reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Opieka nad bobasem - o kolkach, pieluchach, ubiorach, cycuchach i innych :-)

reklama
zmiana miejsca??? może nie lubi Olsztyna :-p a tak serio to może tylko przypadek?bo nie znam sensownego wyjaśnienia:sorry::sorry:
 
Pewnie ze jest fajny, tylko smierdzi :-( A woda jest paskudna. Ale i tak GO kocham :-):-):-)

Mysle i mysle - mleka tam nie pilam i jogurtow nie jadlam... ale moze zasugerowalam sie wizyta u lekarza.
brak polskich znakow = mala przy cycu
 
Ostatnia edycja:
To teraz taka zagadka.

Amelka jak jest w Olsztynie, to bardzo często wymiotuje, ulewa się jej. Koszmar :-( Pani doktor powiedziała, że nic nie robimy, bo Mała przybiera na wadze. Twierdzi, że tak może byc do pół roku.
Byłyśmy tydzień we Wrocławiu. Był tylko jeden żyg, prawie się nie ulewało :tak:
Wróciłyśmy do Olsztyna i ulewanko + żygi, wróciły razem z nami :-(

O co biega???
Dodam, że karmiona była tym samym cycem :-D i w takich samych ilościach...
może zamień wode z kranu na mineralną i zobaczysz czy coś się zmieni;-)
 
Izaa, to może być woda. Nie zapominaj, że składem może się różnić, a wszelkie zanieczyszczenia przechodzą do organizmu matki. Ergo, pijesz świństwo ;-)
 
Hejka, mloda mi kaszle od kilku dni, w srode bylam u naszego lekarza 'od wszystkiego' bo tu nie uswiadcze pediatry, ma tez katar, baba ja obsluchala (przez blizke, nie raczyla nawet polozycz jej i porzadnie obsluchac), sprawdzila temperature, na szczescie Zuzia jej nie miala, i tyle bylo z jej badania :wściekła/y::wściekła/y: Powiedziala, ze nic nie slyszy tym swoim stetoskopem i odeslala nas do domu, powiedziala, ze jezeli mala nie ma temperatury to mam sie nie martwic a kaszel pewnie sam przejdzie :wściekła/y: Dzis od rana caly czas kaszle, taki nawet odklejajacy sie kaszel, dawalam jej juz syropki ale nie wiem za bardzo czy one pomagaja. Nie ma temperatury, myslicie ze nie powinnam sie martwic?
 
Woda w Olsztynie jest b. dobra (mam info z sanepidu, badali ją i "butelkowe", niestety niejedna butelkowa wypadła gorzej). Ale może coś na mnie źle działa. Zacznę od wykluczenia mleka :-( Jak pisałam tego posta, to były dwa żygi :-:)-:)-(
 
Hejka, mloda mi kaszle od kilku dni, w srode bylam u naszego lekarza 'od wszystkiego' bo tu nie uswiadcze pediatry, ma tez katar, baba ja obsluchala (przez blizke, nie raczyla nawet polozycz jej i porzadnie obsluchac), sprawdzila temperature, na szczescie Zuzia jej nie miala, i tyle bylo z jej badania :wściekła/y::wściekła/y: Powiedziala, ze nic nie slyszy tym swoim stetoskopem i odeslala nas do domu, powiedziala, ze jezeli mala nie ma temperatury to mam sie nie martwic a kaszel pewnie sam przejdzie :wściekła/y: Dzis od rana caly czas kaszle, taki nawet odklejajacy sie kaszel, dawalam jej juz syropki ale nie wiem za bardzo czy one pomagaja. Nie ma temperatury, myslicie ze nie powinnam sie martwic?


Nasza choroba zaczęła się podobnie - kaszel, katar i lekki świst w oddechu przy większym wysiłku, bez temperatury. Wylądowaliśmy w niedzielę u lekarza. Osłuchała Ksawerego, ale nic w płucach nie stwierdziła. Powiedziała, ze swist jest z gardła od kataru. Zaleciła syrop i Isoprinosine (wspomagacz dla organizmu). W środę pojechałam z małym na kontrolę do naszego pediatry. Stwierdziła stan zapalny oskrzeli. Dostał antybiotyk. Pediatra powiedziała, że jeśli jest kaszel i nie przechodzi to wizyta u lekarza jest konieczna.
Może spróbuj u innego lekarza.
 
reklama
I mnie dopadł problem kupkowy, tzn. Amelkę. :-(
Włączyłam jej kaszkę manną (gluten) i marchewka, ziemniaczek.
I koniec kupki :-(. Wcześniej robiła po 6 dziennie, wczoraj jedną, dzisiaj nic i jakoś czuję niepokój.
Czy to jakaś zła reakcja na "normalne" jedzonko?
Po marchewce były kupki, po manna w moim mleczku i ziemniaczek nie ma kupki...
 
Do góry