuje dla Filipa codziennie wieczorem marimar, mały lepiej oddycha, jak ma nosek zapchany...jak zapomnę to muszę w nocy wstawać bo Filip sie budzi i płacze...wtedy psikamy raz w każdą dziurkę i jest oki...a i katarek po tym sie zmniejsza...nadal polecam...Sterimar, o którym pisała Karolina, to to samo, tyle że dwa razy droższe:tak::tak::-p:-p
 
reklama
2,5 godziny temu poszlam nalac wode Bartusiowi do kapieli i poprosilam,zeby Misia pobawila sie chwilke z Konradkiem(lezal na moim duzym sypialnianym lozku...).Gdy wychodizlam z łazienki usłyszalam bardzo glosne walniecie,myslalam,ze to stolik sie przewrocil w sypialni...Niestety to byl Kondzio Dominice cos strzelilo do glowy i wziela go na rece i zaczela go nosisc po pokoju(zawsze im powtarzam,ze nie wolno im jest go brac narece wlasnie).Potknela se o fotelik samochodowy,stojacy na podlodze...(niedawno wrocilismy) .Przewrocila sie razem z małym.Kondzio ma guza na czolku(oczywiscie bardzo plakal,az sie zanosił ).Zadzwonilam do pediatry i ta kazala go oberwowac.jesli by wymiotowal lub zachowywal sie inaczej niz zwykle,to mamy jechac na pogotowie .na razie jest ok,zjadl i usnal.Zobacze w nocy .
 
Do góry