reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maluszkami i wszystko co z nią związane

u mnie jest to kwestia skarpetek - te najmniejsze jako tako potrafią przetrwać na stópce jakiś czas, a jeśli chodzi o czapeczkę to oczywiście mój Maks tak kręci główką, że po jakimś czasie ma troczek na środku głowy
 
reklama
Witajcie ponownie mamy kwietniowe.
Na szczęście już urodziłam :-)
Mam pytanie natury "cyckowej": czy Wasze dzieci też domagają się jedzenia co godzinkę? Moja córcia właśnie tak i zastanawiam się czy to normalne... Może mam za mało pokarmu albo coś jest z nim nie tak?
Pomocy!!
 
moja sie rozkopuje cwiczy nogi i ręce ;-)
póki co spi w rożku ale robi sie coraz dłuższa i chyba ten rożek pójdzie w odstawkę...a spiworka cos nie klei wiec zobaczymy jak będzie spac...
Marcel się rozpakuje od razu po przykryciu. Jak zapnę go w rożek to krzyczy i się wierci, bo musi modź machać nóżkami. Śpi w śpiworku.

u mnie jest to kwestia skarpetek - te najmniejsze jako tako potrafią przetrwać na stópce jakiś czas, a jeśli chodzi o czapeczkę to oczywiście mój Maks tak kręci główką, że po jakimś czasie ma troczek na środku głowy
Ja nie zakładam czapeczki. No chyba ze zimno na podwórku. Bo tak kreci ta główką ze każda ściągnie, a z troczkami się boje ze się udusi czy coś.
 
Jasiek rozkopuje się od kilku dni, ale na szczęścia i skarpetki, i czapeczki na spacerze dobrze toleruje :-)
przekręca się już z pleców na boczek i mocno trzyma główkę jak leży na brzuchu, ale strasznie tego nie lubi, więc rzadko się obywa bez protestów :-D

i nie śmiejcie się ze mnie, ale mam pytanie do mam "starszych" dzieciaczków - co to są kolki i jak je rozpoznać? :baffled: no i co na nie skutkuje?:nerd: bo Jasiek ma prawie 3 tyg. i zastanawiam się, czy jego marudny humor wieczorami nie jest z tym związany.
Malutka z krk pisała coś o herbatce koperkowej na problemy z brzuszkiem - można ją kupić ot tak, w aptece? czy to jest na receptę? Może i pytania naiwne, ale ja nigdy nie miałam do czynienia z "zielskami", bo raczej okazem zdrowia jestem, wiec i nie było potrzeby...
 
Z definicji kolka jest wtedy gdy dziecko marudzi podciąga nóżki do brzuszka i trudno go uspokoić.
Marcel czasem marudzi i podciąga nóżki. Ale jak wezmę go podniosę do góry i mu się odbije to przechodzi. A czasem marudzi gdy zbiera się mu tam kupka. I jak się załatwi to mu przechodzi.
Maluszka można podawać herbatkę koperkową gotową, bądź taką kupowaną w aptece ( tylko nie wiem w jakiej ilości wody się zaparza była stosownie intensywna)
A ja sama pije herbatkę z kopru wskiego i jej właściwości przechodzą wtedy z mlekiem dla Marcelka.
A jak kolki są intensywne i zielska nie pomagają to wtedy można stosować kropelki. Ale nie znam się na tym
 
Kochane, na bolacy brzuszek Juniora przylozylam dzisiaj cieply kompres zelowy, no jak reka odjal:-) skutkiem czego zakupilam termoforek:-) pamietam, ze dwie moje podopieczne to to mialy i dzien w dzien wieczorem dreptaly do mnie zeby im ciepla woda napelnic. A ze sa sliczne te pokrowce - to nie moglam sie oprzec i musialam Juniora w to zaopatrzyc:-)
Poza tym dzisiaj dostaniemy Sab Simplex, mam nadzieje, ze faktycznie dziala cuda..

Nesa, tak jak pisala Marys - pociaga nozki, ale tez moze sie prezyc i miec twardy brzuszek. Ja tez pije koper wloski z herbapolu, moja sister mowila, ze w Niemczech maja herbate koprowo-anyzkowo-kminkowa, ona ja pila, a pozniej, jak skonczyla pojenie malej z cyca, dawala jej we flaszce. Niektore dzieciaczki po prostu sa "kolkowe"...
 
Przerobiłam tzw kolki u starszego dziecka. Gdzieś tak od 3 tyg codziennie mniej więcej o tej samej, wieczornej porze zaczynało się, jak to marys napisała "marudzenie" czyli dzikie wrzaski i przeraźliwe płacze, na które nic nie pomagało. trwało to jakieś trzy tygodnie i tak jak się zaczęło tak przeszło.
Tym razem jakoś kolki nas omijają - na szczęście.

W teorii na kolki pomagają środki "chemiczne" czyli espumisan, esputikon, infakol, sab simpleks, herbatki koperkowe itd, masowanie brzuszka, ciepła pieluszka albo termoforek położony na brzuchu, położenie dziecka brzuszkiem na swoich kolanach i jeszcze pewnie kilka innych metod wg mnie w praktyce pomaga wyłącznie stoicki spokój rodzica, tulenie i stosowanie hurtem wszystkiego tego co powyżej. W końcu z tego dziecko wyrośnie.
 
Ostatnia edycja:
reklama
a maści tormentiol? mi położna poradziła na odparzenia jak coś, ale na ulotce pisze że na obtarcia też działa.
 
Ostatnia edycja:
Do góry