28 dni na poscie i potem 28 wychodzenia. Mi ciezko bylo tylko na poczatku. Wystartowalam z zamiarem 14 dni postu i 14 wychodzenia. Pierwsze kilka dni bylo kiepskie. Glowa mi pekala, skore mialam tak sucha, ze smarowalam twarz kremem chyba z 10 razy na dzien. Jak minal pierwszy tydzien zaczelam miec coraz wiecej energii. Czulam sie fantastycznie choc wkurzalo mnie, ze musialam gotowac podwojne obiady bo moj P. warzywa zje, ale jako dodatek do miesa hehe. Picie koktajli zostalo mi do dzis we krwi i sa obowiazkowe na drugie sniadanko. Post szczerze polecam. Sama po porodzie jak przestane karmic piersia mam nadzieje zrobic sobie i to cale 42 dni wtedy.