reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

Tak zrobię. Staramy się ponad dwa lata. Mąż ma powtórzyć badanie nasienia i iść do androloga, dam mu się wykazać [emoji6] a ja może na monitoring pójdę w kwietniu. Pomijając fakt, że po drożności jajowodów lekarz mi powiedział, że nie ma możliwości żebym nie miała owulacji. Nie wiem skąd ta pewność:)
To masz rację, skoro Ty już się badalas, to teraz czas na faceta.. Ja w ogóle nie rozumiem skąd w facetach ten opór przed badaniem, my bez przerwy się badamy w końcu..
 
reklama
To masz rację, skoro Ty już się badalas, to teraz czas na faceta.. Ja w ogóle nie rozumiem skąd w facetach ten opór przed badaniem, my bez przerwy się badamy w końcu..
Też mam wrażenie, że dla nich to temat tabu.. Mojego zmusiłam do łykania suplementów chociaż biedny od dziecka nie bierze leków doustnie 😂 No i oczywiście 2x w tygodniu ryba z warzywami na parze bo ten to by tylko mięso jadl😂 Jednak poszliśmy na kompromis i jak do Maja nic nie "pyknie" to idzie zbadać nasienie jak będziemy akurat w Polsce.
 
Ja tak miałam w trakcie czytania książki a raczej książek [emoji16] mąż był wykończony dobry tydzień kilka razy dziennie [emoji23][emoji23][emoji23] ale ciąży z tego nie było... A po filmie czułam tylko rozgoryczenie. Bo po książce spodziewałam się czegoś lepszego [emoji57][emoji57][emoji57]
Zartujecie z ta książka..? Przecież to dno dna, patologiczny gniot.. 🙄 Myslalam, ze po Greyu nie można niżej upaść a jednak. Płytka, pisana wulgarnym i infantylnym językiem "powiesc" dla miłośników taniego porno🤦‍♀️
 
A ja sie poklocilam z mężem i chyba sie wyniose na troche do rodzicow. Niestety temu pajacowi nawet nie przeszkadza ciaza w denerwowaniu mnie. Jeszcze mi powiedział, ze sie zaslaniam ciąża. Eh mam dość, mam tylko nadzieje ze dzisiejsze nerwy sie nie odbija na dzidzi. Najwyzej bede samotna matka, dam rade a co :)
 
A ja sie poklocilam z mężem i chyba sie wyniose na troche do rodzicow. Niestety temu pajacowi nawet nie przeszkadza ciaza w denerwowaniu mnie. Jeszcze mi powiedział, ze sie zaslaniam ciąża. Eh mam dość, mam tylko nadzieje ze dzisiejsze nerwy sie nie odbija na dzidzi. Najwyzej bede samotna matka, dam rade a co :)
Nie daj sie nerwom! Pamietam ze calą.pierwsza ciaze plakalam i klocilam sie.z.moim m...juz chcialam.go zostawic. Ale przetrwalismy to! Przy drugiej ciazy stanąl na wysokosci zadania... chociaz bylam strasznie nerwowa. Robilam awantury z byle.powodu! I tak mam dzieci ...1 syn placzek a 2 awanturnik🤣🤣🤣
 
A ja sie poklocilam z mężem i chyba sie wyniose na troche do rodzicow. Niestety temu pajacowi nawet nie przeszkadza ciaza w denerwowaniu mnie. Jeszcze mi powiedział, ze sie zaslaniam ciąża. Eh mam dość, mam tylko nadzieje ze dzisiejsze nerwy sie nie odbija na dzidzi. Najwyzej bede samotna matka, dam rade a co :)
Mam nadzieje, ze przrtrwacie ten trudny czas, bo jednak ciaza i czas po narodzinach dziacka to jednak trudny okres i wiele par przechodzi kryzys, ale dacie rade !
 
Mam nadzieje, ze przrtrwacie ten trudny czas, bo jednak ciaza i czas po narodzinach dziacka to jednak trudny okres i wiele par przechodzi kryzys, ale dacie rade !
Tu nie chodzi o kryzys tylko o jego podejście, dba tylko o siebie i nawet moje zdrowie go nie obchodzi. Nie wiem czy chce takiego ojca dla mojego dziecka a wątpię żeby się zmienil
 
Też mam wrażenie, że dla nich to temat tabu.. Mojego zmusiłam do łykania suplementów chociaż biedny od dziecka nie bierze leków doustnie 😂 No i oczywiście 2x w tygodniu ryba z warzywami na parze bo ten to by tylko mięso jadl😂 Jednak poszliśmy na kompromis i jak do Maja nic nie "pyknie" to idzie zbadać nasienie jak będziemy akurat w Polsce.
Ja zawsze myślałam, że to jakieś osiłki z siłowni naładowani testosteronem mają problem z tym badaniem, bo to uraża ich dumę.. jak bardzo się myliłam, chyba z miesiąc męża musiałam MĘCZYĆ i PROSIĆ z płaczem włącznie, żeby poszedł.. badania nie wyszły idealnie, więc zaczęłam pakować w niego suplementy.. choć ja zawsze w pierwszym cyklu zachodze w ciążę, tylko mam problem z poronieniami.. mój ginekolog powiedział, że skoro ciąża jest, to nie wina męża, choć spece od poronień mają różne zdanie na ten temat 😉
 
reklama
Mój mąż badanie nasienia robił tylko 9 miesięcy [emoji849] bo na pewno się uda i po co on będzie szedł. No jak widać, nie udało się [emoji1745] Dlatego nie chce kolejny miesiąc zadręczać się niepowodzeniem i wyrzucać sobie, że nawet w ciążę nie potrafię zajść. Jak mąż pójdzie do androloga i wszystko będzie ok, zacznę dalej szukać u siebie. Albo skupie się na córce i siostrzeńcach i siostrzenicach[emoji16]
Też mam wrażenie, że dla nich to temat tabu.. Mojego zmusiłam do łykania suplementów chociaż biedny od dziecka nie bierze leków doustnie [emoji23] No i oczywiście 2x w tygodniu ryba z warzywami na parze bo ten to by tylko mięso jadl[emoji23] Jednak poszliśmy na kompromis i jak do Maja nic nie "pyknie" to idzie zbadać nasienie jak będziemy akurat w Polsce.
 
Do góry