reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad naszymi maluszkami

po 20minutowej drzemce Lailusia obudzila sie z przepieknym usmiechem na ustach :tak: :-) ktory pozwala mi wykasowac ten caly dzien placzu z mojej glowy...
ach moja slodka rozbojniczka.....
spadam na kapanie i usypianie, moze do pozniej;-)
 
reklama
Moja mała też smacznie śpi;).Kąpiel o 20,jedzonko i lulu;).
agusia9915 buziaki dla Sary z okzji 3 miesięcy;)))
 
My dzisiaj mieliśmy noc niespokojną. Tosia nie moigła zrobic kupki i chyba bolał ja brzuszek. Płacz straszny. Ja niewyspana, na dodatek obudziłam się z objawami początków grypy- łamie mnie w kościach ale boli też żołądek, więc nie wiem co to za choróbsko...
Od 16 do 20 Tosia miała odsypianie nocy- ja zreszta też. I teraz nie moge zasnąć.
To chyba te cholerne orzeszki:-( Nie cierpie orzeszków ziemnych!!!!!:wściekła/y:
 
Stwierdzam, że jestem bardzo mało odporna na płacz mojego dziecka :baffled: Milenka dzisiaj cały dzień nie chciała spać, pogoda kiepska na spacerki więc została w domu, a bez spacerku to oczywiście nie ma mowy o spaniu. Usnęła tylko 2 razy na pół godzinki. I o 15 zaczęła się jazda. A jestem dziś od obiadu do jutra sama w domu. Po 2 godzinach miałam już tak dosyć, że chciałam dzwonić po posiłki :-p Mam wrażenie że coś jej zaszkodziło... może to ta cholerna czekolada, która poczęstował ją Tatuś :confused:
 
:szok:Milenka jadla czekolade?Oj tata sie nie popisal,choc pewnie chcial dobrze:tak:.
Ja ani razu nie mialam ataku placzu konradka.Nigdy nie slyszalam jak krzyczy z bolu.Moze raz przy szczepieniu,w czasie ukucia...A tak naszczescie cycoch albo spacerek lekarstwem na wszustko:tak:.
 
Wróciliśmy od babci Tomka. Prababcia szczęśliwa, że zobaczyła dziesiątą prawnuczkę, podarowała małej 5 stówek :tak:

Martula, ale pech z tymi orzeszami. Musisz uważać na to co jesz, bo chyb mały alergik Ci rośnie :baffled: Ja już jadłam kilka razy orzeszki i u nas na szczęście nic złego się nie działo :no:

Joasiek, mój małżonej też tak eksperymentował z Damianem, jak mału miał 4 miesiące to wcinał z ojcem frytki kupione w jakimś fastfoodzie smażone pewnie na starym tłuszczu :baffled: Ale teraz na szczęście zmądrzał i nie robi takich eksperymentów z Oliwką (Damian jak był mały to na sporo potraw reagował alergią, i przyczyną mogłbyć właśnie to zbyt wczesne podawanie dziecku niektórych produktów).
Dziwię się, że w Krakowie nie było pogody za spacer, my dziś byliśmy nad Zalewem Wiślanym i mała prawie cały dzień spędziła na dworzu (oprócz 2x po 2 godziny jazdy w jedną i drugą stronę).

Co do narzekania to faktycznie nie narzekałam jeszcze za bardzo na Oliwkę, bo naprawdę nie ma na co. Ona bardzo rzadko marudzi, a takiego prawdziwego krzyku to jeszcze u niej nie doświadczyłam. Nawet jak marudzi, to tylko stęka i popłakuje z lekka, a wystarczy się nią zając i sladu marudzenia nie ma. Kolki też nas ominęły, także same widzicie, że zgrzeszyłabym, gdybym narzekała.
 
RATUNKU CZY TO JUZ ZĘBY ??:szok:

Zosia cały czas mi marudzi i strasznie placze, ciagnie smoczka a piersi nie chce, ma lekko miale wargi tak jakby sie tam cos juz działo, nie wiem czy moge jej bez konsultacji lekarza posmarowac jakas mascia i czy dostane ja bez recepty, jak moge jej pomoc? tak sie męczy :-(
 
zapomnialam dodac ze sie strasznie ślini i wklada rączki do buzi a od kilku dni bardzo mocno ssała moja pierś
 
reklama
Joasiek, z tego co pisałaś, to malutka tylko polizała czekoladę, więc nic jej nie będzie. A wczoraj u nas też pogoda okropna, że Kasiad która miała ładną pogodę, to mnie zdziwiła i jej zazdroszczę, bo u nas o spacerze mowy nie było: Staś marudny, ja marudna, głowa mi pękała, no po prostu nie chciało się żyć... A dziś za oknem trochę powtórki z rozrywki:wściekła/y: Mamy jechać na obiad do teściów, ale nie chce mi się nosa za drzwi wystawiać:baffled:

Oliweczka nie wiem co Ci poradzić, bo wydaje mi się, że na ząbek za wcześnie, ale jak jest tak źle, to wyskocz do apteki i powiedz pani o tym, bo wiem że są maści bez recepty, takie na ból dziąsełek i one pomagają. A może to pleśniawka?? Jak dziecko ma smoczek, to mogła mu się zrobić i objawy by też posawały...
 
Do góry