reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Opieka na dzieckiem - o kolkach, pieluchach, pielęgnacji

Malinka, Aniela nie ulewa, ale Franek ulewał dość długo i prawie po każdym jedzeniu, przy odbijaniu, a czasem i chwilę po jedzeniu. Ale nie przejmowaliśmy się tym specjalnie. On strasznie dużo wyciągał z piersi (w miesiąc przytył 2 kilo) i wolałam, żeby się pozbył nadmiaru mleka niż żeby mu to na żołądku siedziało.
Dopóki ulewanie nie zamieni się w chlustanie na odległość i silne bóle - nie ma się co przejmować. Tylko trzeba zabezpieczać otoczenie - po pewnym czasie wszystko śmierdzi skisłym mlekiem ;)

***
Dla mnie te teorie ile dziecko ma jeść wymyślają jacyś ludzie, którzy nigdy styczności z dzieckiem nie mieli. Niech spróbują noworodkowi odmówić mleka, kiedy wydziera się, że jest głodny...:/
 
reklama
ewa, mi to mleko przypomina zapach sorry....rzygowin:-) przynajmniej tak jadą moje bluzki.

Moja raz ulała serwatką:-), ale też nie specjalnie się tym przejmuję. Teraz mam 3 cele a) żeby bilirubina spadała, b) żeby katarek przeszedł i c) żeby wreszcie odpadł ten kikut, już podkrwawiał dwa dni temu, miałam nadzieje, ale nic z tego.
 
O, też czekam na odpadnięcie pępka...:/ W ogóle nam się nie ślimaczy, jest idealny, ale - kurcze - odpaść nie chce :/ Frankowi odleciał pod koniec 2 tygodnia, a tu kicha - ciągle siedzi.
 
ewa, nasz jest mega suchy, podkrwawia i nadal nic. Dziś położna nakazała wymoczyć go w przegotowanej wodzie i nim kręcić, no i patyczkami do uszu 4 razy dzinnie jedziemy. Najważneijsze, żę zapach ok, niby do 4 t norma, a potem chirurg, ale tfu tfu odpukać.

Ula mniej żółta ale czekam jak na szpilkach na 14 bo mają być wyniki bilirubiny, no i musimy z M pojechać na jakieś zakupy ubraniowe bo ten klocek nie dość, że ma 5 cm więcej to w 3 dni na cycu przybierała ponad 54 g dziennie zraz zacznie do 4 kg dobijać, a jej ewa już jej nie budzę:tak: sama wybiera pory posiłków:-D
 
No wiesz, moja teściowa ciągle się doszkala,doktorat te sprawy, a praktyki z książek nie nabędziesz, a już na pewno nie w takiej specjalności jak pediatria. Poza tym kobieta lekarz - matka ma swoje doświadczenia, a lekarz mężczyzna żadnych bo karmić nigdy nie będzie. Zresztą poddaj mu publikację naukową gdzie jest napisane o diecie karmiącej, że można jeść totalnie wszytko chętnie przeczytam.
Ja tam nikomu do talerza nie zaglądam niech każdy je co chce ja nie widzę sensu takiej dyskusji.
 
Nie ma się co kłócić. Moim zdaniem wiele, jeśli nie wszystko - zależy od dziecka. Jednemu nic nie zaszkodzi, choćby mama wsuwała tabliczkę czekolady dziennie, popijała miodem i przegryzała orzechami. A inne będzie ryczeć pół nocy po większej ilości śmietany czy jogurtu w sałatce.

Ja już dawno zrezygnowałam z podpierania się literaturą przy wychowywaniu dzieci. Owszem, czytam, jakie tam mądrości są powypisywane, ale i tak patrzę na wszystko przez pryzmat swoich dzieci.
Trzeba pamiętać, że one tych książek nie czytają i czasem (często) nie zachowują się tak jak "powinny" ;)
 
No właśnie jeśli chodzi o dietę to u nas dziś na wizycie p.doktor stwierdziła u Młodego wzdęty brzuszek i pierwsze pytanie co mama zjadła. A mama je coraz skromniej. Mimo to mleczko mam niezłe, bo Maciej w 2 tyg 450 gram przytył. i odpadł nam pępek:-)
 
Nasza dawna pediatra ZAWSZE mówiła, że Franek ma twardy brzuch, a on nigdy nie miał kolek, ładnie przesypiał noce i generalnie z brzuchem było wszystko ok ;)
Ja tam pediatrom nie ufam ;P Jeszcze na dobrego nie trafiłam :/
 
reklama
mi z pewnoscia nie brakuje pokarmu, musze nosic wkladki laktacyjne, czesto je wymieniac, po myciu nie zdaze sie wytrzec a mleko ścieka wielkimi kroplami, przy karmieniu jest tak samo, musze podkladac pieluszke tetrowa bo od razu mam poplamioną mlekiem bluzke, spodnie.. a mała ciagle chce do piersi, dosc czesto jej sie ulewa, w nocy przesypia zazwyczaj po poltorej godziny, raz na kilka dni sie zdazy ze ciurkiem przespi 3 godziny, strasznie stęka i sie rzuca przed zrobieniem kupy, w dzien jesli spi to tylko na moich rękach, albo w wózku gdy jestesmy na spacerze... no czasem w dzien przespi godzinke, ale to maksymalnie dwa razy.

nie wiem czy tak moze byc, bo ona wlasciwie non stop je.. lekarka mnie krytykuje, mama krytykuje bo ją przyzwyczajam, i lece na kazde zawolanie. no ale co ja moge, ona tak strasznie krzyczy a ja nie mam serca na to patrzec.
 
Do góry