reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Opieka nad maleństwami

Kurcze Leyna, sama nie wiem...Jak karmilam cyckiem i butla to mala miala na buzi i szyjce uczulenie, jak przeszlam na sama butle to uczulenia nie ma, tylko kupy zmienily kolor :hmm:
A czym dokarmiasz Piterka? Ja daje NAN H.A. - po konsultacji z pediatra...
 
reklama
A czym dokarmiasz Piterka? Ja daje NAN H.A. - po konsultacji z pediatra...

ja się nie konsultowałam z pediatrą, choć może to błąd :baffled:
kupiłam Piotrowi zwykły NAN, bo miałam mu podawać butlę ze sztucznym tylko w ostateczności - miałam zamiar odciągać własne mleko
w międzyczasie okazało się, że Piotr to taki głodomór, że na jednym posiedzeniu wysysa mi wszystko z 2 cycków i woła że jeszcze glodny - zwłaszcza wieczorami
więc zaczęłam mu podawać butlę po kapieli , jak widzę że najadł się z moich piersi i chce jeszcze
już sama nie wiem co robić, bo nie chcę przechodzić na sztuczne mleko + od czasu do czasu moja pierś, ale albo on taki głodomór albo faktycznie coraz mniej pokarmu mam w piersiach :-( jasny gwint :wściekła/y:
 
Czym przykrywacie dzidziole w łóżeczku bo cholera ja kołderką ale mała strasznie sie rozkopuje w nocy a jak brzegi poupycham po bokach w szczebelki to znowu znajduje ja u dołu łóżeczka całą pod kołdrą:dull: w rożek sie nie bardzo mieści a po za tym drze sie strasznie bo ma za mało miejsca na wierganie nogami.
i cholera cały czas ma lodowate rączki a reszta ciałka cieplutka:confused2:

wysypka calutka znikneła a smarowałam maścią (bez grama chemii wszystko naturalne)która mi przywiozła ciocia(poLozna) a nawet nie wiem jak sie nazywa (czy wogole ma jakas nazwe) jest w pudełeczku tylko z jakims numerkiem.Smaruja małą tą maścia calutka i ciałko ma super juz nie mówiąc o dupci:-) musze jej wiecej skombinować:tak:
 
Ja przykrywam kołderką, Kinga się nie rozkopuje, bo tak jak mówisz wciskam kołdrę między szczebelki, a nie zjeżdża mi w dół bo mam podniesione łóżeczko od strony głowy:-) Moja też ma często zimne rączki, czasami ubieram jej rękawiczki, a czasami dodatkowy sweterek, zwykle pomaga:tak:
 
Ja przykrywam becikiem, jeszcze nie jest tak zimno a jak dawałam coć cieplejszego to strasznie się pocił. Kołderkę wyjmę na zimę.
Raczki tez zimne u Piotrusia bywają, ale tym się zanadto nie przejmuję o ile kark i stopy są ciepłe.
 
Jagoda tez ma czesto zimne lapki, ale zimne lapki nie oznaczaja, ze dziecku zimno. Na noc przykrywam mala jedna warstwa kocyka takiego puchatego, ale pod tym kocykiem jest owinieta w cienki kocyk, i jest jej ciepelko akurat. Jak ja przykrywalam samym kocykiem grubszym (ale dwoma warstwami) to bylo jej za chlodno. Poza tym nie rozkopuje mi sie wcale, a lozeczka od strony glowy nie mam podniesionego - zreszta w ogole preferuje spanie na plaskim, wiec mala niema ani podusi ani podniesionego materacyka. W sumie to przez jej katarek- lekarka mi powiedziala, ze jak ma glowe na plaskim to lepiej jej sie oddycha.
 
Moja JUleńka tez śpi w łóżeczku bez podusi. na noc ubieram ja dość ciepło- tzn. koszulka, pajacyk, kaftanik i skarpeteczki, a okrywam ją kołderką- też się czasami rozkopuje, ale pilnujemy jej z P i co jakis czas wstajemy
 
moja Ninka owijana jest w becik.....a na noc dodatkowo przykrywam ja kocykiem. raczki tez ma czesto zimne. a jak idzie do nocnego karmienia to lezy w moim lozku przykryta koldra i juz tam zostaje bo ja usypiam, ale musze to zmienic, tak samo jak zasypianie na rekach....tylko jak to zrobic
 
reklama
Moja JUleńka tez śpi w łóżeczku bez podusi. na noc ubieram ja dość ciepło- tzn. koszulka, pajacyk, kaftanik i skarpeteczki, a okrywam ją kołderką- też się czasami rozkopuje, ale pilnujemy jej z P i co jakis czas wstajemy

oj, to Piotruś ma zimny chów w takim razie, bo ubieram go jednak lżej :confused:
albo kaftanik i śpioch
albo bodziak z krótkim rękawem + półśpioch i kaftanik
albo bodziak z długim rekawem + półśpioch
 
Do góry