majandra
Mamusia Maciusia 17/08/07
U nas stała się dziś rzecz niesłychana: Maciuś zjadł pół jabłka i ogromny talerz pomidorówki z makaronem orkiszowym :-):-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wiesz ja tak zaczelamo tym myslec gdy zauwazylam popobycie w polsce jak moje dziecko upomina sie o slodycze, ktorych ostatnimi czasy jadla duzo za duzo. Teraz chce je zupelnie wyeliminowac z diety, bo jak wrocilam z polski moje dziecko tyko ozy otwryzlo i juz o cukierka sie domagala, ja jej buleczke a ta nie, bo chce lizaczka, cukierka, chrupkiKlavell chyba telepatia bo ja cały dzień rozmyślam nad tymi porami jedzenia i też stwierdzilam że muszę jakoś to ucywilizować żeby Zuzia jadła o regularnych porach pięć razy dziennie mam nadzieję że cos mi się uda zdziałać w tej kwestii jeszcze przed porodem bo potem będzie mi ciężko zaczynać właściwie to już mi jest ale może z pomocą męża jakoś dam radę
już jakiś czas temu praktycznie wyeliminowałam wszelkie serki danio itd i soki typu bobofrut na szczęście Zuzia kocha jogurt naturalny i płatki kukurydziane i moglaby to jeść bez przerwy
niestety jej dieta jest dość uboga przede wszyskim martwi mnie to że nie chce jeść warzyw bo owoce to jak najbardziej nie chce też żeby jadła tyle białego pieczywa wszelkich rogalików itd myślę że to moja wina że jest anty nastawiona do wszelkich nowości kulinarnych bo za mało ją zachęcalam to nowych potraw
właśnie studiuję gazetę którą kiedys kupiłam i tam są same przepisy na fajne dania dla dzieci głównie z warzyw , ryb ale podane w taki sposób żeby dziecku się podobało i mam zamiar popróbować;-)
tak sobie wymyslilam bo tak mi najbardziej pasuje.dokładne menu moich skarbów
Kiedys ogladalam Supernianie i jedno dziecko niechcialo jesc nic innego tylko nalesniki, wiec ta kazala mamie podawac mu te nalesniki pod roznymi postaciami do obrzydniecia, nie wiem moze to jakis pomysl na Zuzie, podawac jej jesc w kolko to co lubichyba rozszarpie Zuzkę nic nowego nie chce jeść i nie wiem czy mam jej nie dawać niczego póki nie zje tego co jej daje ? bo to nie jest tak że jej coś nie smakuje ona nawet nie weźmie nic do buzi tylko płacz dodatkowo W mnie zdenerwował bo on oczywiście zawsze jej ustępuje ... ale przecież nie można jeść cały czas chleba jogurtu naturalnego płatków ryby naleśników jajek i kilku rodzajów owoców to chyba tyle
ja jestem cierpliwa i wiem że to kwestia przełamania oporu tak samo było z budzeniem się w nocy z wychodzeniem z łóżeczka itd i jakos sobie poradziłam ale teraz już mi fizycznie brakuje siły a na W raczej nie mogę liczyć chociaż przed chwilą go trochę postawiłam do pionu i nie wiem co oni tam na dole robią ale z tego co widziałam to mój kochany mąż robi jakąś pastę rybno-warzywną a wcześniej były takie placuszki coś jak racuchy z pomidorkami (bardzo dobre) których moje dziecko nawet nie spróbowało a przecież uwielbia takie ciasto naleśnikowe ale nie zje bo nie ma marmoladki
Agnes a podajesz obiad zawsze z dwoch dan? Moze wlasnie dlatego mala tak meczy to drugie danie, bo ie zapcha zupkau nas właśnie drugie danie najgorzej nam idzie,mięso to nawet godzine potrafi jeść aż wszystko jest zimne.zupe to zje w mik i to całą miskę a drugie danie to zabiera sie jak do jeża,zawsze tak było i jakoś do tej pory jej tak zostało