locala
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Listopad 2019
- Postów
- 1 369
Aż mi ciary przeszły [emoji3064]
Na pewno wiedział [emoji3590] Moja babunia jak umierała była w śpiączce, lekarze mówili, że nic nie czuje i nie jest świadoma. Nie wierzę im. Dzień przed śmiercią otworzyła oczy, nie mówiła już, ale patrzyła się. W dniu śmierci jak byłam przy niej od samego rana spojrzała mi się w oczy (bo wcześniej jakby unikała tego), uśmiechnęłam się do niej a ona uniosła delikatnie kącik ust jakby też chciała się uśmiechnąć. Wiedziałam, że wie, że ja tam jestem. Może pomyliła mnie z moją mamą, ale ważne że wieeziała że nie jest sama... Trzymałam ją za rękę, w pewnym moemncie zaczęła mieć ciało jak plastelina, bałam się że ją boli więc zabrałam rękę i mimo że nie mogła już się ruszać to zaczęła stukać palcami w łóżko - szukała ręki, chciała żeby ją trzymać. Jak delikatnie zaczęłam trzymać ją za koniuszki palców (tam mogłam), to się uspokoiła Straszne, ale i piękne chwile.