martini87
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2018
- Postów
- 7 345
Też biochemiczna u Ciebie?Przykro mi, wiem co czujesz bo jestem w takiej samej sytuacji... idź do gina, cuda się zdarzają!
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Też biochemiczna u Ciebie?Przykro mi, wiem co czujesz bo jestem w takiej samej sytuacji... idź do gina, cuda się zdarzają!
Dwie, jedna po drugiej.Też biochemiczna u Ciebie?
O matko nie wierze :/ kurde... przykro miTeż biochemiczna u Ciebie?
polac jej!!!!Dziewczyny a ja wam powiem ze jeśli mój mąż / partner z którym się staram o dziecko mówiłby mi rzeczy typu „on się na badanie nie wybiera” to bym odpowiedziała ze w takim razie ja nie zamierzasz mieć z nim dzieci. No kurde jak może nie chcieć się zbadać? To zależy mu na potomstwie czy ma to w dupie? Niby dlaczego on jest zdrowy a to twoja wina ze nie się nie udaje? Nosz ja pieprze albo jesteście w tym razem albo nie ma sensu mieć dzieci potem co zostaniesz ze wszystkimi problemami z dzieckiem sama bo on jest król i władca? Co go boli badanie? Przepraszam ale jak tak to trzepią bez okazji te swoje wacki a tak to księżniczka na ziarnku grochu wstydzi się spuścić do kubka? Serio niech się ci faceci wasi ogarną bo wy popadnięcie w psychiczne choroby a oni będą do tego uważać ze w sumie wasza wina wszystko.
Taak z tym przebraniem pampersa to chyba jakaś inwazja znam tylko jednego faceta który nawet nie mrugnal wycierając dupke dziecku a mianowicie mój tata. Mam 13 lat młodszego brata i pamiętam, że nic go nie obrzydzalo ani nie przerastało w opiece nad nim. A facet mojej przyjaciółki zawsze robił wielki problem jak przyszło na zmianę pieluchy.. Masakra sobie dupe podetrzeć mogą ale swojemu dziecku już nie..polac jej!!!!
bardzo dobrze kochana piszesz... facet musi na siebie wziac polowe odpowiedzialnosci tak za proby poczecia dzidziusia jak i za pozniejsze wychowanie. Swoja droga, trzesie mnie jak slysze, ze tatuś nie przewinie kupki... pytam wiec bo co? Dlaczego mamusia moze przewinac kupke a tatus nie? kurcze, no... mamy w rodzinie taki przypadek, gdzie facet nie pzrewija coreczki bo sie brzydzi (nawet siusiow w pampersie) albo nie zostanie z dzidziusiem na dluzej niz godzinka bo go przerasta opieka. Wiem, ze kazdy ustala miedzy soba na jakich warunkach wychowywac beda dziecko ale ja osoboscie uwazam, ze skoro razem ten cud stworzylismy, to razem bedziemy o niego dbac! Mnie tez krew zalewa jak slysze, ze ktos nie chce isc na badania. Ja od razu rozmawialam z moim P., wytlumaczylam ze jesli bedzie potrzeba, oboje musimy sie przebadac nieco dokladniej. Na szczescie nie bylo potrzeby ale nie mial zadnych uprzedzen. Jak sie chce dzidzie a nie wychodzi to trzeba wspomoc matke nature a to mozna zrobic dopiero po bardziej wnikliwym badaniu naszych organizmow.
Ja od razu mężowi zapowiedziałam że to będzie i mama i tata a nie zawsze mama od czasu do czasu tata. Pewnie ze nie bd wstawał w nocy pracując. Ale weekendy bd tatusiowe grunt to dogadać się z partnerem przed slubem/bobasem itp. Czasem facet też musi dojrzeć. Wierzcie mi kiedyś mowil ze on nigdy nic przy dziecku kiedyś jak musiał to roczna siostrzenice kąpałpolac jej!!!!
bardzo dobrze kochana piszesz... facet musi na siebie wziac polowe odpowiedzialnosci tak za proby poczecia dzidziusia jak i za pozniejsze wychowanie. Swoja droga, trzesie mnie jak slysze, ze tatuś nie przewinie kupki... pytam wiec bo co? Dlaczego mamusia moze przewinac kupke a tatus nie? kurcze, no... mamy w rodzinie taki przypadek, gdzie facet nie pzrewija coreczki bo sie brzydzi (nawet siusiow w pampersie) albo nie zostanie z dzidziusiem na dluzej niz godzinka bo go przerasta opieka. Wiem, ze kazdy ustala miedzy soba na jakich warunkach wychowywac beda dziecko ale ja osoboscie uwazam, ze skoro razem ten cud stworzylismy, to razem bedziemy o niego dbac! Mnie tez krew zalewa jak slysze, ze ktos nie chce isc na badania. Ja od razu rozmawialam z moim P., wytlumaczylam ze jesli bedzie potrzeba, oboje musimy sie przebadac nieco dokladniej. Na szczescie nie bylo potrzeby ale nie mial zadnych uprzedzen. Jak sie chce dzidzie a nie wychodzi to trzeba wspomoc matke nature a to mozna zrobic dopiero po bardziej wnikliwym badaniu naszych organizmow.
No ja z narzeczonym też rozmawiałam to pytał mnie po co mu to mówię przecież to jest normalne. Jeszcze nie jestem w ciąży ale już ustalił grafik opieki jak będzie pracował to ja wstaje a jak będzie miał wolne to on. No i powiedział, że raz na jakiś czas też będzie mi się należeć wychodne żebym nie zwariowała hahaJa od razu mężowi zapowiedziałam że to będzie i mama i tata a nie zawsze mama od czasu do czasu tata. Pewnie ze nie bd wstawał w nocy pracując. Ale weekendy bd tatusiowe grunt to dogadać się z partnerem przed slubem/bobasem itp. Czasem facet też musi dojrzeć. Wierzcie mi kiedyś mowil ze on nigdy nic przy dziecku kiedyś jak musiał to roczna siostrzenice kąpał
Moj co by nie powiedział teraz i tak jest źle. Ale ja go widzę i sie wkurzam. Hormony rozwalają od srodkaNo ja z narzeczonym też rozmawiałam to pytał mnie po co mu to mówię przecież to jest normalne. Jeszcze nie jestem w ciąży ale już ustalił grafik opieki jak będzie pracował to ja wstaje a jak będzie miał wolne to on. No i powiedział, że raz na jakiś czas też będzie mi się należeć wychodne żebym nie zwariowała haha