reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Odżywianie w ciąży i w trakcie karmienia piersią

A ja lubię parówki z biedronki :p te pakowane wiem, że w nich pewnie same śmieci zmielone, ale mi smakują, a w pasztetach też słyszałam co siedzi.

Ja dzisiaj zupę pomidorowo zjadłam, bo miałam chęć i już znowu mam ochote na lody.
 
reklama
andrzelika loda to ja zajadalam wczoraj a co najlepsze to kolo mojego domu codziennie jezdzi samochod z wloskimi lodami no i innymi takze ale mnie to najbardziej smakuja te wloskie :-D i czasem jest ciezko wytrzymac :-D
 
A ja znowu jem pomidorową, ale z dużą ilośćią śmietany, bo tak lubie :) do garka nie daje dużo , ale już do talerza tak, bo mój mąż by nie zjadł takiej białej...

No i kupiłam sobie trzy lody dwa w waflu śmietankowe i jeden wielowocowy w pudełku, będzie co jeść...
 
Jeśli już kupuję parówki, to tylko Krakuski

5904906810303.jpg


Są zawsze najdroższe w całym sklepie, ale mają prawie 90% mięsa w składzie (nie pamiętam dokładnie - chyba 87%).
Nigdy nie widziałam parówek (poza tymi niemieckimi w słoiku) które miałyby większy procentowo skład mięsa w parówce.

Ale i tak unikam raczej parówek i tylko okazjonalnie u nas goszczą na stole.
 
Leika tak dokładnie,te Krakuski tez są dobre,szkoda tylko ,ze pakowane (konserwowane),jeszcze parówki z lidla Pikok mają dużo mięsa nie pamiętam ile,ale podobnie do krakusków.
 
reklama
A tu dalej o parówach :) dziewczyny co dzisiaj robicie na obiad, bo ja już nie mam pomysłów a taki głód mnie ostatnio znów bierze...
 
Do góry