reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka nad dzieckiem - o karmieniu, kolkach, wizytach u lekarzy, pielęgnacji

Justa moze masz suche powietrze w domu moze jakis nawilzacz?

Co do dziwnych odczuc przy karmieniu to ogladalam raz program jakis amerykanski o porodach i dziewczyna podczas karmienia robila sie strasznie agresywna, przeklinala maz mial przekichane. Jej samej glupio bylo jak przestawala karmic wszystko wracalo do normy. :0
Justa moze Zozzolka ma racje z tym powietrzem..

Zozzolka zartujesz- przeklinala:D hehe
 
reklama
Quchasia kobitka dostawala doslownie piany maz tylko biegal przynies to zrob to podaj to i tylko bylo slycjac pii piii pii cenzura ;).
Maz jej mowil ze karmienie to dla nas trudny moment :).
To był prgram z ktorys na polsat caffe chyba. Ja jestem milosniczka ogladania wszystkiego co o dzieciach. Caly czas sie szkołę ;). Ostatnio mi wszystkie programy tego typu pozabierali. Nie ma juz o 16 super niani. Raz trafilam na jakas inna wersje z ta angielska jo jo ale juz na drugi dzien nie bylo. Troche mi przykro ;).


Justa na wlanczam nawilzacznanoc bo mi starsza smarkac zaczela znowu. Dea sni w zlobku i juz rekawy osmarkane az polokcie.
 
quchasia to trzymam kciuki za malutką. Żeby wszystko było w normie.

Justa a dużo kaszle? Ja bym też obstawiala suche powietrze, ale najlepiej skonsultować to z lekarzem.
 
Justa a to tak bardziej idzie w suchy kaszel czy mokry? Jak suchy też bym obstawiała za suche powietrze, a jak bardziej w mokry i tak charczy to do lekarza niech osłucha i stwierdzi. I nie stresuj się tak :-) do lekarza zawsze można iść, a jak Mała nie ma gorączki i nie płacze ani nie zachowuje się inaczej to na pewno nic poważnego :-)
 
Nie płacze, nie kaszle dużo, też myślę że to suche powietrze, od narodzin Zuzi nie możemy ustawić odpowiedniej temperatury w mieszkaniu :-( ja nie potrafię odróżnić suchego od mokrego kaszlu
 
Szkrabek - miło, że o mnie myślałaś :) czasami zaglądam do Was i sprawdzam jak sobie radzicie, ja sama robię kolejny kurs, więc godzinami siedzę przy podręcznikach, co chwilę też ktoś wpada z odwiedzinami więc niby mam spokój z Marysią to i tak ręce pełne roboty ;)

Widziałaś na 'kto po ivf', że Hess zaszła w ciążę? .... naturalnie! :)
 
Szkrabek - miło, że o mnie myślałaś :) czasami zaglądam do Was i sprawdzam jak sobie radzicie, ja sama robię kolejny kurs, więc godzinami siedzę przy podręcznikach, co chwilę też ktoś wpada z odwiedzinami więc niby mam spokój z Marysią to i tak ręce pełne roboty ;)

Widziałaś na 'kto po ivf', że Hess zaszła w ciążę? .... naturalnie! :)
Naprawdę???? Wow nie widziałam. :) ale się cieszę! Super. Tyle badań stresu i czekania. Teraz jej się wynagrodzi :) muszę jej pogratulować :) dzięki za info!
 
Robiła teraz 4 podejście komercyjnie (wysłałam jej swój menopur, który mi został - zaraziłam go ciążowymi fluidami :p ) i pobrali komórki, zapłodnili dwie i zamrozili. Miała teraz czekać na @ i podchodzić pod transfer, a tutaj jakieś jedno jajeczko się zagubiło i.. BACH! :) według USG to już 6 tydzień :) Jak Hess mi o tym napisała to aż się popłakałam z radości :)
 
reklama
Do góry