reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

okolice Jeleniej Góry..

reklama
AL.SZYSZKOWSKA: dzięki :* ja się czuję nieźle, poza okazyjnymi mdłościami raz na 2-3dni, nie puchnę, co mnie cieszy i mam nadzieję, że dzidzia zrobi fikołka na czas. Przyznam się po cichu, że nie mam zgagi od dwóch dni, tfu tfu, hihi a Sebuś to wiedział jak "uczcić" kolejny miesiąc życia:)

ZUZIA: ja pamiętałam, że Ty "kłopot kibelkowy" miałaś pod koniec, gienia mi mówiła, podobnie jak Tobie, taki urok i już, wyniki krwi mam dobre, "żrem" tylko żelazo na anemię, ale i to już niedługo. szkoda, ze się źle czujesz, a do tego @ masz a w upał mieć to najgorszemu wrogowi nie życzę, trzymaj się, aha i gratki cioteczko, super że zdrowego siostrzeńca masz

NATECZKA( mogę tak w skrócie??) mam nadzieję, ze synuś już lepiej się czuje i gratuluję drugiej dzidzi, co do słoików to ja się odważyłam pierwszy raz robić w tamtym roku i właśnie z truskawek wyszedł mi soczek zamiast dżemu, a brzoskwinie zamiast w kompocie to wyszły jakby w galaretce, ale już dawno śladu po nic nie ma, smakowały mimo wpadek, aha, ja tez gotuję, żeby złapały


tak poza tym to Tadzik wczoraj wstał z rozwolnieniem i bólem brzuszka, nie puściłam go do przedszkola, cały dzień był marudny i rozbity, ale dziś było niemal bez rzadkich wpadek, na lekkiej dietce, więc myślę, że od poniedziałku pójdzie w trzy ostatnie dni czerwca do "Marcela i Mateusza"(ostatnio ulubieni koledzy w przedszkolu). Mój K. kilka godzin temu pojechał do Wa-wy, upierał się, żeby mnie do rodziców odwieźć, ale ja nie chciałam, zarzekał się, że do poniedziałku wróci, więc spokojnie mogłam zostać, musiałam tylko obiecać, że nie będę nic ciężkiego podnosić, nie myć okien, nie wieszać firanek, zasłonek ani prania na sznurach na podwórku, tylko na suszarce, nie męczyć się, nie denerwować.... to w sumie wychodzi na to, że mam nic nie robić hehe, idę Tadzika położyć, buziaki
 
a prosze cie bardzo pisz do mnie jak ci pasuje:tak::tak::tak::tak:
czarek wstal przed 8 i znow mial 38,7 wiec znow nurofen
teraz o 9 mu mierzylam i mial 37,8 wiec troszke spadlo ale znajac zycie o na wieczor czyli zaraz bedzie mu znow rosla:sorry2:
teraz siedzi i baje znow oglada dzis caly dzien bajki
no ale coz zeby mi nie latal po mieszkaniu ino pod kocykiem siedzial i sie wygrzewal
 
NATALINECZKA- jakby się małemu gorączka utrzymywała tez jutro to może do lekarza go zaprowadź? jak teraz na wieczór sytuacja?

U nas po dwóch godzinach góra prasowania zamieniła się w pagórek by w końcy zmaleć do zera. ledwie żyję...uffff
 
to moze do mnie jeszcze przyjdz:confused:
moja górka czeka juz 3 dni:-D:-D

czarek juz jakby bez jakichkolwiek objawow nie mierzylam mu temp teraz ale czola goracego nie ma i wypiekow tez nie:no::no:
bo wczesniej wygladal jak zbyt mocno wyróżowiony
wiec chyba juz lepiej
zobaczymy jutro
w kazdym badz razie mleka na pewno nie dostanie :no:
 
witam sie
mialam wejsc wczesniej ale necik mi cos sie zamulil i nie bylo polaczenia
mlody obudzil sie rano z gorczaka i dreszczami mial znow 38,6
ale dalam mu nurofen i narazie jest dobrze tfutfu
nie mierzylam mu dawno temperatury ale nie jest juz taki rozpalony ni taki marudny:no:
teraz bawi sie plastelina robi kuleczki i pileczki
obiecalam mu ze popoludniu uszyjemy lalke szmacianke:tak:
dzis juz zrobie rosolek taki slabiutki co by mu juz cos cieplego dac
nie chcial rano kanapek a mleka mu nie dawalam na wszelki wypadek
pozniej mial taka sraczke ze szok ino bulgotalo pod nim w nocniku i taka woda brazowa ale juz chyba wszystko zeszlo z niego bo nie robi narazie
tfu tfu oby nie zapeszyc:no::no:
 
NATALINECZKA- wyglada na wirus jakiś. Zbijaj gorączkę, może spróbuj podać małemu acidolac lub lacidofil na tę biegunkę? Jak mały sie czuje teraz? Może jest jakas poprawa?

Co do prasowania- próżna radość, na suszarce kolejne dwa prania dojrzewają.....narazie udaje że ich nie widzę....

ZUZKA co u Was? Jak się czujesz? @ nadeszła? Jak temperatura u Was? U nas dzis kolejny bardzo fajny dzien bez upałów. Przyjemne 22 stopnie...

U mnie dziś w parafii festyn:-) Jakoś dzis nie mam nastroju, załapałam dół jakiś, zastanawiam się czy iść. Ciężko będzie z dwójką dzieci sie wybrać a P. w pracy do 23. Z jednej strony fajnie żeby Natala sobie poganiała troszkę, z drugiej mam choletne opory, nie wiem czy zdziczałam juz tak że do ludzi boje sie wyjść czy co....

Dziewczyny co karmią piersia odezwijcie się- czy Wasze maluchy tez maja taki bunt na cyca? Z Sebkiem walcze jak cholera żeby wogole cokoliwek zjadł. Nie wiem juz co myśleć, mleko w cycach jest a ten buntuje sie jak diabli. masakra jakaś....
 
reklama
GORACO!!!!!!!!!!!!!!

upogotac sie mozna... okna pozaslaniane a w domu 24 stopnie i padamy juz.
Mala niemoze wytrzymac bo jej za goraco i za chwile chyba nago bedzie siedziec hihi
 
Do góry