ostatni post w tym temacie mój bo to bez sensu. Dziewczyny nie wpisanie ojca to czasem najlepsze co można zrobić. Każdy kto zna ojca mojego dziecka mówił mi to samo.. tylko go nie wpisuj... moja koleżanka jest nauczycielką i miała na zajęciach temat o tym.. i wykładowca mówił, że to kogo wpiszemy jako OJCA dziecka jest bardzo ważną decyzją. I przedstawił parę historii gdy mama wpisała ojca i jakie później były tego konsekwencje (nie przyjemne) dla dziecka. Każda z NAS chciała by mieć ojca w aktach ale nie u każdej to jest najlepsze wyjście.
Moje dziecko jest skrzywdzone dla tego, że nie ma ojca na co dzień.. a nie dlatego, że nie ma go w akcie urodzenia.
Moje dziecko jest skrzywdzone dla tego, że nie ma ojca na co dzień.. a nie dlatego, że nie ma go w akcie urodzenia.