Wrocilam jedną nogą do żywych. Nie zloszcze się już, chociaż trochę irytacji zostało na ten cykl. Nie wiem czy w ogóle była owu w tym cyklu ( wczoraj ten test owu sprawdzałam z wysoką gorączką wydawał się pozytywny, dziś sprawdziłam to znowu prawie pozytyw) Więc nawet nie wiem czy liczyć dpo.. czekam na okres po prostu. Mąż grypa taka z przytupem. Gorączka nie odpuszcza, więc przytulanek w tym cyklu nie będzie już raczej... U Was też taki wirusowy pogrom? To co się dzieje od tygodnia u nas to jakaś masakra. Raz jedno, raz drugie, a teraz wszyscy jednoczenie chorzy. A my naprawdę rzadko chorujemy. nawet mój przedszkolak może dwa razy w roku, a tu takie szaleństwo