Viola1978
Fanka BB :)
Z wydrapywaniem ciemieniuchy to bym się powstrzymała, też słyszałam, że się rozprzestrzenia i wszędzie, gdzie czytam zabraniają drapać. Do do szczepień, to jednak kontrowersyjna sprawa. Pediatrzy mają różne, często skrajne opinie. My szczepimy tradycyjnie. Wg kalendarza i nic się nie dzieje. Na rota na razie nie szczepimy, to żywa szczepionka, więc z tych cięższych i bardzo obciąża układ pokarmowy, więc dziecku póki co oszczędzamy wrażeń. Nie mamy styczności za bardzo z niemowlakami i przedszkolakami, więc po co? A....dziecko mojego brata zaszczepione na rota, a na lotnisku (chyba) podłapało paskudztwo i wylądowało w szpitalu w zeszłym tyg., więc bądź tu mądrym...