reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

OGÓRKOWE STARACZKI ZE STAREJ PACZKI [emoji7][emoji173]

Nie ma takich przepisów, to wymysły urzędników, wystarczy się odwoływać. ZUS nie pyknie, ale sąd już tak. Jedyne co to chory nie moze wykorzystywać zwolnienia niezgodnie z przeznaczeniem, a jesli nie ma nakazu leżenia czy siedzenia w domu, to kobieta może normalnie wychodzić na zakupy nawet do centrym handlowego. To nie znaczy ze wykorzystuje zwolnienie niezgodnie z przeznaczeniem. Jeśli np ja dostanę zwolnienie bo normalnie mam pracę siedzącą 10 h + stres, to przecież nie oznacza, że mam nakaz leżenia. Wręcz przeciwnie. Mam spacerować, normalnie żyć, oby tylko nie siedzieć w miejscu 10h bo to niezdrowe i żeby się nie stresować. Robiąc zakupy i tak wykorzystywałabym zwolnienie zgodnie z przeznaczeniem. Mój M. i tak normalnie pracuje, ale tak czy siak obecnośc kogos w domu g*wno moze ich obchodzic.
+ rownie dobrze cale L4 moge siedziec u mojej mamy w domu a nie u siebie sama i nikt mi nie zabroni.
Nie do końca to prawda 2 punktu widzenia ZUS. Jeżeli będziesz przebywać u mamy to zwolnienie ma być wypisane na ten adres. Na zwolnieniu ma byś adres Twojego przebywania, a nie zamieszkania.
Jeżeli chodzi o chodzenie to C.H. i takie tam to pewnie mogłabyś się sadzić, ale jeżeli urzędnik uzna że nie jest to działanie które sprzyja powrotowi do zdrowia to świadczenie może być odebrane. Wiola miała racje pisząc tez o zakupach, a nawet uwaga - prowadzaniu drugiego dziecka do przedszkola.
 
reklama
A ja nie dziwię się ZUSowi i pracodawcom ale już chyba kiedyś o tym pisałam. Cała masa kobiet wykorzystuje ciążę i biegnie po L4 zaraz po pozytywnym teście a jak już tu napisałyście kilkukrotnie Ciąża to nie choroba. Mówta co chceta ale to zwykłe naciąganie, jestem w ciąży więc mi się należy .. Zamiast cieszyć się dobrym samopoczuciem. Pewnie, że każda sama decyduje czy chcę leserować czy żyć normalnie ale nie chciałabym być na miejscu pracodawcy takiej "oszustki" a później zdziwienie, że na rozmowie o prace padają pytania o plany powiększenia rodziny.
I nie piszę tu o sytuacjach, kiedy zwolnienie jest wskazane. Mam przed oczami znajome, które brały zwolnienie bo przecież ciąża i się należy a że Ktoś musi za nie pracować, czy kuleje finansowo, co to Kogo obchodzi.
 
Moją znajomą skontrolowali w 39tc. i nie ma czegoś takiego jak spacery na l4. Masz być w domu, a jak Cię nie ma to musisz udokumentować dlaczego a definicja jest taka, że musisz robić wszystko żeby jak najszybciej powrócić do zdrowia - do pracy. Jakbyś myła okna to tez jest podstawa do odebrani świadczenia.
no wlasnie to probowalam wytlumaczyc ale niektorzy nie rozumieja hehe. Spacer jeszcze mozna jakos wytlumaczyc bo ginekolog moze wpisac w adnotacji wystawiajac zwolnienie, ze to zalecenie. Ja np musze duzo powli spacerowac, bo nie moge robic nic innego, hehe. ani dzwigac, ani aktywnosci fizycznych, nawet orgazmu nie moge dostac. Ale zakupow albo wyprowadzenia psa juz nie da sie wytlumaczyc bo Zus udowoni ze mogl to zrobic np maz. chyba ze samotna matka, to zakupy sa niezbedne do zycia a nie ma kto jej pomoc. Wiec bardzo latwo jest stracic swiadczenie. Do tego L4 to chorobowe i nawet z kodem B, to wciaz oznacza jakies dolegliwosci zwiazane z ciaza. Lekarz nie wystawia zwolnienia bo ciaza, tylko z powodu choroby w ciazy a to ogromna roznica bo ciaza sama w sobie nie upowaznia do L4.
 
No dokładnie! Żaden Sąd nie poprze takiej argumentacji ZUSu, ale jak to w prawie bywa wszystko zależy od czego? Od danego stanu faktycznego :) Tak jak ciąż nie można porównywać, tak sytuacji na L4 kobiet w ciąży też nie można porównywać :) Każda sytuacja jest inna i to nie oznacza, że zawsze w każdym przypadku kobieta w ciąży ma siedzieć na L4 w domu, robić zakupy online i czekać na kontrolę z ZUS.

A jak np. będę w tym czasie spała snem kamiennym bo za przeproszeniem rzygam w ciąży dalej niż widzę i mnie ro wykończyło, to co? [emoji846]
 
Ciekawe co w sytuacji kiedy pracodawca nie moze zapewnić warunków pracy pracownicy ciężarnej. Np u mnie jest wysokie narażenie na zakażenia przeróżne i głupotą byłoby się narażać na złapanie czegoś...
 
reklama
wspolczuje... mam kolezanke, ktora pozbawili swiadczenia, pomimo orzeczenia 2 fizjoterapeutow i zabiegow na NFZ plus prywatnie, za ktore placila sobie sama, z powodu jakis problemow z kregoslupem byla na L4. Wezwali ja na komisje i bez wiekszego badania jej, orzecznik stwierdzil, ze skoro stoi to moze pracowac. I zabrali jej swiadczenia i cofneli L4, a ona musiala zrezygnowac z pracy bo nie dawala rady. Porazka.
Mam nadzieje, ze znajomi Twoi skopia urzedasom tyłki i wygraja te sprawe! Niepotrzebnie ciezarna a teraz juz mame z dzidzia na stres narazaja. Placimy kurde potezne skladki a jak przychodzi co do czego, to musimy sie sadowac o pieniadze, ktore nam sie naleza. Ale wlasnie idealny przyk;ad Twojej znajomej, ze Zus ma w dupie rodzine, pozbawia srodkow do zycia matke i dziecko ( w tym przypadku jej maz pewnie dobrze zarabia wiec sa w stanie sie utrzymac ale jest wiele osob, ktorym te pieniadze sa potrzebne do normalnego zycia, zrobienia zakupow i oplacenia rachunkow. To jak pozbawienie godnosci po prostu.
Nie mąż a partner wiec wedle prawa jest samotna mama także taki zal
 
Do góry