OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

[bleucoco]

Kochana straszna historia - lekarze naprawdę potrafią zepsuć ten czas...

Niestety... Ale na szczęście zepsuła na chwilę, pozbieralam się, będzie dobrze, musi być!

 

[martini87]

Mi też! Zwykle mam w 13-14 dniu, w cyklu po biochemicznej w 17 dc miałam owu

Ale ja jestem już drugi cykl po biochemicznej. Pierwszy był normalnej długości.

 

[bleucoco]

Ja właśnie mialam dokładnie tak jak Ty
..u mnie pewnie później była owu...bo pani doktor twierdzi.,ze taka ciąża 4,5 tyg... Ale, że to się okaże.... powiedzenia Kochana w piątek

Ja z kolei czuję, że jest starsza Teoretycznie z terminu OM owu miałabym 30.01, a była max 28.01, a zastanawiam się czy nie wcześniej. Więc teoretycznie 5t4d może okazać się 6t0d Niech jutro lekarz zbada i sam oceni czy wszystko dobrze bo chcę cokolwiek wiedzieć a nie tak czekać jak debil xD

 

[bleucoco]

Gdzie chcesz rodzić?

Na Żelaznej Jutro idę z ubezpieczenia prywatnie do pana doktora z tamtego szpitala. Ma dobre opinie, faceci ponoć fajniejsi często niż kobiety, mam nadzieję, że uspokoi mnie, że wszystko rozwija się dobrze

 

[Mikstura]

Dziewczyny, u mnie wygląda to tak [emoji1745]

 

[bleucoco]

Hej dziewczyny! Nie wiem dlaczego, ale czuję jakiś wewnętrzny niepokój od wczorajszego wieczora. Dziadka zabieg się nie udał, dowiedziałam się dziś, że w poniedziałek ma mieć ponowny zabieg... Nie wiem czy on wyjdzie z tego szpitala. Mam nadzieję, że chociaż jutro ten nowy ginekolog ze mną normalnie porozmawia, zrobi USG i mnie uspokoi, że przynajmniej w brzuchu wszystko w porządku...

 

[kasiaa91]

Ja z kolei czuję, że jest starsza Teoretycznie z terminu OM owu miałabym 30.01, a była max 28.01, a zastanawiam się czy nie wcześniej. Więc teoretycznie 5t4d może okazać się 6t0d Niech jutro lekarz zbada i sam oceni czy wszystko dobrze bo chcę cokolwiek wiedzieć a nie tak czekać jak debil xD

dokładnie, Ty miałaś szybko szybko chyba bardzo wysoką betę nie?

 

[Aklime]

Hej dziewczyny! Nie wiem dlaczego, ale czuję jakiś wewnętrzny niepokój od wczorajszego wieczora. Dziadka zabieg się nie udał, dowiedziałam się dziś, że w poniedziałek ma mieć ponowny zabieg... Nie wiem czy on wyjdzie z tego szpitala. Mam nadzieję, że chociaż jutro ten nowy ginekolog ze mną normalnie porozmawia, zrobi USG i mnie uspokoi, że przynajmniej w brzuchu wszystko w porządku...

Niepokoj, bo wizyta coraz blizej, mam nadzieje, ze po wizycie sie uspokoisz ❤

 

[wiola0904]

Jutro o 10:00, tym razem facet Chcę sprawdzić czy wszystko jest prawidłowo... Wiem, że szyjki się nie rusza, ale delikatnie chciałam sprawdzuć jak to tam wygląda i jest nisko, nie wiem czy to tak powinno być. A co jeśli nie powinnam orzez to wracac do pracy, w której siedzę 10-11h dziennie tylko powinnam leżeć? Przez tamtą lekarkę mogłoby sięwydarzyć coś złego Więc idę, dowiem się wszystkiego, wypytam się o podróż samolotem w II trymestrze, bo przy tamtej wiedźmie nie dałam rady, no i co mogę używać na krostki na buzi, może zrobi USG żeby zobaczyć ten mój „domniemany pęcherzyk ciążowy” czy jak to tam ona nazwała haha

kochana na pewno wszystko bedzie dobrze!!! zobaczysz! szyjka sie nie przejmuj, lekarz na pewno wszystko zbada i zrobi usg rowniez pod katem szyjki. A nad praca faktycznie warto sie zastanowic i skonsultowac z lekarzem bo czasem sa zalecenia jak moje od poczatku ciazy, ze zero aktywnosci fizycznej, seksu i wysilku.

 

[wiola0904]

Na Żelaznej Jutro idę z ubezpieczenia prywatnie do pana doktora z tamtego szpitala. Ma dobre opinie, faceci ponoć fajniejsi często niż kobiety, mam nadzieję, że uspokoi mnie, że wszystko rozwija się dobrze

ja chodze do kobiety. jedno jest pewne... mezczyzni sa delikatniejsi. moja jak mi za kazdym razem wklada wziernik to na powaznie, z rozpedu. Dzisiaj jak mi go "zasadzila" to wbilo mnie w fotel, a ona poklepala mnie po brzoskwince i mowi, no, nie spinamy sie, rozluzniamy