reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

reklama
spokojnie Gabi. beta ma rozne wartosci przyrostu. raz przyrosnie 120% a innym razem 67%, to nie jest tak, ze kazdego dnia przyrost jest identyczny a Twoj przyrost wciaz jest w normie, takze nie stresuj sie juz niepotrzebnie. kiedy masz wizyte?
W poniedziałek. Ale mam złe przeczucia 😞
 
Mniam... Ale zarelko [emoji173][emoji173][emoji173] Daj trochę...
powiem Ci kochana, ze ja gotuje codziennie, zupe robie w garnku 10litrowym, wiec z reguly jest na 2 dni a drugie danie obowiazkowo codziennie i nieskromnie pochwale sie, ze nie gotuje byle jak. Obiad z dzisiaj :) ale mam wlasnie zasade taka, ze planuje dzien wczesniej co ugotowac z produktow, ktore mam w domu. Wiec nie ma tego, ze wyskocze do sklepu dokupic 2 rzeczy do obiadu a wracam z 5 i 100zl rachunkiem. Miesa nie kupuje w supermarketach bo jakos nie ufam biedronkowej czy lidlowej jakosci. Zawsze bierzemy u nas w lokalnym sklepie na wage, takie, ktore moge dotknac i powachac, hehe, gdzie dostawy miesne sa 3 razy w tygodniu. Jesli konczy mi sie schab i ide go kupic a widze akurat karkowke czy piersi, ze wlasnie sa w promocji to od razu biore po 2-3kg, w domu porcjuje i mroze. To samo z rybami, u nas ryby obowiazkowo raz w tygodniu, wiec kupuje filety na wage, biore od razu 3kg i mroze. Duzo zaoszczedzilam na papryce i pieczarkach, ktorych uzywam w zasaqdzie do wszystkiego, bo gdy w sierpniu iwrzesniu papryka byla po 3zl/kg to kupilam 12kg, w kosteczke, zamrazarka. to samo z pieczarkami, rowniez nakupilam chyba ze 4kg, pocwiartkowalam i do zamrazarki, i teraz do sosu mam jak znalazl. Oczywiscie kupujemy wciaz swieze ale juz nie w takich ilosciach duzych. Plusem u nas jest to, ze mieszkamy na wsi wiec ziemniaki, marchewka, pietruszka, por, buraczki mamy swoje. no i jaja, ktore rowniez kosztuja mam od swoich kur. Najwazniejsze to rozplanowac sobie obiady bo one wychodza najdrozej. Moj wazy 101kg wiec nie musze mowic ile je, hehe, choc jest wysoki wiec po nim nie widac. U nas bardzo duzo wydajemy na wode. Pijemy 4x1,5litra butelki dziennie wiec miesiecznie to koszt 150zl. I uwierz, ze nie oszczedzamy na jedzeniu, bo zawsze oboje mielismy podejscie, ze na zywnosci i cieple w domu oszczedzac nie bedziemy.
 
Ja nie palę od 3 tyg A kasy nie mam więcej bo tracę ja na moje zachcianki [emoji23][emoji23] Niedlugo sie nie uwleke [emoji23][emoji23][emoji2356]
ja juz nie wchodze na wage. przed ciaza pokazywala wchodzic pojedynczo a teraz jak nas dwoje w jednym ciele, pokazuje prosze wchodzic podwojnie. wole juz nie wiedziec. jutro mam wizyte wiec wytlumacze pani poloznej, ze nie moze mnie wazyc przed badaniem bo patrzenie na moja wage podnosi mi cisnienie 😂 😂 🙊
 
Ja tez mogę wszystkiego sobie żałować naprawdę. Mogę nie kupić sobie butów czy spodni Ale nigdy nie będę żałować na jedzenie... [emoji4] Nie ma takiej opcji. Mój mąż ma 190 wzrostu i waży 107 kg więc też dużo zje... Ja nie zjem 1/4 tego co on [emoji4] Obiady to jest dramat cenowy serio...
powiem Ci kochana, ze ja gotuje codziennie, zupe robie w garnku 10litrowym, wiec z reguly jest na 2 dni a drugie danie obowiazkowo codziennie i nieskromnie pochwale sie, ze nie gotuje byle jak. Obiad z dzisiaj :) ale mam wlasnie zasade taka, ze planuje dzien wczesniej co ugotowac z produktow, ktore mam w domu. Wiec nie ma tego, ze wyskocze do sklepu dokupic 2 rzeczy do obiadu a wracam z 5 i 100zl rachunkiem. Miesa nie kupuje w supermarketach bo jakos nie ufam biedronkowej czy lidlowej jakosci. Zawsze bierzemy u nas w lokalnym sklepie na wage, takie, ktore moge dotknac i powachac, hehe, gdzie dostawy miesne sa 3 razy w tygodniu. Jesli konczy mi sie schab i ide go kupic a widze akurat karkowke czy piersi, ze wlasnie sa w promocji to od razu biore po 2-3kg, w domu porcjuje i mroze. To samo z rybami, u nas ryby obowiazkowo raz w tygodniu, wiec kupuje filety na wage, biore od razu 3kg i mroze. Duzo zaoszczedzilam na papryce i pieczarkach, ktorych uzywam w zasaqdzie do wszystkiego, bo gdy w sierpniu iwrzesniu papryka byla po 3zl/kg to kupilam 12kg, w kosteczke, zamrazarka. to samo z pieczarkami, rowniez nakupilam chyba ze 4kg, pocwiartkowalam i do zamrazarki, i teraz do sosu mam jak znalazl. Oczywiscie kupujemy wciaz swieze ale juz nie w takich ilosciach duzych. Plusem u nas jest to, ze mieszkamy na wsi wiec ziemniaki, marchewka, pietruszka, por, buraczki mamy swoje. no i jaja, ktore rowniez kosztuja mam od swoich kur. Najwazniejsze to rozplanowac sobie obiady bo one wychodza najdrozej. Moj wazy 101kg wiec nie musze mowic ile je, hehe, choc jest wysoki wiec po nim nie widac. U nas bardzo duzo wydajemy na wode. Pijemy 4x1,5litra butelki dziennie wiec miesiecznie to koszt 150zl. I uwierz, ze nie oszczedzamy na jedzeniu, bo zawsze oboje mielismy podejscie, ze na zywnosci i cieple w domu oszczedzac nie bedziemy.
 
Tu w UK matki przyjeżdżają raz w miesiącu na takie duże hale i się rozkładają i sprzedają wyślę wam zdjęcia jak znajdę to się w głowie nie mieści jakie ceny np jest taka firma lezaczkow nie wiem czy dobrze napisałam taki co się dziecko tam kładzie na podlodze i sobie tam leży babybjorn patrzyłam w Polsce ten leżaczek 500zl !!!! A tam babka stoi i 10f chce za to lub 5£ za takie jak nowe !!!! Daje zdjęcie o co mi chodzi

Oprócz tego mają paki ciuchów po dzieciach markowe przepiękne w ogóle nie zniszczone za 20f za całuski worek na śmieci ludzie tam jeżdżą po to żeby nakupowac i wysłać do polski i sprzedają to i tak zarabiają .
To Ty mi nakupuj i wyslij, zaplace z nawiazka hehe :)
 
To Ty mi nakupuj i wyslij, zaplace z nawiazka hehe :)
Dziewczyny serio serio nie ma problemu . Wyślę zdjęcia tej hali szukam tego w moim telefonie .
Nie uwierzylybyscie ale za bazę do fotelika izofix czy jakoś tak dałam 8£ ona w Polsce kosztuje 1800zl !!!!!! Wyślę zaraz zdjęcia jak znajdę szukam na telefonie . Ja kupiłam fotelik do samochodu z bazą jak byłam w ciąży w 12tyg i mi została. Szukam zdjęć podeślę będziecie w totalnym szoku
 
reklama
Ja tez mogę wszystkiego sobie żałować naprawdę. Mogę nie kupić sobie butów czy spodni Ale nigdy nie będę żałować na jedzenie... [emoji4] Nie ma takiej opcji. Mój mąż ma 190 wzrostu i waży 107 kg więc też dużo zje... Ja nie zjem 1/4 tego co on [emoji4] Obiady to jest dramat cenowy serio...
Veronka robcie zakupy raz w tygodniu, naprawde lepeij sie na tym wychodzi. Bo jak idziesz do sklepu po mieso mielone bo masz chec na kotlety, zaloze sie ze nie wracasz tylko z miesem a dokupujesz cos jeszcze, i takim sposobem zamiast wydac w weekend 250 na zakupy, wydajesz w weekend 250 i na tygodniu niemal drugie tyle. Gotuj z tego co masz w lodowce. Kup wiecej miesa jak jest w promocji i je poporcjuj i do zamrazarki. My tak robimy juz od bardzo dawna i u nas sie sprawdza. plus taki, ze mamy lodowke side by side wiec jest naprawde pojemna.
 
Do góry