reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

Gosiu co rozumiesz jako ciążę?
Wynik u zdrowej kobiety u której nie doszło do zapłodnienia to wynik poniżej 1.

Przy becie powyżej 2 doszło do zapłodnienia i zagnieżdżenia (choć doszło bardzo niedawno).
To bardzo wczesny etap i utrzymanie takiej ciąży co wszystkie wiecie jest bardzo niepewne.
Na tej samej zasadzie w niektórych krajach nie mówi się o ciąży do widoku serduszka lub nawet do 10 tygodnia.
A ciąża jest? Jest. tylko młodziutka.

Laboratoria dlatego podają wynik powyżej 5 (a z ciekawostek - dla kobiet po poronieniach przyjmuje się >25) bo większość wczesnych poronień (całkowicie naturalnych) zachodzi właśnie na tym najwcześniejszym etapie.
Taka ciąża może się utrzymać albo nie, ale to nie jest tak, że przy wyniku powyżej dwóch mamy owulacje, komórkę jajową i plemnik i "może będzie"...
Poproszę medyczne potwierdzenie Twojej teorii w takiej postaci żebym mogła się sama z tym zapoznać (linki , książka? Źródło?) bo wychodzi na to że chodziłam nie do lekarzy a konowałów no i przy okazji chciałabym skonfrontować Twoja teorie u lekarza na wizycie w środę.
 
reklama
Dziewczyny spoko loko... nie napalam sie na ciaze. Teraz sie zastanawiam dlaczego czuje sie tak zle... bo skoro to nie ciaza to co mi dokucza? Podbrzusze i plecy bola... moze tak nerki promieniuja...chociaz to inny bol wtedy czuje. Zapalenie pecherza.... to bym sikala albo by pieklo...no tez inny bol...
To dobrze ze sie nie napalasz bo nie mozna tak komus robic nadziei gdy sie nie wie...

Co do objawow to 5 dni przed terminem @ trudno jest stwierdzic czy jestes w ciazy. Ja mialam co prawda w terminie beta prawie 400 ale sporo kobiet ma np. 25 albo 16. Wiec jeszcze musisz uzbroic sie w cierpliwosc ;*
 
Fizjologicznie to trudno jest określić jak jest u każdej kobiety, bo każdy organizm jest inny i nie musi być zgodny z podręcznikiem :) Więc dziewczyna może mieć naturalnie betę lekko ponad 2 i nie musi być to objaw ciąży biochemicznej ani choroby... To samo jest z objawami ciąży żaden organizm nie jest taki sam i nie reaguje książkowo. Przykładowo, zasinienie pochwy u mnie pojawiło się dopiero teraz w 7 tc, a podobno miało pojawic się zaraz po zapłodnieniu. Szyjka też miała unieść się po zapłodnieniu, a nie uniosła. Fizjologicznie to rożne rzeczy mogą być, ale nie u każdej kobiety jest tak samo i nie można pisać w 100% komuś „tak jesteś w ciazy” i robic niepotrzebnych nadziei bo beta wyszła lekko ponad 1 i taka jest przez 5 dni...

Bluecocco, z tego co mnie uczyli na studiach beta (>1) to albo ciąża (obojętnie czy utrzymana, ale każda z nas doskonale wie, że wczesna ciąża jest bardzo delikatna) albo choroby, niestety z tych ciężkich.
Przy czym jak najbardziej wiem, ze taka ciąża się moze nie rozwinąć.

Dziewczyny to jak z nami tutaj - od testu mówimy o ciąży, ginekolog bierze ją na poważnie od 6-7 tygodnia najwcześniej. Moja Pani profesor wczesnych ciążach (takich do 6 tygodnia) mówiła że ciąża z tego "może być" :) i tak samo z tą betą.
Chciałam Wam tylko wyjaśnić mechanizm - przy becie powyżej 1 jest pewność, że zapłodnienie/zagnieżdżenie było, nie chciałam nikogo urazić :)
 
Ostatnia edycja:
Bluecocco, z tego co mnie uczyli na studiach beta to albo ciąża (obojętnie czy utrzymana, ale każda z nas doskonale wie, że wczesna ciąża jest bardzo delikatna) albo choroby, niestety z tych ciężkich.
Przy czym jak najbardziej wiem, ze taka ciąża się moze nie rozwinąć.

Dziewczynyto jak z nami tutaj - od testu mówimy o ciąży, ginekolog bierze ją na poważnie od 6-7 tygodnia najwcześniej. Moja Pani profesor wczesnych ciążach (takich do 6 tygodnia) mówiła że ciąża z tego "może być" :) i tak samo z tą betą.
Chciałam Wam tylko wyjaśnić mechanizm - przy becie powyżej 1 jest pewność, że zapłodnienie/zagnieżdżenie było, nie chciałam nikogo urazić :)
A ja mam bete na poziomie 2 od kilku lat😁
 
Poproszę medyczne potwierdzenie Twojej teorii w takiej postaci żebym mogła się sama z tym zapoznać (linki , książka? Źródło?) bo wychodzi na to że chodziłam nie do lekarzy a konowałów no i przy okazji chciałabym skonfrontować Twoja teorie u lekarza na wizycie w środę.

Gosia, a po co od razu tak nie miło?
Chciałam tylko opisać Wam kiedy w organizmie może się pojawić wyższy poziom bety, u młodej zdrowej kobiety. Nie chcemy tego nazywać ciążą? Ok. Nazywajmy zagnieżdżeniem.

Proszę bardzo - milion badań nad betą, jeśli masz czas i ochotę to poczytaj :)
 
Bluecocco, z tego co mnie uczyli na studiach beta to albo ciąża (obojętnie czy utrzymana, ale każda z nas doskonale wie, że wczesna ciąża jest bardzo delikatna) albo choroby, niestety z tych ciężkich.
Przy czym jak najbardziej wiem, ze taka ciąża się moze nie rozwinąć.

Dziewczynyto jak z nami tutaj - od testu mówimy o ciąży, ginekolog bierze ją na poważnie od 6-7 tygodnia najwcześniej. Moja Pani profesor wczesnych ciążach (takich do 6 tygodnia) mówiła że ciąża z tego "może być" :) i tak samo z tą betą.
Chciałam Wam tylko wyjaśnić mechanizm - przy becie powyżej 1 jest pewność, że zapłodnienie/zagnieżdżenie było, nie chciałam nikogo urazić :)
Nadal nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że „jest pewność”, bo pewności nie ma :) Gdyby wzrastała nawet poniżej normy, to tak. Ale nie gdy nie wzrasta. Pewnie niejedna z nas jakby regularnie robiła betę co miesiąc to by się okazało, że nie ma zawsze poniżej 1. Cytując pierwszy lepszy artykuł „U mężczyzn i u kobiet, które nie spodziewają się dziecka **poziom beta hCG we krwi powinien wynosić mniej niż 5 IU/L” lub „ Niski poziom beta hCG (poniżej 5 mIU/ml) oznacza, że kobieta nie jest w ciąży. Powyżej 5 mIU/ml oznacza ciążę„ lub też „ Normy beta hCG różnią się w zależności od zaawansowania ciąży, ale jeśli wynik wynosi poniżej pięciu jednostek, oznacza to, że nie doszło do zapłodnienia„. Dla mnie to że wynik powyżej 1 „na pewno” świadczy o zagnieżdżeniu to tylko gdybanie...
 
Gosia, a po co od razu tak nie miło?
Chciałam tylko opisać Wam kiedy w organizmie może się pojawić wyższy poziom bety, u młodej zdrowej kobiety. Nie chcemy tego nazywać ciążą? Ok. Nazywajmy zagnieżdżeniem.

Proszę bardzo - milion badań nad betą, jeśli masz czas i ochotę to poczytaj :)
Poczytam. W którym miejscu byłam nie mila? Poprostu zapytałam o jakieś źródła tej teorii. Szukałam potwierdzenia czy moja beta wynosząca ponad 3 w tamtym miesiącu będzie szansa na ciążę bardzo mocno na to liczyłm i wierzyłam i wyczytałam na każdej możliwej stronie, że nie bo to jest beta negatywna dlatego jest dla mnie dziwna Twoja teoria a okres przyszed normalny i o czasie i teorie potwierdzil.
 
Ja już po :)
Na USG kropka w rozmiarze ok do wieku, umiejscowiona w macicy, lekko powiększone jajniki (pewnie stąd ból), lekarz mówi, że wszystko ok i takimi plamieniami mam się nie przejmować :)

Trochę żałuje, że nie poczekałam na wizytę w piątek bo byłaby szansa zobaczyć coś więcej :) ale z drugiej strony na pewno jestem spokojniejsza, bo wiem, że kropka siedzi w macicy a nie np. jajowodzie, że nie ma tam krwiaków itp.
Ooo a mialas isc w pt przeciez :) nie wytrzymalas? Ja mam jutro :)
 
reklama
Poczytam. W którym miejscu byłam nie mila? Poprostu zapytałam o jakieś źródła tej teorii. Szukałam potwierdzenia czy moja beta wynosząca ponad 3 w tamtym miesiącu będzie szansa na ciążę bardzo mocno na to liczyłm i wierzyłam i wyczytałam na każdej możliwej stronie, że nie bo to jest beta negatywna dlatego jest dla mnie dziwna Twoja teoria a okres przyszed normalny i o czasie i teorie potwierdzil.

Gosia, dlatego pisałam czym kierują się lab w podawaniu wartości do bety.
Spadki bety przy wartościach rzędu 2mIU/ml czy nawet 5mIU/ml przy zaprzestaniu rozwoju spadają tak bezobjawowo, że okres przychodzi o normalnej porze i nawet nie bardziej intensywny.

Sama w tym cyklu "wyłapałam" betę w wysokości 2,38 (gdzie dzień wcześniej i zawsze przedtem wynosiła <0,01) i odliczałam dni do okresu żeby tylko nie przyszedł, dlatego że uważa się, że na tym etapie zatrzymuje się większość % "ciąż".

Ja przytoczyłam Wam to co wiem ze studiów (lekarskich), ale wiem jak do sprawy podchodzą ginekolodzy - zapłodnienie i zagnieżdżenie nie jest dla nich ciążą.
Umówmy się, że pusty pęcherz płodowy też ciążą nie jest, a która z nas w 6 tygodniu nie twierdzi że jest w ciąży i tego tak nie nazywa? a nie wiemy czy zarodek tam faktycznie się rozwinął - ja mam np. teraz taką sytuację - na usg pęcherzyk, ciąża 5+3, zarodka jeszcze mam nadzieje brak, wszystko wygląda prawidłowo, no ale pewności nigdy nie ma.

Dziewczyny jesteśmy tu by sobie pomagać a nie się kłócić :)
Ja się niefortunnie wyraziłam bo nie widziałam postu że ta beta na poziomie 2 utrzymuje się nie rosnąć w ciągu 2 dni.
 
Do góry