reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

Cześć, dziewczyny. Dawno nie pisałam, ale cały czas na bieżąco Was podczytuje😉 ostatnie dwa tygodnie ciężkie w pracy i na dodatek dopadła mnie grypa. Na szczęście już przechodzi, w najbliższy weekend spodziewam się owu, chociaż różnie to może być, bo ostatnio mi się przesunęła💁‍♀️ od wczoraj zaczęłam testy owu, więc zobaczymy.
Dziś zapisywalam się na laparoskopie diagnostyczną i sprawdzenie drożności jajowodow i termin, słuchajcie, mam dopiero na września😱 masakra jakaś!
Gin, u którego byłam uważa, że tu tkwi problem, ale ja nie jestem taka pewna. W poprzednim cyklu na dwóch testach wyszły mi blade cienie, gdzie przez 8 lat na żadnym teście nigdy nic nie miałam. Więc jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że jednak uda się zajść zanim do zabiegu dojdzie.
 
reklama
My też z moim nie chorujemy tak ogólnie a teraz obydwoje kaszel, katar źle samopoczucie.. Nasi znajomi tu to samo, więc chyba taki okres po prostu[emoji52] co do Twojej irytacji to pamiętam jak w październiku pierwszy raz wyszedł mi pozytywny test owulacyjny. Boze jak ja się cieszyłam! Po pracy miałam zaatakować mojego a jak wróciłam do domu to biedny nad muszlą wisiał i wydawał z siebie dźwięki jak jakiś pterodaktyl[emoji23] grypa zoladkowa[emoji2272] teraz się z tego śmieje ale wtedy do śmiechu mi nie bylo[emoji23]
Mogę sobie wyobrazić [emoji1787]
U nas w okolicach owu co miesiąc coś. Mam już dość. Nie chce mi się nawet nastawiać na następny cykl bo pewnie jak przyjdzie owu to znowu coś się wydarzy.
Pamiętam pierwszy spokojny to nagle mój mąż zaczął mieć wątpliwości. Myślałam że go zabije.. [emoji6]
 
Hej Dziewczyny. U mnie w nocy nie wiało ani nie było burzy na szczęście.
Rano zrobiłam badania hormonów ale z tego co piszecie to chyba 100 w dupe pójdzie bo powinnam je zrobić w określonych dniach cyklu [emoji2957]
 
Cieszę się, że wróciłaś :) My mieliśmy początek roku taki, córka wymiotowała co dwa dni, serio, co jej się poprawiło to na drugi dzień znowu.. oczywiście zwłaszcza w nocy co mnie mega stresuje[emoji21] Później była przeziębiona, następnie zapalenie ucha, za dwa dni drugiego.. no porażka jakaś!
24 godziny bez Was wytrzymałam [emoji6][emoji1787]

No masakra z tymi chorobskami, jeszcze jak człowiek dzieci nie miał to jakoś tam dogorywał w łóżku, a tu dziecko mimo choroby dużo energii i my cały dzień wyrzuty sumienia że mu nie poświęcamy czasu... A on najszczęśliwszy na świecie bo nielimitowany dostęp do bajek [emoji6]

Oby Was i nas już na dluuugi czas te wirusiska zostawiły w spokoju [emoji8]
 
Witajcie kochane, wprawdzie jeszcze ostatnie strony przede mną, ale...
Ja muszę Wam powiedzieć, że mój mąż będzie cudownym tatusiem. On jest bardzo troskliwy. Wiele razy już mi pokazał, że jego „granice” w pewnych sytuacjach nie istnieją. Jak byłam w ciąży to mu mówiłam w śmiechu: teraz ja chodzę 9 miesięcy z dzidziusiem to później na kolejne 9 miesięcy bobasek jest Twój - a on zawsze z uśmiechem odpowiadał: a Ty myślisz, że to dla mnie kara? Ja już na to czekam i nie mogę się doczekać. I nie, to nie są tylko słowa. Ja od zawsze pragnęłam dzidziusia jako „JA”, a teraz pragnienie jest jeszcze większe widząc mojego męża, bo pragnę dziecka również dla niego!
 
Witajcie kochane, wprawdzie jeszcze ostatnie strony przede mną, ale...
Ja muszę Wam powiedzieć, że mój mąż będzie cudownym tatusiem. On jest bardzo troskliwy. Wiele razy już mi pokazał, że jego „granice” w pewnych sytuacjach nie istnieją. Jak byłam w ciąży to mu mówiłam w śmiechu: teraz ja chodzę 9 miesięcy z dzidziusiem to później na kolejne 9 miesięcy bobasek jest Twój - a on zawsze z uśmiechem odpowiadał: a Ty myślisz, że to dla mnie kara? Ja już na to czekam i nie mogę się doczekać. I nie, to nie są tylko słowa. Ja od zawsze pragnęłam dzidziusia jako „JA”, a teraz pragnienie jest jeszcze większe widząc mojego męża, bo pragnę dziecka również dla niego!
Mam to samo! Piękne uczucie co nie? Mam wrażenie, że kocham go jeszcze bardziej, a myślałam, że bardziej już nie można :)
 
Mam to samo! Piękne uczucie co nie? Mam wrażenie, że kocham go jeszcze bardziej, a myślałam, że bardziej już nie można :)
Aż się poruszałam jak przypomniałam sobie nasze ostatnie przejścia i to jak on się mną opiekował... chyba go dziś wyceluje jak będziemy w domu!
 
A jeśli np. wynik kariotypów mamy prawidłowy, a u mnie jedynie jakieś nieznaczne mutacje genu MTHFR i PAI-1, to musimy iść do genetyka czy możemy sobie darować i poprzestać tylko na ginekologu?
Zgadza się, tylko lekarz nie wypiszę skierowań na badania, tylko skierowanie do poradni genetycznej i immunologicznej i oni to będą zlecać..
 
Amen! Zgadzam się w 100% :) Ja nie lubię takich licytacji, mój mąż robi to i to, a Twój nie?? Ja nie wiem,
My przedszkole planujemy. Ale jakoś żłobek mnie nie przekonuje (sama pracowałam w żłobku i wiem jak to niestety wygląda).
Wszystkie moje koleżanki, które pracowały w żłobku mówią to samo - ze nigdy dziecka do żłobka nie oddadzą. 🤔
 
reklama
Camila Lackberg - ja czytam jej książki. Muszę sobie dawkować bo bardzo mnie wciągają. Jak dotąd najlepsza część to „Kaznodzieja”.
A jakie thrillery polecacie? Kryminały?
Czytałam kiedyś książkę o porwaniu i uwięzieniu dziewczyny - bardzo mocna jak dla mnie, ale cholernie dobra książka (chociaż nie powinno się tak pisać o takiej historii). Jak ją odnajdę - mam remont 🤪 - to podam tytuł.
 
Do góry