reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

A ja tak z innej beczki dziewczyny powiem wam że jestem załamana wyglądem swojego ciała... pod koniec zeszłego roku miałam w planach że będę się odchudzać. Mieliśmy się starać o dziecko w późniejszym czasie no i nagle wyszło że od listopada więc sobie myślę że teraz przed ciążą nie mogę się odchudzać, potem w grudniu to wiadomo święta itp, w styczniu mieliśmy remont no to po remoncie bo w trakcie nie było w domu warunków a teraz jest już luty, czwarty cykl starań, nie mogę na siebie patrzeć w lustrze a przecież już mogłam przez ten czas coś robić i mieć kilka kilogramów mniej, ah człowiek to jednak głupi jest czasami. Druga kwestia że jakoś ciężko mi się do tego zabrać a czas leci [emoji51][emoji2955][emoji55]
 
reklama
A ja tak z innej beczki dziewczyny powiem wam że jestem załamana wyglądem swojego ciała... pod koniec zeszłego roku miałam w planach że będę się odchudzać. Mieliśmy się starać o dziecko w późniejszym czasie no i nagle wyszło że od listopada więc sobie myślę że teraz przed ciążą nie mogę się odchudzać, potem w grudniu to wiadomo święta itp, w styczniu mieliśmy remont no to po remoncie bo w trakcie nie było w domu warunków a teraz jest już luty, czwarty cykl starań, nie mogę na siebie patrzeć w lustrze a przecież już mogłam przez ten czas coś robić i mieć kilka kilogramów mniej, ah człowiek to jednak głupi jest czasami. Druga kwestia że jakoś ciężko mi się do tego zabrać a czas leci [emoji51][emoji2955][emoji55]
Znam to. Miałam pół roku na powrót do „siebie” zostały dwa miesiące, a nie mogę ćwiczyć w ogóle po operacji i w grę nie wchodzą drastyczne diety ze względu na hormony. Jakieś propozycje?
 
Tak ku przestrodze. Mój brat nie był smakoszem energetyków, ale kilka lat temu miał cięższy okres i wypił drugi dzień z rzędu jakieś świństwo - niestety sparaliżowało mu pół twarzy. Pół roku leczenia, drugie pół rehabilitacji. Teraz nie jest źle, ale jak jest duży mróz to chwilami widać, że mu się obniża kącik ust.
Ja kiedyś ucząc się do sesji wypiłam duże ilości i zamiast się uczyć próbowałam zapanować nad uczuciem, że za chwilę chyba umrę, miałam mega kołatania i takie lęki, zimne poty, że szok.. od tej pory nie wypiłam tego świństwa więcej..
 
Zbilansowana dieta pudełkowa jeśli masz dużo kasy?
Znam to. Miałam pół roku na powrót do „siebie” zostały dwa miesiące, a nie mogę ćwiczyć w ogóle po operacji i w grę nie wchodzą drastyczne diety ze względu na hormony. Jakieś propozycje?
 
Zbilansowana dieta pudełkowa jeśli masz dużo kasy?
Wiesz co, byłam u dietetyka - zrobiłam komplet badań (pobrali chyba wiadro krwi) i rozpisała mi dietę. Stosowałam się do niej co do g, a wręcz jadłam mniej i co? Nie będę brzydko pisać. Stres, niedoczynnosc, całkowity brak ruchu po operacji i niestety. Zniechecilam się po dwóch miesiącach i przeszłam do ataku - czekolada....
 
Ciężko jest samemu gotować sobie posiłki według rozpiski a gotowe pudełka to jednak lepsza opcja. Skorzystałabym ale nie stać mnie nawet na miesiąc tyle kasy wydać. Pozostają ćwiczenia. A czego miałaś operację? Może są jakieś ćwiczenia które mogłabyś wykonywać?
Ja miałam w październiku chyba pożyczony rowerek od koleżanki i jeździłam, muszę zobaczyć czy są jakieś tanie na olx. Potem w ciąży też można by jeździć.
Wiesz co, byłam u dietetyka - zrobiłam komplet badań (pobrali chyba wiadro krwi) i rozpisała mi dietę. Stosowałam się do niej co do g, a wręcz jadłam mniej i co? Nie będę brzydko pisać. Stres, niedoczynnosc, całkowity brak ruchu po operacji i niestety. Zniechecilam się po dwóch miesiącach i przeszłam do ataku - czekolada....
 
A ja tak z innej beczki dziewczyny powiem wam że jestem załamana wyglądem swojego ciała... pod koniec zeszłego roku miałam w planach że będę się odchudzać. Mieliśmy się starać o dziecko w późniejszym czasie no i nagle wyszło że od listopada więc sobie myślę że teraz przed ciążą nie mogę się odchudzać, potem w grudniu to wiadomo święta itp, w styczniu mieliśmy remont no to po remoncie bo w trakcie nie było w domu warunków a teraz jest już luty, czwarty cykl starań, nie mogę na siebie patrzeć w lustrze a przecież już mogłam przez ten czas coś robić i mieć kilka kilogramów mniej, ah człowiek to jednak głupi jest czasami. Druga kwestia że jakoś ciężko mi się do tego zabrać a czas leci [emoji51][emoji2955][emoji55]
Mam podobnie. Do tego ciężko mi przejść na dietę, bo ja w ogóle niektórych rzeczy nie mogę i się trzeba strasznie naglowic jak to mądrze ułożyć. Pomoglby mi może ruch, ale trochę nie zawsze mam czas i mam jakaś taka myśl, że przy staraniach to taki intensywniejszy wysiłek mógłby zaszkodzić. I jak to ugryźć? ;)
 
Dziewczyny, u Was tyle postów, a na staraczkach ledwie kilka stron, idzie ogarnąć😄 Pytał tam, ale chyba tu Was jest teraz więcej. Moze byśmy zrobiły wewnętrzna statystykę staraczek- w którym miesiącu starań zobaczyliście upragnione dwie kreski? :) ostatnio dużo nowych kresek;) co Wy na to? :)
 
Powiem Ci tak. Ktos mi kiedys powiedzial ze jak jedno odejdzie zaraz po drugim to znaczy ze bardzo sie kochali i jedno drugie zabralo do siebie. Z moja babcia bylo bardzo zle. Pamietam jak bylam w hospicjum i juz mylila mnie z mama czy kuzynka. Niestety odeszla... okolo roku pozniej podobna sytuacja na swieta. Dziadek juz ledwo kojarzyl i wgl. Nie wiadomo czemu. Tata zawiozl go na wies i ze wszystkimi dziadek sie zegnal. Na drugi dzien rano dostalismy smutna wiadomosc.

Nie wiem na ile to prawda co mowia aczkolwiek wiem ze bardzo sie kochali.

Mam nadzieje ze Twoj dziadek mimo wieku i choroby jeszcze z Wami, trzymam za to mocno kciuki i tego Wam życzę z calego serca.
@bluecoco
Kochana, moja babcia i mój dziadek zmarli w odstępie pół roku. Babcia bardzo za nim tęskniła. A dziadzio zmarł dzień po moim ślubie. Zawsze te wspomnienia mi się łączą. Ale człowiek oswaja te emocje, mimo że to trudne. Trzymaj się, całusy dla Ciebie.
 
reklama
Do góry