oj ja na sumieniu tez mam nie malo
-usypia tylko z kims , najczesciej ze mna i w naszym lozku,spi cala noc z nami
- jak nie chce jesc to po walce daje jej herbatke aby napelnic brzuszek
- z rana ok. 6 dostaje kakao i usypia przytulona a jak sie obudzi ok 8 to bawi sie w lozeczku bo mi sie nie chce wstawac
- oglada ul.sezamkowa zapieta w krzeselku bo inaczej stoi 5cm przed tv, sezamkowa trwa ponad godzine wiec ja mam czas na bb
-ubranka prasowalam przez dwa miesiace
-witaminki jak mi sie przypomni, zebow nie pozwoli sobie umyc
-czasami brakuje juz mi cierpliwosci i dla swietego spokoju p[rzestaje byc konsekwentna
-tez krzykne od czasu do czasu, w tylek tez juz dostala ale wiem ze jeszcze nie wiaze faktow i to nic nie pomaga
-jako uspokajacza stosuje herbatniki lub biszkopty
to chyba wszystko , doprowadza mnie czasami do kresu wytrzymalosci ale tlumacze sobie ze ona przeciez jeszcze duzo nie rozumie, ciekawe przez ile bede sobie tak tlumaczyc chyba dopoki sie nie wyprowadzi